PYŚ już w swoim prawdziwym domku!

Kociara82 pisze:moze Pysiowy domek bedzie sam cos tu pisal?

nie wiem czy bedzie sam pisał ale ja na pewno bo mam zaproszenie otwarte do Pysiowego domku

, dzielą nas 4 klatki schodowe

**Adopcje: 10 >>**

A wcisnełam sie do twojego watku z Mikitka i do swojego tez. Rożni forumowicze zagladaja z kazdego miejsca Polski i wierze,że ktos przeczyta i poleci na własciwy watek, udzieli pomocy, pomysli o małej i kciuki potrzyma!
To jeden post wiecej, jedna myśl więcej i Mikitka zawsze będzie na górze.A wtedy szanse są większe na pomoc i reakcję!
Moze głupie ale ja blondynka jestem(wiem pisałam to już ale prawdy sie nie wyprę :oops:

)

**Adopcje: 10 >>**

a i kciuki za Pysia!fajnie,że tak szybko poszedł do domku!

Za Pysia

Wprosiłam się na poczytanie o Pysiaczku ślicznym i serducho się raduje na tak szczęśliwy finał. Bądź szczęsliwy kociaczku w nowym domku, w nowym życiu :!:

ewan pisze:Wprosiłam się na poczytanie o Pysiaczku ślicznym i serducho się raduje na tak szczęśliwy finał. Bądź szczęsliwy kociaczku w nowym domku, w nowym życiu

Wszyscy się cieszymy :1luvu:

Nie mogło byc inaczej, bo Ptysiek to król miziania i mruczenia. A teraz sobie spiewa piosenki traktorkowe nowym Duzym

.

bardzo sie ciesze, ze Pysiowi sie udalo tak szybko znalezc domek

Pozdrowienia z Pysiowego domku

Pyś się zadomowił super i poczuł u siebie, domek zakochany w kocie

Pyśku, tak trzymaj :ok:

Ja-Ba to masz straszny kawal drogi do niego! AZ 4 klatki!!!!!

Farciara! Nie dosc ze mega szczesliwie wyadoptowany kotek, to jeszcze tak blisko, ze w kazdej chwili moze go odwiedzic

Chyba bedzie mial czeste wizyty poadopcyjne

A ze domek w nim zakochany - o to wlasnie chodzilo

Kociara82 pisze:Ja-Ba to masz straszny kawal drogi do niego! AZ 4 klatki!!!!! Farciara! Nie dosc ze mega szczesliwie wyadoptowany kotek, to jeszcze tak blisko, ze w kazdej chwili moze go odwiedzic Chyba bedzie mial czeste wizyty poadopcyjne A ze domek w nim zakochany - o to wlasnie chodzilo

Rzekłabym adopcja idealna :ok:

Wszystko na oku :mrgreen:

psiama pisze:
Kociara82 pisze:Ja-Ba to masz straszny kawal drogi do niego! AZ 4 klatki!!!!! Farciara! Nie dosc ze mega szczesliwie wyadoptowany kotek, to jeszcze tak blisko, ze w kazdej chwili moze go odwiedzic Chyba bedzie mial czeste wizyty poadopcyjne A ze domek w nim zakochany - o to wlasnie chodzilo

Rzekłabym adopcja idealna Wszystko na oku

a zebys wiedziala, ze tak

Zamawiałam żwirek dla mojej zarazy kociej i dzwoniłam do Pysiowego domku - deklarował wolę podłączenia się do takiego zamówienia.

Pysiowy domek jest Pysiem zachwycony. Pysio to, Pysio tamto.. z kazdego zdania można było wyczytac miłość do Pysia :1luvu:

Pysiowy domku - bardzo Ci za to dziękuję.
Kiedy Pyś był u mnie spotkałam osobe która Pysia znała, no, może to za wiele powiedziane, Pysia pod blokiem widywała.
Ta osoba miała mi za złe że wolnego kota pozbawiłam wolności, wykastrowałam, wyleczyłam i szukam mu domu=zamknięcia.
A Pyś był naprawdę chory i zarobaczony tak że pewnie tej zimy by nie przezył.

Wczoraj za oknem termometr pokazywał -6 stopni.
Gdy Pysia znalazłam - leżał na ziemi, pod krzakiem...
Jak długo by tak wytrzymał?

Nie bede zastanawiała się nad tym czego Pysia pozbawiłam.
Wolę myśleć o tym, co mu dałam.
Wyleczyłam, odrobaczyłam i znalazłam domek który się w nim zakochał. Domek, który już sobie nie wyobraża życia bez Pysia. W takim dobrym domku Pys grzeje doopkę.
I niech już tak zostanie :1luvu:

Ja-Ba pisze:Nie bede zastanawiała się nad tym czego Pysia pozbawiłam.
Wolę myśleć o tym, co mu dałam.
Wyleczyłam, odrobaczyłam i znalazłam domek który się w nim zakochał. Domek, który już sobie nie wyobraża życia bez Pysia. W takim dobrym domku Pys grzeje doopkę.
I niech już tak zostanie

I o to właśnie chodzi! :1luvu:

ja bym ta osobe zaprowadzila do Pysiowego domku. Niech na wlasne oczy zobaczy jak "unieszczesliwilas" kotka

Moze wtedy sama przyzna, gdzie mu bylo lepiej

Pysiuniek pomruczonka ci przesylam i pozdrowienia dla Twojego domku!

PYŚ już w swoim prawdziwym domku!

Kto przegląda forum