Strażak już w DS:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 14, 2009 21:02 Strażak już w DS:)

Dzisiaj rano dostałam telefon, że od trzech dni kot siedzi na bardzo wysokim drzewie i płacze....
Zadzwoniłam więc do straży pożarnej, a tam powiedziano, że nie będą jechać tyle kilometrów o jakiegoś kota, a poza tym kot taki może zaatakować strażaka.... 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O
I tu zaczęła się całe zamieszanie...postanowiłam, że poruszę niebo i ziemię, aby tego kota zdjąć, inaczej zdechnie z głodu.
Kilkadziesiąt telefonów, kilka poruszonych osób i się udało :D

Pojechałam tam na miejsce i rzeczywiście drzewo było ogromne i tylko straż mogła pomóc.
Żeby nie było za nudno po drodze mieliśmy mały wypadek, ale skończyło się tylko na zmianie koła....

Kotka odwiozłam do lecznicy, został tam do jutra na obserwacji.
Koteczek jest przecudny, biorąc go na ręce wtula się i mruczy.
Teraz sobie leży na podgrzewanej podusi pod dobrą opieką cudownych wetów :1luvu:
Mam nadzieję, że będzie zdrowym kocurem i zacznie jeść :!:

Zdjęcia postaram się jutro dodać, to młody 5 miesięczny buro biały kocurek, nazwałam go Strażak :mrgreen:
Ostatnio edytowano Wto mar 23, 2010 16:38 przez eneda, łącznie edytowano 5 razy
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

Post » Pon gru 14, 2009 21:14 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

Eneda :1luvu:
Cudnie, że się udało!!!
Paluszek
 

Post » Pon gru 14, 2009 21:42 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

bosz, co za znieczulica :!: i to ze strony służb, które mają pomagać :!:
super, że kotek już bezpieczny, czekam na zdjęcia :)
Obrazek Obrazek

Gośkas

 
Posty: 1121
Od: Nie sty 04, 2009 18:22
Lokalizacja: Joli Bord

Post » Wto gru 15, 2009 7:57 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

Strażaka będę mogła dopiero odebrać koło 19, bo wtedy będę miała transport. :ok:
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

Post » Wto gru 15, 2009 9:06 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

:ok: za Strażaka
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Wto gru 15, 2009 10:07 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

Śmiech na sali, prezes ŚTOZU, która też mi pomagała w załatwieniu sprawy ściągnięcia kota dodzwoniła się do Pana na wysokim stanowisku, prosząc o pomoc, przedstawiła mu sytuację z kotem, w zamian usłyszała "dajta spokoj temu kotu, nie znecajta sie juz nad nim"............................................... :?: :?: :?: :?: :?: :?:
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

Post » Wto gru 15, 2009 20:48 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

Właśnie odebrałam kociaczka, jest cały czas potwornie wystraszony i wyczerpany.
Nawet nie spojrzał na wąchajacego go psa, do zwierzaków jest obojętny, kociak nie fuknie, nie warknie.
Podejrzewam, że najbliższą dobę prześpi.
Oto przedstawiam Strażaka :)

Obrazek

Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

Post » Śro gru 16, 2009 9:48 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

Strażak cały czas jest bardzo wystraszony, tam gdzie go postawie będzie siedział dopóki go nie wezmę.
Wydaję mi się , że siedzenie na tym drzewie, nie było jedynym traumatycznym wydarzeniem w życiu tej biedy :cry:
Kiedy go biorę na ręce cały czas się wtula i mocno trzyma łapkami, nie chce się odczepić ani sam zejść.....
Nawet do miski muszę go sama podstawiać a kiedy skończy jeść nadal tam siedzi.
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

Post » Śro gru 16, 2009 9:50 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

Niedługo się rozkręci, zobaczysz :lol: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Niteczka 1

 
Posty: 1615
Od: Nie lut 01, 2009 19:36
Lokalizacja: Swiętokrzyskie

Post » Śro gru 16, 2009 12:23 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

"Dajta mu spokój, nie męczta go...", no rewelacja! Nagroda Złote Usta dla tego pana! :lol:

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Śro gru 16, 2009 15:59 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

malagos pisze:"Dajta mu spokój, nie męczta go...", no rewelacja! Nagroda Złote Usta dla tego pana! :lol:


"nie znecajta się juz nad nim" dokladniej :roll: ... oczywiście ja tak tej sprawy nie zostawie, nie każe każdemu kochać i pomagać zwierzakom, ale wykonywać swoje obowiązki i nie lekceważyć ludzi
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

Post » Śro gru 16, 2009 16:07 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

eneda pisze: wykonywać swoje obowiązki


Eneda, strażacy od tego roku już nie mają takiego obowiązku (zdaje się, że tylko we Wrocławiu zostało po staremu), szkoda tylko że Cię o tym nie poinformowano.

Podlinkowuję artykuł na ten temat:

http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto. ... egoria=660

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Śro gru 16, 2009 21:12 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

Motodrama pisze:
eneda pisze: wykonywać swoje obowiązki


Eneda, strażacy od tego roku już nie mają takiego obowiązku (zdaje się, że tylko we Wrocławiu zostało po staremu), szkoda tylko że Cię o tym nie poinformowano.

Podlinkowuję artykuł na ten temat:

http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto. ... egoria=660

i o ile mnie wzrok nie myli, ostatnie zdanie tego artykułu brzmi:
Ale jeśli chodzi o koty na drzewach, potrzebujące naszej pomocy, to nadal będziemy jeździć, nic się nie zmieniło - zapewnia Frątczak...
a Pan Frątczak to, jak można przeczytać, rzecznik Komendy Głównej PSP w Warszawie.
czyli nic się nie zmieniło, do kotów jeżdżą. ale najwyraźniej tylko wtedy, jak im się chce :roll:

w każdym razie trzymam wielkie kciuki za powrót kociaka do "normalności", na pewno otrząśnie się po tym przeżyciu i z czasem zapomni. i za to :ok:
Obrazek Obrazek

Gośkas

 
Posty: 1121
Od: Nie sty 04, 2009 18:22
Lokalizacja: Joli Bord

Post » Śro gru 16, 2009 21:57 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

Gośkas pisze:i o ile mnie wzrok nie myli, ostatnie zdanie tego artykułu brzmi:
Ale jeśli chodzi o koty na drzewach, potrzebujące naszej pomocy, to nadal będziemy jeździć, nic się nie zmieniło - zapewnia Frątczak...
a Pan Frątczak to, jak można przeczytać, rzecznik Komendy Głównej PSP w Warszawie.
czyli nic się nie zmieniło, do kotów jeżdżą. ale najwyraźniej tylko wtedy, jak im się chce :roll:


Właśnie ja też tak przeczytałam. :D
W tym przypadku jak i większości, pomóc może tylko straż pożarna, ponieważ ona ma sprzęt.
Poruszyłam także inne służby [jak i władze] i jak widać po całym dniu zachciało im się :ok:
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

Post » Śro gru 16, 2009 22:01 Re: Kot 3 dni siedział na drzewie...

Odnośnie Strażaka chłopak robi postępy, dziś był pierwszy spacerek po mieszkaniu i pierwsza łaszenie się o psa :!:
Najlepiej jednak jest mu na rączkach :kotek:
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości