
W proszku powiadasz? A to nie opium

Myślę, że jednak idzie o krowy.
Hipciu, co sądzisz?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mimbla64 pisze:Ale jak to?
Tak się chciałam nieśmiało zapytać?
To Miciu jeszcze może?
czitka pisze:To wszystko nic, zapomniałam napisać, co mi się w nocy śniło![]()
Otóż sen miałam piękny- Bungo przyjechała do mnie na Sylwestra. Stanęła w drzwiach z torbą i petem w zębach.
Oczywiście ogromnie się ucieszyłam, rozpakowałam Gościa i zaczęłyśmy dumać co tu robić w tę jedną jedyną noc.
W tym czasie dojechali inni goście, wcale nie zapraszani, ale sympatyczni. Ktoś z liceum, ktoś ze studiów, ktoś z miau![]()
Wszyscy na Sylwestra! Na bal ochoty nie mieliśmy, więc zaproponowałam, że może w miasto, do Rynku, albo co.
Przeglądamy oferty w internecie, a tam zaproszenie od cyklisty![]()
Ten sam cyklista stoi już przy furtce, oczywiście na rowerze, za nim kilka osób na wózkach inwalidzkich i rowerach.
I on biegnie do nas z tą ofertą i proponuje super imprezę za 18.50Na rowerach oczywiście, a rowery to on ma
![]()
No dobra, mówię, ale o co chodzi? A on na to, że pojedziemy nocą na rowerach na Kobylą Górę![]()
Oczywiście poprowadzi cyklista, my za nim. I że ci, co stoją pod furtką, to już się zgodzili i są właściwie w drodze, bo trzeba niebawem ruszać.
To ja pytam, a co za 18.50, bo to trochę mało jakoś....
Cyklista odpowiedział, że będzie za to gorące mleko na całej trasie![]()
Czy ktoś ma lepsze propozycje, czy ruszamy za cyklistą?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości