TERAZ MY - reaktywacja ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 07, 2009 22:21 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

skaskaNH pisze:Kociamko, w takim razie wpadaj do Krakowa jak najczęściej :)

Ucałuję Macieja w różowy nochal, ok? :mrgreen:


tak ucałuj mocno :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob gru 12, 2009 2:27 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

O, jak mnie dawno tu nie było.... :oops:
Dzień dobry :wink:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Nie gru 13, 2009 20:58 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

Lemoniadko - przed czy po imprezie? :D :mrgreen:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie gru 13, 2009 21:06 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

Pudło 8)
Po upojnym przeszukiwaniu ogłoszeń o pracy i ofert domu tymczasowego dla psa :roll:
Marcelibu, nie chciałabyś owczarka niemieckiego z żółtaczką i anemią? Tylko dziś i jutro możesz go dostać za jedyne darmo, niesamowita okazja :smokin:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Nie gru 13, 2009 21:07 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

Ale wyszedł już z tego najgorszego stadium bebejszjozy?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie gru 13, 2009 21:11 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

Wydaje się, że tak. Rokowania są ostrożne, ale stan się stale poprawia. Dobra opieka i leki powinny go postawić na nogi.. Ale pilnie i na gwałt potrzebne jest miejsce, gdzie będzie mógł spokojnie zdrowieć, a potem siedzieć do czasu, aż nie znajdzie domu. Oczywiście, za rozsądną cenę :oops:


skaska mi urwie głowę za sianie prywaty w jej wątku :roll: Więc merytoycznie napiszę, że się za nią stęskniłam i że proszę o zdjęcie Misi :)

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Pon gru 14, 2009 9:42 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

Lemoniadko, wcale nie zamierzam urywać Ci głowy, bo w tej sytuacji dobro psiaka jest najważniejsze i z całych sił trzymam kciuki za niego :ok: Wiesz, że inaczej nie mogę pomóc, psa niestety nie mogę wziąć nawet n tymczas :(

A merytorycznie - witam Was cieplutko w ten zimny poranek :mrgreen:
Aż mi głupio tlumaczyc sie po raz kolejny z powodu braku fotek :oops: A zatem - fotki będą... kiedyś :twisted:
Hmm, futra ogólnie mają się dobrze, czego o mnie powiedziec sie nie da. Od ubieglego tygodnia przybylo mi jakies pół kilograma pod postacią gipsowej szyny na ręce... :roll: prawej ręce, żeby było ciekawiej :evil: Skręcenie nadgarstka. Niby nc wielkiego, ale boli. Właśnie zdjęłam na chwilę toto, żeby się jakoś umyć - i odczułam jednak, że z tą szyną jest zdecydowanie lepiej. Musze za chwile wypełznąć z domu i sobie załatwić wizytę kontrolną, brrr :evil: Na samą myśl o wycieczce do przychodni jestem chora :roll:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 14, 2009 10:11 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

Kasiu :( bardzo mi przykro że masz chorą rekę
zdrowiej kochana nam szybciutko :ok: :ok: :ok: :ok:
ach co za pech no
Nie zdejmuj tej szyny zbyt często

całuj kociaste od nas
Ciebie mocno ściskamy bidulko :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon gru 14, 2009 15:34 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

skaskaNH pisze: pół kilograma pod postacią gipsowej szyny na ręce... :roll: prawej ręce :

O rany, współczuję 8O
Zaglądnęłam z ciekawości - a tu proszę takie wiadomości - mam nadzieję, że kontuzja szybko minie.
Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia :kotek: .
Przy okazji zdam relację z wizyty u weta.
Mała jest w 100% zdrowa. Uszy czyste, oczy zdrowe i po zapaleniu górnych dróg oddechowych nie ma śladu.
Ale nabawiła się fatalnego, heńskiego zwyczaju (Henio kiedy był mały też tak miał) - intensywnie zagrzebuje, wdeptuje, dotyka i zostaje tzw. "brązową łapką" (po antybiotykach miała lekką biegunkę więc i też niekiedy "żółtą łapką").
Masakra :twisted: - całe szczęście, że lubi wodę i mycie łapek pod prysznicem nie jest dla niej traumatycznym przeżyciem :wink:
większej traumy ja doświadczam :twisted: po każdym jej pobycie w kuwecie

Wracaj do zdrowia - koty trzeba przecież intensywnie, systematycznie wygłaskiwać.
Obrazek

ekoto

 
Posty: 340
Od: Pt paź 05, 2007 6:46
Lokalizacja: kraków

Post » Pon gru 14, 2009 16:03 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

O kurcze, same nieszczęścia :( Kasiula, wracaj do zdrowia i unikaj oblodzonych powierzchni, trzymam kciuki za zrośniecie się czego trzeba :ok:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Wto gru 15, 2009 15:16 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

Witajcie :)
Dziękuje za kciuki i życzenia zdrowia :) Na szczęście nie jest tak tragicznie, ręka bolki, ale da się wytrzymać. Szynę zdejmuje tylko na krótko, żeby parę niezbędnych czynności wykonać, nie zamierzam szarżować, o nie ;)


Ekoto, cieszę się, że z malutką już lepiej i cieszę się, że do nas zajrzałaś :) A co do tego zagrzebywania, to nie mam pojęcia, jak ją odzwyczaić :roll: Dobrze, że nie protestuje zbytnio przy myciu łapek. Kiedy była jeszcze u mnie, zauważyłam, że intensywnie zagrzebuje w kuwecie i przy okazji wysypuje sporo żwirku, ale myślałam, że to m.in. wina zbyt małej kuwetki (duża zajęłaby ze 3/4 klatki).
Wygłaskaj Henia, Stefana i Kingę od ciotki ;)

A teraz - poprawiam się, czyli garść fotek ;)

Sesja Nusi (Niuni, Nunka, Nuneczki, jak kto woli ;) Ten kot ma juz tyle wersji imienia, ze ja na jej miejscu bym zgłupiała, a ona reaguje na każde :roll:

Obrazek Obrazek Obrazek

I jeszcze pełnia Nunkowego szczęścia, czyli tak oto zdradza się mamusię (bo to nie są bynajmniej moje nogi):
Obrazek

A teraz reszta futerek, w kolejności:

Specjalnie dla Kociamki - Maciuś w wersji parapetowej i podsufitowej ;) :

Obrazek Obrazek Obrazek

I jego siostra, Misia (o wdzięcznej ksywce Gruba ;)
Obrazek

Kasia - mała Zołza, tu grzecznie sobie drzemie, ewentualnie ziewa od czasu do czasu:
Obrazek Obrazek

I jeszcze grzecznie śpiący razem Mikuś i Kuba, oraz Zuzia w szafie, na ubraniach Dużej:
Obrazek Obrazek

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 15, 2009 18:28 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

łomatko :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Kasiu Wszystkie Kociaki Śliczne i kochane
ale mój ulubiony Maciuś
normalnie popłakałam sie cholender :oops:
Dziękuje Ci Kochana
za Twoje zdrówko mocne kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro gru 23, 2009 6:33 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

Obrazek
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro gru 23, 2009 11:42 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

Rany taka jestem zapracowana, że nie zauważyłam fotek sprzed tygodnia 8O

Futra śliczne, ale za mało Kubusia :!:
Jak ja chcę pogłaskać Kubusia :oops:
Obrazek
Obrazek Obrazek

mimw

 
Posty: 7010
Od: Sob mar 10, 2007 17:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 24, 2009 0:39 Re: TERAZ MY - reaktywacja ;)

Kasiu,
Ty wiesz, czego ja Ci życzę i że bardzo mocno trzymam kciuki.
Cały czas, nawet jak tu nie zaglądasz.
Niech Ci Święta przyniosą ukojenie
i ciepło w sercu.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 202 gości