Witajcie

Dziękuje za kciuki i życzenia zdrowia

Na szczęście nie jest tak tragicznie, ręka bolki, ale da się wytrzymać. Szynę zdejmuje tylko na krótko, żeby parę niezbędnych czynności wykonać, nie zamierzam szarżować, o nie
Ekoto, cieszę się, że z malutką już lepiej i cieszę się, że do nas zajrzałaś

A co do tego zagrzebywania, to nie mam pojęcia, jak ją odzwyczaić

Dobrze, że nie protestuje zbytnio przy myciu łapek. Kiedy była jeszcze u mnie, zauważyłam, że intensywnie zagrzebuje w kuwecie i przy okazji wysypuje sporo żwirku, ale myślałam, że to m.in. wina zbyt małej kuwetki (duża zajęłaby ze 3/4 klatki).
Wygłaskaj Henia, Stefana i Kingę od ciotki

A teraz - poprawiam się, czyli garść fotek

Sesja Nusi (Niuni, Nunka, Nuneczki, jak kto woli

Ten kot ma juz tyle wersji imienia, ze ja na jej miejscu bym zgłupiała, a ona reaguje na każde

I jeszcze pełnia Nunkowego szczęścia, czyli tak oto zdradza się mamusię (bo to nie są bynajmniej moje nogi):

A teraz reszta futerek, w kolejności:
Specjalnie dla Kociamki - Maciuś w wersji parapetowej i podsufitowej

:

I jego siostra, Misia (o wdzięcznej ksywce Gruba

Kasia - mała Zołza, tu grzecznie sobie drzemie, ewentualnie ziewa od czasu do czasu:

I jeszcze grzecznie śpiący razem Mikuś i Kuba, oraz Zuzia w szafie, na ubraniach Dużej:
