OTW-Pobite Srebro str100-pozostał dług do spłacenia.POMOCY!

**Adopcje: 12 >>**

Pikus jest fajny i bardziej niebezpieczny od Tysonka.Ale masa mała to i strach mniejszy :wink:

To tez skrzywdzony przez ludzi kot.

W jakim sensie niebezpieczny? Że można się jeszcze bardzie zakochać?

Te skrzywdzone przez ludzi zwierzęta przeważnie bardzo chcą być kochane, "tylko" potrzebują kogoś, kto pozwoli im się przełamać i zaufać od nowa.
Dobrze, że Pikuś ma Ciebie

To musi być cudowny widok, ta jego reakcja na swoje imię :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

Pikuś bije łapami,syczy i potrafi ucapic.Tu łasi sie a potem gryzie.Czyli norma! Ale głośno mruczy i z kuweta coraz lepiej. A Pikuś jest buraskiem :1luvu:

On z tej szfy tak smiesznie wyglada jak słyszy wołanie.

Czyli to jest kot do patrzenia a nie do dotykania . Bili go ?

**Adopcje: 12 >>**

Pikuś urodził sie z domowej kotki, która wywalili jak okazało sie,że jest w ciąży. Dokarmialam ja długo. Potem ciachnełam i ma już DS. Siostra poszła do koleznki a on zaginał.
Pojawił sie kulejacy i jeszcze bardziej dziki. Zrobilismy mu budke na terenie stadionu i był tam bezpieczny. Wszyscy wiedzieli,ze chodze i pilnowali go.Odpasł sie i zaczął powoli przyzwyczajać. Na wiosne mialam go złapać i ciachnąć .Postanowilismy ze go weżmiemy do domu. A on zginął. Myślałam ze nie zyje bo nie było go prawie 3 miesiace. Wzięłam wtedy Daszka.
Pikus pojawił sie na poczatku zimy wychudzony strasznie i wogle nie podchodził. Bał sie własnego cienia,inne koty go pędziły od jedzenia i z piwnicy. Złapałam go, wykastrowałam i siedzi teraz u mnie. Nie przezyłby prawdopodobnie tej zimy.
Przez najzwyklejszy przypadek dowiedziałam sie ,że Pikusia przetrąciła kijem pani z osiedla i dlatego kuleje. I ta sama pani złapała go teraz i wywiozła wiele kilometrów za Otwock. A on wrócił.
Wiem teraz ze ta nad wyraz dobra dusza była właścicielka mamy Pikusia i to ona wyrzuciła kotkę. Mieszka na parterze i ja wypuszczała.
Nie chciano mi powiedziec kto bo nie wiem czy bym jej nie zamordowała, wywiozła a wczesniej kijem obiła.
Dowiedziałam sie jeszcze kilku rzeczy ale oszczedze szczegółów.Kot jest cały i "wycofany" uczuciowo. Z kuweta ma problem. Ale ...

ASK@ pisze:Nie chciano mi powiedziec kto bo nie wiem czy bym jej nie zamordowała, wywiozła a wczesniej kijem obiła.
Dowiedziałam sie jeszcze kilku rzeczy ale oszczedze szczegółów.Kot jest cały i "wycofany" uczuciowo. Z kuweta ma problem. Ale ...

Wszystko ok, poza zamordowaniem. Nie trzeba skracać cierpień. To nieludzkie. :evil:

Szkoda, że nie wiesz kto to, może warto by było wyperswadować pani posiadanie jakichkolwiek zwierząt w ogóle :evil:

Biedny kociak - zgadzam się że nie należy skracać niektórym ludziom cierpień - drzeć skórę i solić :evil:

Asiu - widze że jesteś przy kompie - wynalazłam taki środek Boiron China rubra 9CH i na jutro będę miała. Czy to jest właśnie to?

**Adopcje: 12 >>**

tak.
mogłaby byc wyższa potencja tak jak mowiłam CH15 lub 30. Ale zobaczysz czy działa to najwyzej zamowisz kolejną wyższą. A jak nie bedzie to taka sama. Oby pomogło. Daje sie 2 opakowania najmarniej.
Dawkowanie 10 granulek raz dziennie. Możesz rozpuścić w małej ilośći wody i dodac do jedzenia.Daje rano bo wtedy żołądek bardziej pusty. Starczy ci na ok.8 dni. CH15 dajesz tak samo.CH30 -5 granulek.
Kciuki

Jakbyś potrzebowała pomocy przy obijaniu kijem :wink:

to pamiętaj, że ja jestem silna kobieta.

**Adopcje: 12 >>**

Do przytrzymania szkoda takiej siły zmarnować. Ty bijesz :twisted:

Ja w takim wypadku i leżącego moge skopać :mrgreen:

ASK@ pisze:Do przytrzymania szkoda takiej siły zmarnować. Ty bijesz Ja w takim wypadku i leżącego moge skopać

To ja mogę potrzymać. Siły mam wprawdzie umiarkowane, ale swoje ważę :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

no to mamy ekipe :lol:

Tysonek coraz lepiej choc leki w poludnie byly podane przez corke i TZ.Sledczy lazi za nim wraz z Angelem a Rudzik grzeje kosci na zeberkach :lol:

Pikus w szafie bez zmian.
Tysonek bawil sie wlasnie ulubiona zabawka Bombla czyli zwinieta skarpetka.Wpadl na szwedzki stol na podlodze. Nie mam ochoty tam zagladac.
Zaczynam sie zastanawiac czy to rozdraznienie to nie byly uszy. Jest poddenerwowany ale jakby mniej.Nawet o nogi sie ociera i wlazl mi na kolana :1luvu:

Pamiętaj, że jesteś jego miłością od pierwszego wejrzenia. :1luvu:

I pierwszego karmienia. :wink:

Bedziemy kogos bic ? Ja sie zglaszam bez bicia :-)

Ciesze sie ,ze Tysonkowi lepiej .

**Adopcje: 12 >>**

Agneska pisze:Pamiętaj, że jesteś jego miłością od pierwszego wejrzenia.
I pierwszego karmienia.

chce w to wierzyc!BARDZO!
Ale Daszkowa historia otworzyla bolesnie moje oczy na facetowe uczucia.

OTW-Pobite Srebro str100-pozostał dług do spłacenia.POMOCY!

Kto przegląda forum