» Nie cze 14, 2009 9:40
Trzeci dzień podaję kociakowi(5-6tygodni moim zdaniem, bo lekarce trudno było określić, ale nie popatrzyła nawet ząbki, które już ma)) z powodu zaropiałych oczu unidox dopyszczkowo i jakieś dziwne kupy robi-jakby w ogóle nie trawił i w takiej błonce. Najpierw wyrobił stare twarde kupy bez błonki; ta błonka pojawiła sie teraz -kupy wygladaja jak kiełbaski w "jelicie" Poza tym był odrobaczony pastą Vetmith(a robaków w kupie nie widać , chociaż piwniczniak więc musiał je mieć), odpchlony wczoraj zakropieniem fipronilu na kark-podobno "można śmiało od 4 tygodnia", a pchły po nim ciągle łażą. Zapytałam Google o "unidox" dla kota i zostałam tu skierowana mnie do tego wątku, więc muszę go dokładnie przeczytać, bo jak nie tak z tym unidoxem.
Kociak jest puchaty więc wyglądał na tłustego, ale jest chudziutki (nie był zważony u lekarza, temperatury też mu nie mierzono.. ). Może w ogóle źle trawi, może aktualna dieta (pasztecik Animondy, gotowany kurczak, chrupek narazie nie tyka) mu nie odpowiada. Może mleko kocie trzeba mu podawać. Oczywiście jutro pójdę z nim do jakiegoś lekarza; teraz b. dobrze się czuje i krople z biodacyny pomogły-ropa zniknęła , więc chyba mogę do jutra poczekać.
On chyba dotąd był karmiony w piwnicy przez matkę i mlekiem i stałym pokarmem (podejrzewam,z wyplutymi chrupkami, ale narazie ich nie chce) i sam zacząl jeść ten pasztecik , który teraz wcina chętnie.Musiałam niestety go już zabrac z powodu tych oczu, bo tak wyglądało jakby juz ich nie miał.