Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 14, 2009 17:07

Kazia pisze:
zenia pisze:www.husse.pl/page/ecom3/get_file.asp?id=30857&nr=1

a co myslicie o czyms takim
z Husse.pl

ziołowe
A gdzie to mozna kupic?


http://www.husse.pl/15/page.asp?page_id ... 5&id=30857

Sama się nad tym zastanawiałam.
Niedługo będę musiała odrobaczyć i nie wiem czym :roll:

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 14, 2009 9:40

Trzeci dzień podaję kociakowi(5-6tygodni moim zdaniem, bo lekarce trudno było określić, ale nie popatrzyła nawet ząbki, które już ma)) z powodu zaropiałych oczu unidox dopyszczkowo i jakieś dziwne kupy robi-jakby w ogóle nie trawił i w takiej błonce. Najpierw wyrobił stare twarde kupy bez błonki; ta błonka pojawiła sie teraz -kupy wygladaja jak kiełbaski w "jelicie" Poza tym był odrobaczony pastą Vetmith(a robaków w kupie nie widać , chociaż piwniczniak więc musiał je mieć), odpchlony wczoraj zakropieniem fipronilu na kark-podobno "można śmiało od 4 tygodnia", a pchły po nim ciągle łażą. Zapytałam Google o "unidox" dla kota i zostałam tu skierowana mnie do tego wątku, więc muszę go dokładnie przeczytać, bo jak nie tak z tym unidoxem.
Kociak jest puchaty więc wyglądał na tłustego, ale jest chudziutki (nie był zważony u lekarza, temperatury też mu nie mierzono.. ). Może w ogóle źle trawi, może aktualna dieta (pasztecik Animondy, gotowany kurczak, chrupek narazie nie tyka) mu nie odpowiada. Może mleko kocie trzeba mu podawać. Oczywiście jutro pójdę z nim do jakiegoś lekarza; teraz b. dobrze się czuje i krople z biodacyny pomogły-ropa zniknęła , więc chyba mogę do jutra poczekać.
On chyba dotąd był karmiony w piwnicy przez matkę i mlekiem i stałym pokarmem (podejrzewam,z wyplutymi chrupkami, ale narazie ich nie chce) i sam zacząl jeść ten pasztecik , który teraz wcina chętnie.Musiałam niestety go już zabrac z powodu tych oczu, bo tak wyglądało jakby juz ich nie miał.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 28, 2009 23:22

Etyka szacunku dla życia nakazuje nam wszystkim poszukiwać sposobności, by za tyle zła, wyrządzonego zwierzętom przez ludzi, pośpieszyć im z jakąkolwiek pomocą. Albert Schweitzer
Jeśli komuś zalegam z płatnością, bądź wysyłką proszę o pw.
Rózne różności.

hydra_pl

 
Posty: 3466
Od: Nie cze 08, 2008 8:16
Lokalizacja: to ja wiem że w Łodzi, ale na jakim morzu?

Post » Wto lip 28, 2009 23:37

hydra_pl pisze:a ja sobie dorzucę informacyjnie :(

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=78 ... c&start=60


Przejrzałam ten wątek. Isospora zabija małe kociaki - niedawno taki pogrom było dellfin, było podejrzenie pp, nawet chyba surowica została podana. W końcu badanie kału wyjaśniło zgony małych kociaków...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lis 05, 2009 22:02 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

zaznaczę sobie, bo mam tasiemcowy problem :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro gru 09, 2009 13:38 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

mam pytanie - czy jeśli oddam kał na badanie i nic nie wyjdzie to czy mogę nie odrobaczać?
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pt gru 11, 2009 0:28 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

:?:
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pt gru 11, 2009 8:19 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Nie, dlatego, że badanie kału nie zawsze jest miarodajne i pozornie robaków w kupie może nie być, a kot może je mieć.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt gru 11, 2009 11:16 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

dziękuję za odpowiedź
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Sob sty 09, 2010 15:05 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Adoptowalam doroslego (ok. 3-letniego) kota, ktory w polowie grudnia byl odrobaczony Pratelem. Podobno powinnam powtorzyc dawke. Odrobaczenie bylo "profilaktyczne". Teraz juz sama nie wiem, co mam robic... :? Powtorzyc, czy dac spokoj?

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 10, 2010 9:53 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

HELP.
Wczoraj moja maleńka kicia była na swoich pierwszych szczepieniach. U weterynarki, której nie znam, ale do której poszłam z polecanie jako bardzo dobrej... Poza szczepieniem lekarka wydała mi Advocate, który miałam podać jej dziś - miesiąc po pierwszej dawce, którą dostała na początku grudnia. Po południu zaczęłam czytać w internecie i okazało się, że zwykle robi się przy najmniej kilka dni przerwy pomiędzy szczepieniem, a podaniem leku na odrobaczenie, podczas gdy zalecenie lekarki jest takie, by podać dziś - niecałą dobę po szczepieniu. Nie chcę zaszkodzić kici, więc pytam o radę - czy to nie za wcześnie?!?
Po drugie - ważniejsze - kotka waży 2 kg, kupiłam Advocate 0-4 kg, a dziś rano okazało się, że weterynarka się pomyliła - został mi wydany 4-8 kg. Piszecie, że zbyt duża dawka może kota zabić, a ja nie dopuszczam opcji, bym mogła maleńką stracić. Co radzicie? Odczekać? Podać pół dawki? Jestem wściekła...

dorota_d

 
Posty: 1401
Od: Wto wrz 23, 2008 20:40
Lokalizacja: okolice P-nia

Post » Nie sty 10, 2010 9:59 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Najpierw się odrobacza, potem szczepi. Razem nie wolno tego robić.
Nie podawaj kotu.
Idź do wetki i wymień na właściwy Advocate.

estre

 
Posty: 14776
Od: Pon sty 07, 2008 17:05
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 10, 2010 10:00 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Szczerze?

Weta zmienić, Advocata wyrzucić, odczekać dwa tygodnie i kota odrobaczyć np. Aniprazolem.
Przynajmniej ja bym tak zrobiła.

Tylko ja to ja - od czasu jak straciłam kolejno dwa koty z powodu wyczynów bardzo polecanych wetów, patrzę wszystkim wetom na ręce. I powtarzam jak mantrę, że w razie problemu to ja będę płakać po kocie, a nie wet.

Po co właściciwie ten Advocate, niszczyć kotu nerki? Bo wygodnie się zakrapia na kark? Czy z jakiejś innej (uzasadnionej) przyczyny? Jak do tej pory jedyną przyczyną użycia u oswojonego kota, z którą ew. mogłabym się zgodzić, był opisany kiedyś na forum przypadek nicienia w pęcherzu.
Bo np. świerzbowca usznego leczy się w sposób nieporównywalnie mniej ryzykowny i Advocate naprawdę nie jest konieczny.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie sty 10, 2010 14:59 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

Nordstjerna pisze:Szczerze?

Weta zmienić, Advocata wyrzucić, odczekać dwa tygodnie i kota odrobaczyć np. Aniprazolem.
Przynajmniej ja bym tak zrobiła.

To nie był mój stały weterynarz, byłam u niego pierwszy raz; nie patrzyłam na ręce, bo klinika z polecenia, same dobre opinie... Mój błąd i więcej raczej nie pójdę... Advocate'a nie wyrzucę, bo jest fabrycznie zamknięty, nie otwarłam go, a uważam, że należy mi się to, za co zapłaciłam, więc albo wymienią, albo niech zwrócą pieniądze, albo coś... Nie wiem... Do weta pójdę mojego za kilka dni i niech on się zajmie odrobaczeniem; ja się nie podejmuję :(

dorota_d

 
Posty: 1401
Od: Wto wrz 23, 2008 20:40
Lokalizacja: okolice P-nia

Post » Nie sty 10, 2010 15:45 Re: Czy odrobaczanie może zabić kociaka?

dorota_d pisze:HELP.
...
Po drugie - ważniejsze - kotka waży 2 kg, kupiłam Advocate 0-4 kg, a dziś rano okazało się, że weterynarka się pomyliła - został mi wydany 4-8 kg. ...

Dobrze że zauważyłaś, bo to by sie mogło naprawdę źle skończyć. Ja bym zwróciła preparat i żądała zwrotu pieniędzy. Nie ma sensu pakować w domowego kota takich preparatów. Odrobaczanie można "załatwić" łagodniej i bezpieczniej.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MB&Ofelia i 696 gości