CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (77) pilnie DT dla 13 kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 10, 2009 14:18 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

Jeszcze Wam Mimik w Wigilie przemówi, :)
Trzymam kciuki za Kocika :):):);) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw gru 10, 2009 22:57 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

Gejsza dojechała szczęśliwie - w nowym domu grzecznie skorzystała z kuwety, zjadła i popiła i poszła zwiedzać dom, obleciała trzy poziomy, przyszła sie pogłaskać do nowych Dużych, poocierała się o nogi i teraz bawi się piórkiem i wędką z chłopakami - którzy nie mogli zasnąć czekając na kocika :-) podróż minęła spokojnie, żel pomógł grzecznie spała - zdjęcia będą - Aniu nie martw się przy tej ilości schodów nawet duże ilości mięsa spali :-) podobno na kanapie sobie znalazła wygodne miejsce i podoba jej się szafka na buty :-)

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Czw gru 10, 2009 23:44 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

a u mnie sukces....w końcu po masakryczne długim czasie udało mi się złapać siuśki Wolanda do badania.Pomogła nowa kuweta bo samiec alfa, jak to władca mojej małej dżungli, musiał pierwszy wejść, obejrzeć i przetestować. Miałam więc czas na przygotowanie się z całą operacją - szybkie otwarcie ,cap za ogon w połowie, dupsko do góry i pojemnik pod strumyczek.Mam tylko nadzieję,że jutro będą się nadawały na badanie, bo jak nie to się załamie. Niestety mam też w domu bunt :evil: Skorzystałam z promocji w realu (tania zamykana kuweta + drewniany żwirek) bo stara cała popękana. No i oczywiście pełna radości z niecierpliwieniem podarowałam kotom na spóźnionego mikołaja nowe wc z nieszczęsnym żwirkiem. Niestety, okazało się, że tylko ja się cieszyłam. Ivetka nawet zostawiła pod drzwiami w przedpokoju twarde dowody swojego niezadowolenia. Foch na całej linii. No cóż....tak czy siak nie maja wyjścia, muszą się przyzwyczaić do nowego podłoża bo zdążyłam zamówić dzisiaj worek ż.drewnianego :twisted: Potwierdza się,że z kotami "nigdy nie wie się kiedy dobrze jest, a kiedy jest już źle" czyli cokolwiek zrobi dostarczyciel pożywienia (moja funkcja w domu) zawsze zostanie skrytykowane przez resztę stada :/

a co do siuśków to przypomniał mi się kawał, wstawię tak dla rozweselenia towarzystwa - babkiego towarzystwa :)
Gdy Bóg stworzył Adama i Ewę, rzekł im:
- Mam tylko dwa prezenty. Jednym jest sztuka siusiania na stojąco, a.....
Wtedy Adam skoczył do przodu i krzyknął:
- Ja! ja! ja! ja to chcę,proszę Panie, prooooszę, istotnie ułatwi mi to życie.
Ewa się zgodziła, mówiąc że takie rzeczy nie miały dla niej znaczenia.
Wtedy Bóg dał Adamowi prezent, a ten zaczął krzyczeć z radości.
Biegał po Rajskim Ogrodzie i obsikał wszystkie drzewa i krzaki, biegał po plaży wysikując rysunki na piasku....
Nie przestawał się z tym obnosić.
Bóg i Ewa obserwowali oszalałego ze szczęścia mężczyznę, gdy Ewa spytała:
- Jaki jest drugi prezent?
Bóg odpowiedział:
- Mózg Ewo, mózg....
Obrazek

majkowiec

 
Posty: 425
Od: Czw lip 24, 2008 19:08

Post » Pt gru 11, 2009 0:00 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

Ile adopcji :dance: :D Cieszę się bardzo i trzymam kciuki za następne udane domki :D

U nas bez zmian :? Niestety czwartego białego do rodzeństwa Hausików nie udało się do tej pory złapać. Pan Ryszard, który zaoferował swoją pomoc w rozstawianiu klatki, codziennie próbuje przydybać dziada. I nic. Czekamy, oby tylko nie było za późno na oswojenie kociaka.

Sahara jest po szczepieniu. Nareszcie udało się wychwycić moment między zarobaczeniami, infekcjami, brakiem czasu i moim roztargnieniem :wink: Została zaszczepiona tricatem i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona brakiem jakichkolwiek skutków ubocznych szczepienia. Do tej pory stosowałam fel-o-vax albo purevax i różnie bywało. Jak się znów okazuje, wszystko zależy od kota.

Poza tym Saharka ciągle czeka na dom... Wykorzystuje więc ten czas jak tylko potrafi wkurzając mnie, doprowadzając Xenę do obłędu i drażniąc Toćkę. Pożytek z tego taki, że mam wyjątkowo rozruszane koty :)

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 11, 2009 10:42 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

To ja jeszcze dodam, że wczoraj do swojego wspólnego domu pojechały Romek i Rufus, które mieszkały w DT u Miliszon. Zamieszkały w domu pana, który stwierdził, że dom bez kociego towarzystwa to nie jest prawdziwy dom :1luvu: . Na początku chciał zaadoptować tylko Rufusa, ale po krótkiej rozmowie na temat zalet posiadania dwóch kotów zgodził się, że przy jego trybie pracy Rufus potrzebuje towarzystwa brata. Przygotował się bardzo dokładnie do adopcji, bo to jego pierwsze koty w dorosłym życiu :). Wymienili dobre kilkanaście maili w trakcie przygotowań, więc myślę że wszystko będzie dobrze.

Niestety Rufus rozchorował się trochę w dniu adopcji - zaropiało mu oczko. Jego nowy Opiekun postanowił jednak wziąć go od razu do siebie, zwłaszcza, że wziął sobie teraz parę dni urlopu, żeby poznać się z kociakami, więc na pewno Rufusikowi ani Romkowi nie zabraknie bardzo troskliwej opieki. Emilia zresztą będzie nad tym czuwać :kotek: .

A... ja... ja się cieszę, że nie muszę już odbierać telefonów o rudego kotka :twisted: .
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 11, 2009 12:23 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

Jakie cudne fotki Domino kąpielowego! Aż trudno uwierzyć, że na podobne rzeczy pozwala. Mocno, mocno trzymam kciuki za jego zdrowie :ok: Trzymaj się Koci Dziadku :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt gru 11, 2009 23:07 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

Ja tez trzymam kciuki za Domisia, :ok: a wanienne fotki :1luvu:
Obrazek Obrazek

Edyszka

 
Posty: 3551
Od: Pt lut 13, 2009 15:32
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob gru 12, 2009 13:17 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

Stachurka- a nie szykuje się nic w sprawie Sahary? ;)
Odebrałam ostatnio o nią kilka telefonów ;)

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob gru 12, 2009 18:20 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

To ja dołożę kolejną fantastyczną wiadomość - Canon zamieszkał dzisiaj u siebie :). Emilia, czyli forumowa Miliszon, zawiozła go dzisiaj do swoich rodziców. Nie obyło się bez dramatycznych łez rozstania (Emilka już parę razy prawie podjęła decyzję o zaadoptowaniu go). Oczywiście rozstanie nie jest znowu takie straszne, bo dom Canona będzie pod nieustanną kontrolą zakochanej wolontariuszki 8) .

Canonik zyskał nową kocią koleżankę - młodziutką pręguskę Zuzię. Nie obyło się bez syków na przywitanie, ale że z Canonika jest młody lowelas, to już wieczorem Emilka dostała zdjęcia z dwoma kotami wygrzewającymi się wspólnie na dywanie. Kocurek zamieszkał w dużym domu, nie będzie wypuszczany inaczej niż na smyczce (dokładnie tak jak Zuzia), będzie karmiony najlepszymi karmami i - co dla Canona na pewno ważne - będzie miał aż trójkę podrośniętych dzieciaków chętnych do zabawy z kotkiem, co dla tego kociego odpowiednika Tsunami na pewno będzie źródłem nieustającej radości.

Wiem już, że Canonik (zgodnie z wytycznymi Emilii) był noszony na rękach, co uwielbia, już mruczał, już jadł, już zwiedzał :mrgreen: :piwa: :piwa: :piwa: .
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 12, 2009 18:35 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

Canon w nowym domu z nową koleżanką Zuzią

Obrazek

Rufus i Romek razem w swoim nowym domu

Obrazek
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 12, 2009 22:22 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

Jak fajnie :ok: :dance: :dance2:
A Rufus i Romek wyglądają razem fantastycznie! :D Szczęściarze :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob gru 12, 2009 22:28 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

Dziewczyny, która ma znajomych w Niemczech. Potrzebuje sprawdzić domek w Norymbergii.
Jak na taką odległość sprawdzić, że to domek ok :roll:
Pomocy.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 12, 2009 23:31 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

Asiu, mój dawny tymczasik Necik mieszka w Norymberdze, przyjaźnię się z Anią, u której zamieszkał, myślę, że będzie się dało załatwić - Ania ma bardzo wyśrubowane wymagania jeśli chodzi o warunki kocie, na pewno jest godna zaufania. Zapytam się, czy by sprawdziła :D

Ale zaczynamy mieć eksport 8O :mrgreen:
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 13, 2009 9:57 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

no i Gejsza zamieszkała w Hildesheim :-) koło Hanoweru - jak donoszą kable telefoniczne ma się dobrze - powoli poznaje dość spory dom i juz sypia w łózku dwulatka :-)

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Nie gru 13, 2009 13:18 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (91) - adopcje ruszyły :)

Za Domina trzymam z całej siły.....

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 119 gości