Słuchajcie - ktoś mi normalnie kota podmienił
Nie chciało mi się dziś rano czekac az księciunio raczy wejść do łazienki więc ją zamknęłam i wlazłam do wanny. Ne-ne

taki koncert dał pod drzwiami, że musiałam sie pofatygowac i otworzyć kotworu, żeby mógł zająć miejscówkę na ręcznikach
Nie mogłam się w spokoju nabejcować, 'tarmoś i głaszcz mnie natychmiast'.
Wieczorem czatował na krześle aż wejdę do łózka i duuużym łukiem wskoczył od razu w sam środek

'tarmoś i drap mnie natychmiast'
Na dźwięk budzika przylazł z dolnych rejonów łóżka 'tarmoś i drap mnie natychmiast'
Chory czy cóś?
O - sępy juz na posterunku
