Koty Babci i Rustie I

11.03.2011 Śpij słodko Bajeczko.

Kotki Babci i Rustie proszą o głos w ankiecie do Krakvetu.

Rustie nie ma netu w domu:( (ale może jutro przyjdzie do nas to coś napisze)

Rustie pisze:
U Rudzi było podejrzenie FIP, dziś się potwierdziło na tyle, że nie można było już mieć nadziei. Stan pogarszał się z godziny na godzinę. Przed chwilą została uśpiona.
Smutno...

Rudziu [*]

Diabli mnie biorą, kiedy widzę te trzy literki :evil:

To straszne...

11.03.2011 Śpij słodko Bajeczko.

vega36 pisze:
Rudziu [*]

Diabli mnie biorą, kiedy widzę te trzy literki To straszne...

Masz rację straszne jest jak się jest bezsilnym wobec takich przypadków ...

Smutne jest że te koty mogłyby być zdrowe, gdyby kiedyś w przeszłości trafiły do odpowiedzialnych właścicieli i nie wylądowały na ulicy one lub ich rodzice.
Wiem jak Babcia i Rustie przeżywają każdą nieudaną próbę uratowania chorego kotka. Tymbardziej że nawet największe dzikusy są w tym domu nie tylko sterylizowane, ale także leczone, szczepione i dopiero wypuszczane na "stare śmiecie" (ale tylko jeżeli nie rokują nadziei na oswojenie).
Na szczęście większość bezdomniaków otrzymuje szansę na drugie lepsze życie.
A propos - potrzebne pilnie domy dla kotów w różnym wieku.

Koty Babci i Rustie proszą o głos w ankiecie do Krakvetu.

11.03.2011 Śpij słodko Bajeczko.

Przerobiłam dawny banerek, bo nowego nie umiem zrobić buu !!! może ktoś jest zdolniejszy i pomoże.

Zachęcam do glosowania na Rustie, ja już oddałam swój głos :!:

O głosy proszę gorąco i równie gorąco dziękuję

Wieści z frontu:
Najważniejsze - Fafik, czyli szczeniak ze złamaną łapką dostał od Mikołaja super dom

Teraz tylko trzymamy kciuki by rekonwalescencja przebiegła bezproblemowo - po świętach kontrola i ewentualne wyciąganie złomu z łapki. Mały nauczył się korzystać z kociej kuwety - a myślałam, że to mit i tak naprawdę niemożliwe. Nowych opiekunów to najpierw zszokowało, ale potem ucieszyło. Przynajmniej pod ich nieobecność w domu maluch nie zaliczy wpadki

Z nowych nabytków: 3 dzikusy posterylkowe, dwie krówkowe dziewczynki (jedna ma już dom) i piękna tri, która miała trafić tylko na zabieg, a potem wrócić, "bo u nas na podwórko koty super mają, proszę Pani", ale była a) spragniona człowieka, b) niesamowicie brudna i zaniedbana, więc nie oddałyśmy. Dziś pojechała do nowego domu.
W domkach również MamaDzidzi, jeden z rudzielców i Viola

I Kropcia ze szkoły

W przyszłym tygodniu skończą się "moje" sterylki z KTOZu (właściwie, jak zaplanowane łapanki dojdą do skutku to braknie na kocicę i kocura, więc muszę dopłacić). I jest problem - od pewnego czasu krążyły pogłoski, że UM w przyszłym roku nie da funduszy na ten cel, ale oni co roku straszą, więc nie wierzyłam. Ostatecznie fundusze się znalazły, ale mocno okrojone "bo kryzys"

Czy do nich nie dociera, że na sterylkach zaoszczędzą kilkanaście tysięcy, ale wtedy schronisku powinni dołożyć z milion albo dwa, by utrzymać lawinowo napływające zwierzaki?

(Wiem, nie dołożą, niech się kierownik martwi...)
1% KTOZu na zabiegi właśnie się skończył. Fundusze pozostałych 2 organizacji deficytu nie pokryją

11.03.2011 Śpij słodko Bajeczko.

Rustie pisze:O głosy proszę gorąco i równie gorąco dziękuję

Zagłosuj.
Kolejne koty krakowskie czekają na pomoc....

zagłosowałam

Boze jakie macie cudne te kociambry.....

zagłosowałam.
Pozdrawiam serdecznie.

A jak się czuje Funia?

Dlaczego tak mało głosów oddano :?:

Halo ludziska klikać proszę,kociaki liczą na Was :!:

Zagłosowałam.
Czy ktoś ma w zapasie stary banerek????
Albo potrafi go odnaleźć w czeluściach???

11.03.2011 Śpij słodko Bajeczko.

podrzucimy...

Znalazłam banerek

I jeszcze jeden

amyszka pisze:

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hhj2h][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/a7c306c359.gif[/img][/url]

Żyję

Przepraszam wszystkich ale nie wyrabiam.
Póki pamiętam: za KV dziękuję, szkoda że się nie uda; nie mam czarno-białego kocurka (jest Irysek, ale to dzikulec); w czwartek nie wiem co robię (za zapchanie mi skrzynki macie przechlapane); Tasza lubi gwiazdorstwo, ale dorosła, a poza tym każdy DT i fundacja ma swoje własne starannie wyhodowane :wink:

patogeny i mieszanie ich jest bez sensu; co miałam poodbierać, to poodbieram w wolnym czasie - błagam o cierpliwość

; odpowiedź na wszystkie pozostałe pytania, których teraz nie pamietam brzmi: pomyślę o tym jutro :mrgreen:

Koty Babci i Rustie I

Kto przegląda forum