Szczyt paniki - czyli wyjazd z rujką na ostry dyżur..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 09, 2009 23:43 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

Świetne historie :ryk:
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw gru 10, 2009 12:26 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

dzis w nocy znowu byly ataki "paralizu" i do tego spiewanki :lol: ..kotka,ktora nie miauczala 2 mies nagle spiewa haha to dopiero cud natury :wink:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt gru 11, 2009 21:29 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

CoolCaty pisze:Może lekarz i się uśmiał, ale wierz mi, że takich "przypadków" jest wiele. Nigdy nie zapomnę całej zapłakanej rodziny, niosącej w kocu wielkiego doga, którego łapa owinięta była niezliczoną ilością szmat i bandaży. Dog został wniesiony poza kolejnością do gabinetu. Rodzina łkając mówiła o przerwanej tętnicy w łapie i krwawieniu, mięsie na wierzchu. No koszmar. Rozwijałam łapę doga kilka minut, bo bandaże na przemian z ręcznikami kuchennymi i ścierką i ręcznikiem stanowiły gigantyczny opatrunek. Okazało się, ze pies nadepnął na wisienkę z kompotu :mrgreen:

Do zobaczenia w styczniu na sterylce :ok:

:ryk: :ryk: :ryk:
umarłam
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt gru 11, 2009 21:30 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

Liwia pisze:Femka diagnostą roku :mrgreen:

bardzo śmieszne :mrgreen:
dostałam wiadomość, że kotka leży na podłodze, nie rusza się i krzyczy. Jako żywo opis rui :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob gru 12, 2009 20:07 Szczyt paniki u kotki z rują-czy kotki zawsze muszą nam poma

dzis probowalam cos zrobic w domku :D ..jak zwykle jak ja sie do czegos zabieram,to od razu Agata z Puma robi wszystko,aby mi przeszkodzic :twisted: ..probowalam przed swietami troszke "ogarnac' prasowanko(szatan chyba wymuslil prasowanie) najpierw :kotek: zaaneksowaly prasowanko glosno mruczac jak probowalam im cos podebrac,a pozniej Agata zajela deske do prasowania wyciagajac sie na niej w calej okazalosci :mrgreen: .. moze wyprasuje jutro :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob gru 12, 2009 21:48 Re: Nieodzowna pomoc kotek w obowiazkach domowych haha..

pierwsza klasa taka pomoc..Agata urodzona mistrzyni siedzenia w zlewie haha moze umyje garnki :wink:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob gru 12, 2009 22:56 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

Dobra, przyznam się. :oops: Najpierw wprowadzenie. Nasza pierwsza kotka-Kulka trafiła do nas z dnia na dzień. Chuda koszmarnie i chora na wszystko. Byłam z kotów zielona jak ogórek (do tego stopnia, że następnego dnia kupiłam sobie książeczkę dla dzieci-coś jak "Kot dla opornych", w której była "instrukcja obsługi" w obrazkach - jak się trzyma kota, żeby mu było wygodnie, jak się czesze, jak rozpoznać dziewczynkę i chłopca i takie tam). Pobiegłam z nią od razu do weta i potem leczyłam prawie 3 miesiące. I pewnego dnia... wyczułam na jej brzuszku dziwny guziołek. Oblał mnie zimny pot, zapakowałam Kuleczkę do transportera, pobiegłam do weta i z przerażeniem obwieściłam mu, że kotu "coś" wyrosło na brzuszku i to na pewno jest coś strasznego. Lekarz spokojnie obejrzał Kuleczkę, potem pokazał mi pozostałe "cosie" i równie spokojnie objaśnił, że to ... cycuszki. :ryk: (dodam, że w dziecięcej książeczce NIC o tym nie było, a ja w panice, oczywiście, podejrzewałam wszystko, co najgorsze)
Podejrzewam, że też miał niezły ubaw. :ryk:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 12, 2009 23:06 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

Znajomi koleżanki kupili rudego "persika" z pseudohodowli (no niestety).
Niecały rok po przybyciu do domu kocurek strasznie zachorował - tarzał się po podłodze i krzyczał z bólu. Szybko polecieli ze śmiertelnie chorym kocurkiem do lecznicy, a wrócili do domu z rudą kotką w rui :twisted:


Morał? Kupując w pseudohowli nawet płci kota nie możesz być pewien! :twisted: :twisted: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob gru 12, 2009 23:09 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

w skrócie (bo już o tym pisałam): zrobiłam wetowi karczemną awanturę, że lekceważy bardzo poważną chorobę mojej Femci, której w czasie wymiotów wypadło coś czarnego :roll:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob gru 12, 2009 23:10 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

Ależ się obśmiałam z "konającego" doga z wisienką... :ryk:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob gru 12, 2009 23:12 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

Femka pisze:w skrócie (bo już o tym pisałam): zrobiłam wetowi karczemną awanturę, że lekceważy bardzo poważną chorobę mojej Femci, której w czasie wymiotów wypadło coś czarnego :roll:

umarłam. Obrazek
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 12, 2009 23:15 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

zabers, ja zeszłam śmiertelnie przy cycuszkach :ryk:
a wcześniej przy psie umierającym na wisienkę :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob gru 12, 2009 23:21 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

Femka pisze:zabers, ja zeszłam śmiertelnie przy cycuszkach :ryk:
a wcześniej przy psie umierającym na wisienkę :mrgreen:

Prawda, że wykazałam maksimum dbałości o kota? :mrgreen: A gdybyś mnie widziała w księgarni jak kupowałam książeczkę (twarde, grube kartki - takie dla przedszkolaków) w kształcie głowy kota, którą potem studiowałam zawzięcie... :ryk:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 12, 2009 23:24 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

i nauczyłaś się z niej prawidłowo trzymać kotki? :ryk:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob gru 12, 2009 23:25 Re: Szczyt paniki - czyli wyjazd z rują na nocny dyżur

Byłam ...blisko. :ryk:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 145 gości