Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 09, 2009 14:42 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Mocne kciuki za Snejkusia Dyzia i Innych :ok: :ok: :ok:

Ktoś gdzieś obliczał dawkę leku w granulkach i policzył te granulki...
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 09, 2009 14:43 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Amika6 pisze:Dzięki za kciuki, byliśmy u weta.
Wygląda, że to tylko silne stłuczenie, ale mamy pilnie obserwować i wrazie czego pokazać się niezwłocznie.

Tylko, że ja tu nie sypiam i co to za obserwacja.


Oby wszystko się rozeszło po kościach :ok: :ok: :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro gru 09, 2009 14:49 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Aniu, tak trzymać!

Psiama, tak - daję po szczypcie.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro gru 09, 2009 21:37 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Dobry wieczór! :D Izuś, co u komputerków i MP6? :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw gru 10, 2009 7:22 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Cześć Kloteczki! :)
MPiki rozrabiają, Komputerki pokichują i też rozrabiają.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw gru 10, 2009 7:55 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Cześć Cioteczki i Koteczki :D
Może dzisiaj uda mi się rzetelniej popracować, a Wam życzę spokojnego, leniwego dnia.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw gru 10, 2009 8:11 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Witamy się !

Popracuję na pewno, ale na spokój w grudniu nie liczę :evil:
Pogoda okropna-pada(mży) trzeci dzień.
Koty śpią w dzień, jak mnie nie ma,a w nocy szaleją i upominają się o żarełko :evil:

Pozdrawiamy i kciuki za zdrowie wszystkich kociastych i Dużych
:1luvu: :ok: :1luvu:
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Czw gru 10, 2009 8:16 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

psiama pisze:Gohag, czy to nie aby moje ulubione molo sopockie ? :wink:

Jak nie jak tak!!! Pierwszy raz tam byłam w życiu...czasem delegacje mają swoje dobre strony. A fajnie tam teraz tak pusto...taki fajny klimacik, trochę nostalgiczny.
Myślę, że w przypadku takich preparatów jak betaglukan można sobie pozwolić na zgrubne dawkowanie. Córka daje myszkom chyba imudiol dog (czy jakoś tak)...nie wiedziałam, że jest też koci. Ale cena faktycznie przystępna.
Próbuję przestawić Alberta na mokrą karmę i chyba mi zdechnie z głodu, a się nie przestawi...no zawzięty bydlak. Kurcze jak zmusić kota do picia, jak on nie czuje takiej potrzeby? Testuję fontannę (co prawda taką pokojową- nie kocią) i na razie bez entuzjazmu.

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Czw gru 10, 2009 8:56 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Witam MPiki, Komputerki i wszystkie Cioteczki :)
Tylko smutno mi dzisiaj, bo wczoraj w swoim wątku napisałam:
"Nie wiem czemu akurat mnie los tak doświadcza :( Już nie mam siły :( Czy to się nigdy nie skończy??? Który to już kot podniesiony z jezdni??? W tym roku piąty, w ostatnich 3 miesiącach trzeci (przeżyła jedynie Gryzelda). Tym razem piękna dorodna szylkretka. Już było po wszystkim. Jedyne co mogę to zawieźć ją jutro do lasu, do Puszkina, Bajki i bezimiennego białaska.
Strasznie mi źle :cry: "


Przepraszam za smętek, ale to takie przykre :(
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw gru 10, 2009 9:18 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Basiu, tak mi przykro :(
Przytulam mocno!

Dla Koteńki [']
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw gru 10, 2009 9:33 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Basiu, straszny żal, że tak się stało z szylkrecią :( Poświecimy jej światełko na ostatniej drodze ... [*] Niech spi w spokoju wśród leśnych braci ... :(
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw gru 10, 2009 9:37 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Gohag, nie raz czytałam, że niektóre koty po prostu nie chcą pić, za nic. Pierwsze co przyszło mi do głowy to własnie jakas fontanna lub poidełko. One przyciągają uwagę, ciekawią i w statecznym rozrachunku kot gmerając zaczyna pić. Wybór jest wielki. Moje pija a mimo to chcę jakąs fontanne kupić ku ich radości. Rozrzut cenowy to 50-300 zł 8O. Rózne techniki.
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw gru 10, 2009 10:35 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

psiama pisze:Gohag, nie raz czytałam, że niektóre koty po prostu nie chcą pić, za nic. Pierwsze co przyszło mi do głowy to własnie jakas fontanna lub poidełko. One przyciągają uwagę, ciekawią i w statecznym rozrachunku kot gmerając zaczyna pić. Wybór jest wielki. Moje pija a mimo to chcę jakąs fontanne kupić ku ich radości. Rozrzut cenowy to 50-300 zł 8O. Rózne techniki.

Ja za tym swoim pacanem kochanym po chałupie łażę, kraniki mu odkręcam, słoiczki podstawiam...a szkoda gadać chyba na złość mi to robi...
Basia u mnie dziś też podły nastrój, choć z przyczyn niekocich...czasem się tak paskudnie w życiu układa...
Trzyma się. Mi się zawsze w takich sytuacjach przypomina to, co napisała moja znajoma: Im większej ilości kotów pomagamy, tym więcej trafi się trafi tych, którym pomóc nie zdołamy...
Ściskam mocno :1luvu:

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Czw gru 10, 2009 19:30 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Hej Erin :) :) :)

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Czw gru 10, 2009 19:38 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

HOP Hop !
Co tutaj tak cichutko !
Nasz Kubuś pije najchętniej świeżo nakapaną wodę, więc pod kranem w kuchni i łazience stoją płaskie rondelki, do których kapie woda.Poza tym oczywiście miseczki w kuchni i przedpokoju.
Pozdrawiamy ! :1luvu:
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12975
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Talka i 81 gości