MIKITKA (*). Nowe życie.

[Korciaczki]

Mikitko, jak dobrze, ze jesteś już bezpieczna

[Ja-Ba]

Korciaczki, Wasza zasługa tez w tym jest bo na plakat własnie zwrócił uwage pan który chwile póżniej zobaczył Mikitke i zadzwonił
To po jego telefonie i błyskawicznym dotarciu Jany z klatką - łapką Mikitka może teraz grzać się obok kaloryfera na mięciutkim posłanku, z michą jedzenia pod mordką

[Pipsi]

brzusiowe kłopoty jeszcze są ale już w odwrocie.
Jutro pewnie ostatni zastrzyk i mozna odrobaczyć.
Qpalki mało ciekawe ale 2-3 dziennie.
A Mikitka wyszła na zwiedzanie mieszkania. Sama, z własnej woli. Ukryła się dość szybko, fakt, ale to kolejny krok w dobrą stronę

Za to Felek chyba załatwił mi laptopa na tzw. amen, musze korzystac z zapasowej, wysłużonej starowinki która na takie sytuacje jest jak znalazł

To dobrze, ze z brzusiem lepiej
Czy ona oprócz tego brzunia i futra ma jeszcze jakies problemy zdrowotne?

Dobrze, ze masz starowinkę

[Ja-Ba]

Mikitka dzisiaj w nocy wybrała się na zwiedzanie całego mieszkania - nie domknęłam porzadnie drzwi i któreś kocisko je otworzyło. Skończyło się warczeniem, prychaniem i gonitwą po której biedna kicia wlazła za komodę a ja musiałam ją odsunąć o 1 w nocy by kotkę uwolnić

Mikitka nie boi się kotów i trzy moje koty są normalne, nie robią problemu gdy pojawia się ktoś nowy w domu. Niestety Felek i Misia, dwa aspołeczne typki, musza zawsze pokazać kto tu rządzi.
Bardzo mi było żal kotki.
Dała się potem wyglaskać i mocno mruczała. Dzisiaj, mimo tej nocy, nadal nie boi się moich kotów, kochana mała.

Byliśmy e weta, i już dzisiaj nie dostała zastrzyków tylko pastę odrobaczającą, pokazać ją lekarzowi mamy dopiero w poniedziałek.
Jelita nadal mocno zgazowane i qpki nieciekawe mimo leków i mimo tej tbletki na biegunkę.
Może po odrobaczaniu się poprawi.

Kotka ma teraz już bardzo ładne futerko, i wygląda na to że nic poza brzuszkiem jej nie dolega.
Oczywiście nadal jest wycofana ale na szczęście ładnie poddaje się kontaktowi. Nie wychodzi sama, ale sprawia jej widoczną, wyraźną przyjemność głaskanie, mizianie itp..

[ASK@]

u mnie aspołecznikiem jest nasz Wojcio zw.Śledczym
Mikicia coraz lepiej jak widać.Ciesze sie bardzo!
Janka a dawałaś jej espumisan?Bardzo pomaga na zagazowane jelita.Nie zaszkodzi i nie wchodzi w reakcje z innymi lekami.Moja Lusia brala bardzo długo.

[Ja-Ba]

Tak Asiu, dostaje espumisan praktycznie do każdej miseczki jedzenia, po 2 kapsułeczki. Espumisan działa, wyraźnie to czuć

[ASK@]

a może...fasola po bretońsku dobra na odgazowanie

[Pipsi]

Jak tam malusia dziewczynka?

A może jakieś zdjątka ku pokrzepieniu ciocinych serc ?

[Ja-Ba]

Witamy
dzisiaj nie jedziemy do weta - jak fajnie.Brzusiowe klopoty jeszcze się nie skończyły ale mam wrażenie że jest dużo lepiej. Moje koty jakby mniej agresywne, tzn Felek sobie troszkę odpuścił, tylko jeszcze Misia nieprzejednana, dzisiaj nawet nawarczała na mnie jak ją chciałam wygłaskać.

Mikitka nadal zatapczanowa ale na mizianki chętna o każdej porze dnia i nocy , na jedzenie już się tak nie rzuca. W nocy spacerowała sobie po pokoju, posiedziała na parapecie okna ale chyba nie wybierała się dalej na mieszkanie mimo uchylonych drzwi. Generalnie noc w miarę spokojna jesli nie liczyć dwukrotnego czyszczenia kuwetki
Jej futerko zaczyna już nawet ładnie błyszczeć . Ważne też że mimo wczorajszego incydentu z moimi kotami - nadal nie odczuwa strachu na ich widok.

Jutro wiozę mojego laptopa do remontu i niestety z fotkami trzeba bedzie się wstrzymać do czasu aż będe go miała z powrotem. Na tej starowince którą teraz mam nie mam żadnej możliwości wgrywania fotek , chyba że coś mi się uda zrobić na laptopie TŻ-ta, ale to też dopiero po jego powrocie z Limanowej.

Mikitka wszystkich mocno pozdrawia

[mimbla64]

Pozdrowienia dla Mikitki i kciuki za zacieśnianie więzi kocich.
Mikitka, to chyba nie będzie się przejmować kocimi humorami, bo w schronisku, to nauczyła się dawać sobie radę w grupie.

[ASK@]

[Ja-Ba]

Na kilka minut udało mi się przekonac Mikitke do pomiziania się na tapczanie a nie za nim , przyszedł Szaruś i... zrobiłam telefonem kilka przesłodkich fotek wieczorem lub jutro pokombinuję jak je wstawić
Mikitka dość szybko uciekła ale krok po kroczku..

[ASK@]

i tak macie szybkie poetepy niz ja z Pikusiem!
baba to baba.Chłop zawsze pyskowaniem strach przykrywa
Ciesze sie,ze Mikicia coraz lepiej!

[kussad]

Na kilka minut udało mi się przekonac Mikitke do pomiziania się na tapczanie a nie za nim , przyszedł Szaruś i... zrobiłam telefonem kilka przesłodkich fotek wieczorem lub jutro pokombinuję jak je wstawić
.

Szaruś a właśnie dziś wpisałam się na Jego wątku

[Ja-Ba]

Szaruś oswaja Mikitke