Dzień dobry. Duża wczoraj zdjęła firanki i wyprała. Dzisiaj miałem fajną zabawę przy ich składaniu i wieszaniu Duży pojechał sobie gdzieś i nie było go w domu w nocy z soboty na niedzielę. Duża miała duuuużo miejsca w łóżku, ale wcale się nie cieszyła. Nie rozumiem dlaczego... Mniejsi dostali w prezencie od jednej cioci duży tor wyścigowy i teraz pozwalają mi polować na jadące samochody. Wczoraj Duża była z klasą Mniejszego Starszego w kinie. Oglądali jakiś film, po którym Mniejszy Starszy nie chciał spać w swoim łóżku. Duża obiecała, że jak zrzuci moje zdjęcia w firankach z aparatu, to Wam pokaże. A teraz leci odebrać Mniejszego ze szkoły. Drugi Mniejszy ma straszne gile... Całusy! Łatek