Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Romas pisze:Nie martw sie ASK@ , Tyson jedzie szukac lepszego zycia niz to uliczne. Bedzie dobrze
ASK@ pisze:bo to spaczenie na mozgu jestAgneska.
Nie opisałam jeszcze jak wczoraj próbowałam pozreć cichopomidorka(promocja była!). Pomlaskiwałam sobie mozliwie cichutko by TZ mogl sobie skoki spokojnie poogladać, gdy usłyszałam tupańsko od strony malego pokoju. Tysoneczek przygalopwał , bryknął migiem na fotel ,zaparł sie o pierść i dawaj obwąchiwać to czerwone cos w mojej ręce. Jakiż on byl zawiedziony i z jakim obrzydzeniem zlazł na podloge. Jak zaczęłam sie smiać to spojrzał spode łba i cos mi tam napyszczył. Nie usłyszłam co powiedział bo pod nosem było,ale wolałam nie wiedzieć!!!
Straszny zarlok z niego!!! Otwarcie puszki,lodówki...to sygnał dla niego!
A tu tylko pomidor był a on tak leciał.Tyle nadziei w oczach zgasło!
ASK@ pisze:Zdaję sobie sprawę,że koty przystosowują się szybko, a zmiana mijsca robi dobrze.To my wmawiamy sobie,ze nigdzie lepiej im nie bedzie jak przy naszym boku![]()
Ot syndrom niezastąpionej mamuśki
hanelka pisze:No! To należy Ci się podwójna seta!
Raz za Tysonka. Dwa za rocznicę!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości