Bursztynowooka Minka i Marusia w Swoim Domku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 08, 2009 8:46 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

popróbuję różnych dań, a pewnie. Minka nie wybrzydza, tylko do nie-chrupków trzeba ją mizianiem i rozmową zachęcać :1luvu: . Poza tym konkurencja chłopaków też pewnie spowoduje, że może JESZCZE zwiększy się jej apetyt. Wczoraj przy kolejnych porcjach mizianek zaglądała kilka razy do pustej miseczki po chrupkach i w końcu zabrała się za wątróbkę :). Prawie całą miseczkę wyczyściła. A dziś rano przykro jej było, że śniadanka niet. No ale do badania tak trzeba :roll: .
magdaradek, moje oba po suficie skaczą jak sałatkę z tuńczyka robię. Miałam zawsze obawy czy ten zapuszkowany to nie zaszkodzi. Tam przecież sól i pewnie inne przyprawy są. Ja kupuję taki w sosie własnym, ale i tak nie jest to czysty tuńczyk. A czy w oleju czy czymś takim też mógłby być?

ooo, faktycznie, zapomniałam o żółtku, bo moje nie lubią :roll:. Dzięki Georg-inia:)
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 08, 2009 8:51 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

A moze Minka skusi się na biały serek?
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Wto gru 08, 2009 8:53 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

Biały serek to dobry pomysł :D u mnie w domu robi furorę, mała na pewno się skusi

mruczka1

 
Posty: 90
Od: Pon sie 24, 2009 13:34
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto gru 08, 2009 8:56 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

mruczka1 pisze:Biały serek to dobry pomysł :D u mnie w domu robi furorę, mała na pewno się skusi


na razie obserwuję quupale więc na wszelki wypadek chcę uniknąć sensacji po prod. mlecznych, ale potem na pewno :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 08, 2009 9:05 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

po wątróbce też mogą być sensacje żółądkowe, pamiętaj! tuńczyk w sosoie własnym lepszy i mniej przyprawiony niż w oleju. :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 08, 2009 9:25 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

ooo, to nie wiedziałam. Thks :)
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 08, 2009 9:33 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

Wielkie kciuki za dzisiejsze badania :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 08, 2009 9:54 Re: Oczy tej kotki krzyczą o DT marzą o DS Pomocy

krzsztof pisze:Obrazek
Wszyscy wiecie jak wygląda szczęśliwy kot.......wyobrażam sobie jak piękne oczy ma ta kotka kiedy jest szczęśliwa.....bezpieczna......to musi być cudowny widok ......Dajmy szanse żeby w tych oczach znów zagościło szczęście Prosze


Ależ ona jest obłędnie piękna! :1luvu:

Ja polecam serek Bieluch - zawiera bakterie jogurtowe, a koty go wręcz uwielbiają:)

orchidka

 
Posty: 3587
Od: Czw cze 21, 2007 16:58
Lokalizacja: Warszawa/Pruszków

Post » Wto gru 08, 2009 14:05 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

Georg-inia pisze:
magdaradek pisze:co do chrupek, to Gosiu bardzo dobrze, że Minka tak lubi suche. Wysokogatunkowa sucha karma przecież jest bardzo dobra i zdrowa. Pewnie za jakiś czas jednak sprawdzisz, co tam Minka jeszcze lubi. A może rybkę na przykład? tuńczyka?


ciiiicho, nie wrzeszcz tak radośnie, bo Cię tu zaraz zwolenniczki BARF-u zakrzyczą :lol:
Gosia, a żółtko? to dopiero "kop kaloryczny"


:lol: No własnie, o tym samym pomysłałam....sluchajcie to jak to z tym jedzeniem jest bo normalnie nie wyrabia...zaczęłam ograniczac suche :ryk: a koty sie wkurzyly

A wogóle kwiatek z tetniej łaki dla cudnej panienki
Obrazek
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto gru 08, 2009 14:22 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

Dianthus deltoides L. czyli g. kropkowany :wink:

sliczny jak Minka :D
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Wto gru 08, 2009 14:28 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

Georg-inia pisze:
magdaradek pisze:co do chrupek, to Gosiu bardzo dobrze, że Minka tak lubi suche. Wysokogatunkowa sucha karma przecież jest bardzo dobra i zdrowa. Pewnie za jakiś czas jednak sprawdzisz, co tam Minka jeszcze lubi. A może rybkę na przykład? tuńczyka?


ciiiicho, nie wrzeszcz tak radośnie, bo Cię tu zaraz zwolenniczki BARF-u zakrzyczą :lol:
Gosia, a żółtko? to dopiero "kop kaloryczny"


Moja Benia (też z łódzkiego schroniska) na początku też tylko suche jadła, ale powoli, powoli przekonała się do innych rzeczy. Tylko muszą być ciepłe, bo wtedy bardziej są aromatyczne, a u Beni kiepsko z węchem. A żółtko, to bardzo dobry pomysł, tylko nie każdy kot gustuje. Benia nienawidzi, jak ma w misce, to robi awanturę :). Natomiast Rudi jej współlokator wciąga żółtko jedną dziurką od nosa. On już nawet poznaj dźwięk dotykanej palcami skorupki jaka (nie mówiąc o jej rozbijaniu) :).

A może w gotowanej rybce zagustuje Minka?

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Wto gru 08, 2009 14:35 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

U mnie wszystko surowe co nie jest koperkiem jest be! Żadnego mięsa surowego nie tknie, prędzej się zagłodzi (a do tego nie dopuszczę szczególnie że jest niejadkiem) albo wyje nam z talerza. A karmę też wybiera z mieszanki - pojedyncze chrupki Animondy (tej niby najbardziej mięsnej) wygrzebuje z miseczki na podłogę bo też są be! A jak pięknie potrafi w paszczy trzymać coś co jej wepchnę na wcisk tak długo aż się odwrócę i potem pięknie wypluwa :mrgreen: I gadaj tu z kotem :lol:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 08, 2009 14:51 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

Jestem szczęściazem Kesi "wymiata' DOSŁOWNIE WSZYSTKO CO DOSTAJE W TĘPIE BŁYSKAWICZNYM po chwili udając że nic nie jadła :twisted:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 08, 2009 16:08 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

krzsztof pisze:Jestem szczęściazem Kesi "wymiata' DOSŁOWNIE WSZYSTKO CO DOSTAJE W TĘPIE BŁYSKAWICZNYM po chwili udając że nic nie jadła :twisted:

Tez bym tak chciała :roll:
A z drugiej strony nie wiem co to znaczy "mieć kota" w sensie żywieniowym, bo niby jest wybredzioch straszny i muszę jej kupować jakieś wymyślne karmy ale je jak wróbelek. Nie ma żadnego "żebrania", bo jedzenie cały dzień stoi w miskach. Mokre wrzucam 80g rano i czasem 80g wieczorem. Suchego dosypuje co 2-3 dni. Nie wiem co to jest kocia nadwaga, nawet teraz jak sterydy dostaje. Także mam bardzo "oszczędnego" kota ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 08, 2009 18:37 Re: Oczy tej kotki powiedzą że cuda się zdarzają mamy cudowny DT

no i jesteśmy po badaniach. To co najważniejsze: FIV/FELV ujmeny!!! :balony: :balony: :dance: :balony: :balony: . Kamień spadł mi z serca. Krew pobrana na morfologię, biochemię i sprawdzenie stosunku albumin do globulin (powie coś o fip), na te wyniki czekamy do jutrzejszego popołudnia/wieczoru :roll: . Kitka się tak stresowała, że mruczała ze strachu, spięła się i krew nie chciała płynąć. Głaski pomogły się troszkę rozluźnić i uzbierać konieczną do badań ilość.

Temp. nie ma, za to 3 ogniska grzyba koło uszek :(. Dziś dostała jakiś płyn do m-cowego stosowania co 2. dzień i 1. dawkę szczepionki antygrzybkowej. Z odrobaczeniem czekamy na wyniki krwi, żeby wiedzieć w jakim stanie są wątroba i nerki. Do tego widoczne są trzecie powieki i jedno oczko lekko ropiejące, no ale i tym się zajmiemy jak tylko będzie znany stan ogólny na podstawie jutrzejszych wyników.

Leczenie grzybka ma zająć ok. 1-1,5 m-ca. Tak naprawdę to pewnie teraz będzie wszystko zależało, czy te ogniska szubko "ugasimy" czy coś się rozprzestrzeni. Teoretycznie nie powinna w ogóle z łazienki wychobydzić, bo tam gdzie będzie - zostawia "zarazki". Jak jęknęłam, że tyle czasu w zamknięciu - to p. dr powiedziała, że po każdym spacerku podłogę domestosem przemyć :roll: . Jakie są Wasze doświadczenia? Czy łatwo przenieść na zdrowego kota grzybka?
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Kankan, Lifter i 17 gości