Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 01, 2009 10:34 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

równiez Was tam wszystkich sciskam :1luvu:
dziekujemy za to co dla nich robicie :1luvu:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 01, 2009 10:41 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

Komputer mi sie wczoraj rozbrykal. Fotosik wyczerpałam w darmowych a nie mam jak zapłacic w tej chwili, dlatego mamy zdjęciowe opóźnienie. sorki.


Trochę wyjaśnień juz nie aktualnych bo wczorajszych:))
"wieczorne fotki ;) ucho i ogon są bardziej zaczerwienione bo chwile przed fotką smarowane ozonellą.
Dyzio ma ADHD : -P
Emisia chyba lepiej- apetyt ma, sporo śpi ale dziś pobrykała trochę z Dyziolkiem.Ładnie się zaczeła myć- to chyba dobry znak. Brzuszek ok. Oczka na fotkach po zakropieniu- dlatego takie mokre. Dostały pudełko do zabawy- Emilka bardzo była zainteresowana. Dyzia więcej na fotkach , bo mała pobiegała i poszła odpocząc i nie chciałam jej męczyć.
Dostały wieczorem beta glutan, lakcid i ...indyka. Puszka jest be, no chyba , że polizać....
ufff, mam nadzieję, że jutro będzie znowu ociupinke lepiej..."


ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 01, 2009 10:49 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

przecudne malentasy :1luvu:
trzymam mocno kciuki zdrowiejcie szybciutko :ok:

ann0106

 
Posty: 384
Od: Czw lis 05, 2009 9:37
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 03, 2009 9:19 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

Maluszki kochane :D
jak tam?
jak brzuszkowe sprawy Emilki?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 03, 2009 11:21 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

Dyzio jest trochę marudny. Moze to jet odreagowywanie, moze to, że nie dostaje przeciwbólowych, możegdzieś spadł, bo przednia lewa łapka troszke kuleje. Nie wiadomo, Monika będzie u weta.
A Emilka maluśkimi kroczkami chyba wdrapuje się na prostą. Oczka coraz lepsze, nosek też coraz mniej zasmarkany. Jest jeszcze słaba i dużo śpi ale napewno ja to wzmacna.

Tak sobie myślę, że dobrze chyba sie stało, że Emilka wtedy pojechała. Gdyby ratunek przyszedł dzień później byłoby chyba znacznie trudniej zachowac ją po tej stronie TM.

Emilka sie obraża kiedy Dyzio jest na kolanach p. Eli:)))) Wychodzi dopiro kiedy Dyzio znika z kolan i robi sie kotem nie tyle nakolankowym co napierśnym, czy naramiennym. Oj będzie ktos miał uciechę:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 03, 2009 14:00 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

Mam nadzieje, ze to kulenie nie oznacze niczego powaznego :(

Cieszę sie, ze u Emilki lepiej :D
miał malentas szczęscie.

mocne kciuki za oba malce :ok:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob gru 05, 2009 16:24 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

Dyzio na premian z Emilka dostarczają emocji. Jedego dnia jedno nie ropi kupy, drugiego dnia drugie kocie nie robi. To tak, żeby opiekunki miały ciągłośc zmartwienia. Dzis tez miały byc u weta ale jeszcze nie wiem co było.
Ja dzis miałam emocje związane z powracajacym piwnicznym burasiem. Buranio ok:) Wracał do piwnicy na sygnale, tak głosno swoja radośc wyrażał.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 07, 2009 1:21 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

Ucho wyglada nieźle ogonek jest odmaczany do dalszych zabiegów. Emilka (mam nadzieję, że nie pokręciłam) dostała zylexis. Zaczęły jej znów oczka łzawic i kicha.
Miejmy nadzieję, że niedługo zaczną wyraxniej wychodzic na prostą.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 07, 2009 10:27 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

ja jestem fanem zylexisu-naprawde uwazxam,ze przy katarach itd czyni cuda :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 07, 2009 13:56 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

Dyzia boli ogonek. Dzis był markotny.
Prawdopodobnie jutro będzie miał zabieg na ogonku.
Po leku przeciwbólowym był zupełnie inny tak, że chyba nie ma na co czekac.
prosimy o wsparcie kciukowe.

Emilka lepiej, choc oko jeszcze spuchnięte i zaczerwienione. Kicha ale nie ma ropnego kataru.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 07, 2009 14:13 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

tak jak napisała Lidka ...
Tylko jedno inaczej- Emisia bardzo malutko kicha, a z noska troszkę leci, szczególnie po spaniu. Boję się napisać że z małą cokolwiek lepiej żeby nie zapeszyć. Ale chyba jest. Przybrała ok 7, 8 dkg i to ważona bez wypchanego brzusia.
Chcieliśmy czekać z tym ogonkiem jeszcze , ale nie ma sensu. Boli go jeśli nie dostaje środków przeciwbólowych. Ucho też będzie "podcięte", ale naprawdę minimalnie. Wet powiedział, że tylko tam, gdzie ma gwarancję, że już martwe i suche. Od spodu wygląda dużo lepiej niż od zewnątrz. Od zewnątrz powolutku odchodzą strupki.Ucho nie boli. Były plany, żeby przy jednym znieczuleniu od razu go kastrować, ale niestety jest za wcześnie :(
Strasznie się boimy o Dyziolka :( ale wszystko będzie dobrze. Musi być.

em.em.

 
Posty: 116
Od: Wto kwi 07, 2009 5:08

Post » Pon gru 07, 2009 14:16 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

Musi być dobrze
kciuki mocno zaciśniete :ok:
Jesli nie da sie uratowac ogonka, to lepiej uciac go jak najszybciej.
Boli i taka rana obciąza organizm.

A jak z kuleniem ?
przeszło
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon gru 07, 2009 14:24 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

trzymamy :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon gru 07, 2009 14:27 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

trzymamy, trzymamy :ok:

ann0106

 
Posty: 384
Od: Czw lis 05, 2009 9:37
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 07, 2009 17:30 Re: Ranne, okaleczone maleństwo - pomocy! Jest DT! :)

tangerine1 pisze:Musi być dobrze
kciuki mocno zaciśniete :ok:
Jesli nie da sie uratowac ogonka, to lepiej uciac go jak najszybciej.
Boli i taka rana obciąza organizm.

A jak z kuleniem ?
przeszło

tak, kulenie trwało kilka godzin i przeszło. Przypuszczam, że brykał i sie uderzył, bo spaść nie bardzo miał skąd i kiedy.
Ogonka chcieliśmy ratować jak najwięcej, jak nie bolał i nic się nie paprało- chcielismy dać szansę na regenerację :( Ale teraz boli :( Grzebanie przy rance- smarowanie, wycinanie sierści, odmaczanie tez pewnie nie pomaga- bardziej tylko rozdrażnia. Ogonek bedzie troszke krótszy niz jest, tak na oko jakieś 2, może 3 centymetry. Ale to co zostanie wystarczy do zadzierania do góry i wyrażania kociego niezadowolenia. Dyzio będzie pieknym rysiem z ciut klapnietym uszkiem - Ryś Uszatek ;)

em.em.

 
Posty: 116
Od: Wto kwi 07, 2009 5:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: squid i 145 gości