Moje koty i ja, Uszatek bardzo chory :-(((((

[Paweł&Basia]

Hehe, dzieki! jesli tylko uda mi sie zrobic fotke z jezykiem w pelnej krasie , od razu wrzuce...poki co nie mam opcji dodawania zalcznikow..;/

[anita5]

Marysiu

[mar9]

Marysiu

Biorąc po uwagę to, że zarówno Happy jak i Romeczek rozchorowały się jeszcze u mnie (złapały katar i świerzba od Uszatka) nie wiem, czy powinnam już teraz brać jakiegoś nowego kota na tymczas, czy lepiej poczekać.
Jak myślisz? serce wyrywa się do tego, aby wziąć następną bidę ale rozsądek nakazuje czekać i jestem w rozterce

[casica]

Znalazłam watek Hapy
No i nieustające kciuki za samopoczucie i szybki powrót do zdrowia Uszatego.

[mar9]

Znalazłam watek Hapy
No i nieustające kciuki za samopoczucie i szybki powrót do zdrowia Uszatego.

Fajny domek ma Happy
a za kciuki dziękujemy za resztę też

[Amanda_0net]

A ja dzisiaj roznoszę prezenty
Psotka

[anita5]

Marysiu

Biorąc po uwagę to, że zarówno Happy jak i Romeczek rozchorowały się jeszcze u mnie (złapały katar i świerzba od Uszatka) nie wiem, czy powinnam już teraz brać jakiegoś nowego kota na tymczas, czy lepiej poczekać.
Jak myślisz? serce wyrywa się do tego, aby wziąć następną bidę ale rozsądek nakazuje czekać i jestem w rozterce

Nie wiem, Marysiu. Trudno mi doradzać.

Choć wiadomo, że fajnie jest być kotem na dt u mar...

[agakow82]

Witamy w ten deszczowy poranek i o zdrówko pytamy
oraz nadal trzymamy

[mar9]

A ja dzisiaj roznoszę prezenty
Psotka

jaki śliczny Mikołaj

[mar9]

Witamy w ten deszczowy poranek i o zdrówko pytamy
oraz nadal trzymamy

Uszatek nadal przesiaduje w kuwecie, wyciągam go stamtąd i daję do tego dużego transporterka, w którym przyjechała Haneczka ale to taka syzyfowa praca.
Nie wiem, co się wydarzyło, że Uszaty tak się zachowuje.
Co do spraw zdrowotnych to sam je, suche, mokre, nie tak często jak przedtem ale je.
Jak nie przychodzi na posiłki do kuchni to zanoszę mu jedzonko do transporterka i tam je.
Miejsce po uszku codziennie przemywam rumiankiem, bardzo delikatne to robię.
W tygodniu muszę go zanieść do weta bo zaczął kichać.
Do weta powinnam zanieść Kluseczkę, coś trzeba na te oczka wymyśleć.
Rano zauważyłam mokry nosek u Mruczka, mam nadzieję, że nie przerodzi się to w kk.
Dziąsełka Agatki dalej zakrapiamy sreberkiem, ech coś mi się rozchorowały kociambry, dobrze, że tylko połowa a nie wszystkie.
W tej sytuacji przyjęcia nowych tymczasów muszą być wstrzymane.
Nie mogę zaryzykować wprowadzenia nieszczepionych kotów do mojego stadka chorutków.

[Amanda_0net]

Trzymam kciuki za zdrówko kotków i za Twoje Marysiu

[casica]

Wiesz Marysiu, nie wyganiaj Uszatego z kuwety, tak sobie myślę. Zauważyłam u Dracula, że w chwilach gorszego samopoczucia właził do kuwety i tam leżał, spał. Przenosiłam - wracał uparcie. Nie było siły. Nie wiem, może kuwetę traktował jak azyl?
Kciuki za wszystkich

[mar9]

Wiesz Marysiu, nie wyganiaj Uszatego z kuwety, tak sobie myślę. Zauważyłam u Dracula, że w chwilach gorszego samopoczucia właził do kuwety i tam leżał, spał. Przenosiłam - wracał uparcie. Nie było siły. Nie wiem, może kuwetę traktował jak azyl?
Kciuki za wszystkich

Ja go nie wyganiam, nie miałabym sumienia chyba, on taki biedniutki jest.
Ja go delikatnie biorę na ręce, trochę ocieram ze żwirku i zanoszę do tej budki po Haneczce.
Może nie powinnam go przenosić ale tak mi go żal, wszystkie koty porozkładane malowniczo po meblach a ta bidula w kuwecie, to było silniejsze ode mnie.

[Gibutkowa]

Biedny Uszatek Wymiziaj go Marysiu ode mnie. Mam nadzieję że się szybciutko wyliże i wróci do zdrówka

[mar9]

Biedny Uszatek Wymiziaj go Marysiu ode mnie. Mam nadzieję że się szybciutko wyliże i wróci do zdrówka