MIKITKA (*). Nowe życie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 06, 2009 21:28 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Masz racje Femka cieszy bardzo kazdy maly sukcesik ale i cholernie boli.Ile ten kot wycierpi strachu az do bolu zeby pzrelamac bariery.A zcesto i my nieswiadomie dokladamy jakim krokiem dla nas zupelnie normalnym.Dopiero przerazenie w oczach kota uswiadamia nam ze cos nie tak.

Mikicia uspokoi sie ,zaufa.Tylko niestyty jeszcze troche potrwa.
Oby wyzdrowiala tylko, bo wtedy i kot inaczej reaguje na otoczenie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie gru 06, 2009 21:33 Re: MIKITKA-Już w domu:)

pamiętam, że najdłużej musiałam czekać, żeby Milusia nie reagowała unikiem i stulonymi uszkami, gdy unosiłam rękę zbyt blisko niej. Oczy wilgotniały.

Wielkie kciuki za Mikitkę. Pisz o niej, Ja-Ba, jak najwięcej.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie gru 06, 2009 21:42 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Najważniejsze, że jest z Wami, pomalutku się przekona. Kochana koteńka :1luvu:
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 06, 2009 21:54 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Mikitka dostanie tyle czasu ile tylko bedzie potrzebowała. Tak jak marzyłam o dniu kiedy będziemy wracali z nią z Warszawy, tak następnym etapem jest marzenie że sama z własnej woli wskoczy na łóżko i rozciągnie się w pościeli, że odważnie podejdzie do misek z jedzeniem, zainteresuje się zabawkami.
Koty są takie delikatne, a ile z nich przechodzi piekło i do końca nie spotykają na swojej drodze nikogo kto choć trochę by im ulżył.
Dulencjo, to straszne co opisałaś. Półtora roku kot sam w mieszkaniu - nie wiem gdzie ludzie mają serca, co sobie mysla. Nie dziwię się że było mu tak ciężko odzyskać równowagę. Ile jest takich kotów?

Wczoraj widzieliśmy na spacerze parę - panią i psa. Oboje ledwie trzymali się życia. Pomyślałam tylko żeby dobry los sprawił by pies odszedł wcześniej.

Dość smutków - Mikitka się odnalazła. Niewiele brakowała a dokonała by żywota w jakiś krzakach z zimna i wycieńczenia. Stał się mału cud - a z resztą sobie poradzimy. :kotek:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie gru 06, 2009 21:56 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Będę pisała i wstawiała fotki :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie gru 06, 2009 23:11 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Dziękuję, Ja-Ba
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon gru 07, 2009 9:43 Re: MIKITKA-Już w domu:)

jak mała?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 07, 2009 10:24 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Ja-Ba pisze:nie wiem gdzie ludzie mają serca, co sobie mysla.

Nie myślą. Po prostu nie myślą. Niestety.

A Ciebie czeka teraz dużo radości. Będziesz obserwować, jak Mikitka pomału odtaja, nabiera zaufania i staje się normalnym kotem.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 07, 2009 10:46 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Wróciliśmy własnie od weta. Mikitka waży 3.45 :(
Niestety, musimy jeszcze przez co najmniej kilka dni jeździć z nią na zastrzyki - piszę niestety bo dla Mikitki każdy wyjazd, każde zapakowanie do skiperka to kolejny strach, przezycie, rozpaczliwe miauczenie.
Na szczęście uspokaja się gdy ją głaszczę - ona może siedzieć w skiperku ale pod warunkiem że ten jest otwarty.

Dzisiaj rano wlazłam do niej za tapczan i ładnie dała się wygłaskać, dostałam od niej nawet piękne mruczanki :1luvu:
Musi być jeszcze jakiś czas izolowana w swoim pokoju ze swoją kuwetą bo jest koszmarnie zarobaczona a w tym stanie w jakim są jej jelita - na razie nie mozna jej niczego podac.

Ciesze się że Mikitka przy głaskaniu potrafi choć na kilkanaście minut sie odprężyć i pddać pieszczotom jak normalny domowy kot. Mam nadzieję że te chwile będa coraz dłuższe, a nawet i te krótkie są dużym odpoczynkiem dla jej steranych nerwów.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon gru 07, 2009 10:57 Re: MIKITKA-Już w domu:)

oj te pieprzone robale. Tyle szkody moga zrobic.
Ja-Ba a nie mozna dawać jej zastrzyku w domu?No chyba że wet chce ja widzieć.
jaka małą widac złakniona jest głasków i spokoju. Taka nieufna ciągnie do człowieka jednak.
Bedzie ok.
Co dostaje na jelita? I oby jakieś przeziebienie sie nie przyplatało po takim pobycie na zimnicy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 07, 2009 11:02 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Asiu, ja bym nawet nie chciała żeby wet przyjechał do domu - niech się jej dom przynajmniej nie kojarzy z zastrzykami. A tak to nie bedzie nigdy pewna po co ją wyjmuję zza tapczanu. Wolę mimo wszystko te jazdy.
Kicia na razie nie wykazuje żadnych objawów przeziębienia, nosek i oczka czyste. Ona jest szczepiona a poza tym zawsze należała do tych raczej odpornych, mało chorujących kotów.

Na brzuszek na razie dostaje tylko espumisan i trochę hepatile, ale zaraz idę po smektę i taninal. Oczywiście dostaje też leki w zastrzykach.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon gru 07, 2009 11:04 Re: MIKITKA-Już w domu:)

ja myslałam o osobistym :mrgreen: dawaniu zastrzykow.
ale to chyba w przypadku Mikitki rzeczywiście nie najlepszy pomysł.Moze sobie źle kojarzyć tak jak piszesz. Dom, to dom!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 07, 2009 11:10 Re: MIKITKA-Już w domu:)

a ja bym zaryzykowała zastrzyki.
To jest moment, ukłucie i już.
Wiem coś na temat koszmarnego stresu koteczków związanego z wizytami u wetki.
Nauczyłam się robić sama zastrzyki, żeby im oszczędzić (chociaż gacie mam pełne ze strachu za każdym razem).
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon gru 07, 2009 11:17 Re: MIKITKA-Już w domu:)

ja tez sama kuje.To jest moment i po strachu.Kota oczywiście.Potem zagłaszczam na (no nie ndosłownie)śmierć.
Stres jest wiekszy ale dla mnie!!!Kot szybko sie uspokaja.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 07, 2009 12:11 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Będę się musiała nauczyć :( , a ona dostaje po dwa :(
Po wizycie już dobrze, wygłaskałyśmy się znowu, kicia wcale nie jest na mnie obrazona, przytula się, mruczy i poddaje brzusio i mordkę do głaskania :D
Szkoda że musze iść do pracy :wink:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], PanPawel i 173 gości