» Nie gru 06, 2009 17:48
Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-53 koty-Bydgoszcz.
Jestem wściekła. Coraz trudniej będzie mi wybierać domy dla kotów. Ludziom nie można ufać i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.
Lucek to taki fajny kot, który nie miał lekkiego życia w Boguszycach. Dex7 trochę się na niego wyczekał. Starałam się wybadać dexa7 a nawet zniechęcić do adopcji kota. Na początku były wiadomości, zdjęcia i ogólnie było OK. Od jakiegoś czasu zbytnio się nie rozpisywał a ostatnie info miałam 25 października. Miesiąc później dex7 nie odpowiedział na moje zapytanie. Dzisiaj zaczęłam szperać i znalazłam ogłoszenia o sprzedaży jego mieszkania. Wysłałam smsy i maila. Nic więcej nie mogę i możliwe, że już nigdy nie dowiem się niczego o Lucku. Czy mogę wierzyć, że nic mu się nie stanie, jeśli człowiek, który obiecał informować o kocie nie dotrzymuje słowa. Nie mogę i bardzo mi z tym źle.
<=klik