wątek cukrzycowy III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro gru 02, 2009 15:55 Re: wątek cukrzycowy III

Martaha, u mnie się dobrze sprawdza i/d hillsa (m/d oraz w/d też, ale i/d w tej chwili jest nr 1). Poza tym ja nigdy nie karmiłam moich kotów puszkami, zawsze tylko i wyłącznie surowym (przelanym na sitku wrzątkiem) mięsem. Więc Dracul rano i wieczorem dostaje mięso (wołowina/kurze piersi/filet z indyka czasem jagnięcina), a jako przekąskę i/d hillsa, która to karma smakuje też pozostałym kotom.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 02, 2009 16:20 Re: wątek cukrzycowy III

Cześć Dziewczyny,

Martaha - ja jeszcze kupuje Miamor Bio np. z jagnięciną (b. mała zawartość węglowodanów i moje koty chętnie go jedzą bo jest b. delikatny), Sheba Ocean (ale tylko Ocean, bo ma b. mało węglowodanów a inne Sheby mają więcej albo zawierają cukier lub jakieś zboża) a poza tym tak jak ty inne Miamory i Animondę.


Kociaro - do Lantusa przekonały mnie jedyne jakie odnalazłam, i pewnie jak na razie wogóle jedyne badania na kociakach ochotnikach porównujące lantus i levemir na niemieckim forum http://www.diabetes-katzen.net/forum/fo ... 947b9&f=30.
Działanie w zasadzie takie samo, efekty w obu przypadkach b. dobre. Levemir badano jednak na grupie starszych kociakow i tam wykazano problemy nerkowe - wyższy odsetek zachorowań na CNI (Chroniczna Niewydolność Nerek). Jednak nikt jednoznacznie nie mógł stwierdzić, czy to z racji wieku tej grupy czy ogólnie. To mnie zasugerowało, bo ja właśnie nerki postanowiłam ratować :roll: Pewnie to nie ma wielkiego znaczenia, ale tak działa siła sugestii :) :wink:


Liwio,
na razie na Lantusie mam odpukać niezłe wyniki:

276 (0,5 jedn. rano / 0,5 wieczór)
277
225 PRE
222
222
231 PRE
229 PRE
197
211 PRE
226
192 PRE
273 PRE
277 PRE (zmiana na 1 jedn. rano /1 wieczór)
266
217 PRE
224 PRE
218
242 PRE
224 PRE


tylko chyba się ketony pokazały :( ale nie wiem na pewno, bo może w połaczeniu z piaskiem z kuwety to mi sie te paski same barwią na rózowo.. ale i tak jutro jade do nowej Pani weterynarz, więc może ona cos poradzi.

Pozdrawiam!

konsuela

 
Posty: 59
Od: Pt lis 13, 2009 12:29

Post » Śro gru 02, 2009 16:42 Re: wątek cukrzycowy III

Jescze co do tych wyników na lantusie - z tą zmianą z 0,5 na 1 jedn. to raczej tak mi się tylko wydaje, bo ja chyba jednak od początku dawałam 1 jedn. tylko 100U 0,5 ml używam dopiero od niedawna i źle odmierzałam... Jak rozmawiałam z Tinką, to mnie olśniło... ale ponieważ nie wiem tego na 100% to zostawiam pierwszą wersję :ryk:

konsuela

 
Posty: 59
Od: Pt lis 13, 2009 12:29

Post » Śro gru 02, 2009 20:56 Re: wątek cukrzycowy III

Ja będę próbował karmę Grau, ale nie dla cukrzyków,podobno super:)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro gru 02, 2009 21:07 Re: wątek cukrzycowy III

Chciałam się podzielić jedzeniowym odkryciem! Kurczak i indyk i...rozołek z gotowania tych mięs.
Pisałam, ze na wołowinie Fiero miał dziwne skoki. Powoli dumamy nad powrotem, bo się ładnie u nas ustabilizowało.
Podstawą są porcje rosołowe (bez skóry), nogi indycze, pierś. Oba koty ze smakiem wypijają (koniecznie ciepły) rosołek z gotowania. Gotuję bez soli, żadnych przypraw, czasem jak mam warzywo typu marchew, pietruszka to wrzucę.
Fiero wyniki ładne, MaKota - mam nadzieję, ze niec schudnie...
Tylko... wydaje mi się, że nie dostają koty wszystkich składników potrzebnych. Dokupiłam im smakołyki z tauryną. Daję pół zalecanej dawki. Nie mają wpływu na wyniki.
I kciuki za wszyskie słodziaki :)
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 03, 2009 8:50 Re: wątek cukrzycowy III

Konsuela, ketony w moczu to bieda bo nie wiadomo jak się to rozwinie dalej. Niestety - u nas zostały zlekceważone przez wetów co stanowiło bezpośrednie zagrożenie życia mojego kota (u Czeska rozwijają się łatwo i błyskawicznie, trzeba szybko reagować). Znając realia krakowskie zupełnie nie wiem, co doradzić :( W teorii są kroplówki, dodatkowe jedzenie, dodatkowa szybkodziałająca insulina, ścisły monitoring. W praktyce - weci z którymi ja się zetknęłam byli bezradni.
Jeśli ketonów jest ślad to obsrwuj i monitoruj, jeśli bardzo dużo to trzeba podskórnie płyny podać, jedzenie do paszczy, zwiększyć porcję insuliny. Ale o ile i jakiej - nie czuję się kompetentna aby podpowiedzieć. U Czesia po epizodzie ketonowym podniosłam natychmiast dawkę lantusa i to całkiem sporo o ile pamięć mnie nie myli. Miałam też zawsze insulinę maxirapid na wszelki wypadek w lodówce, zestaw kroplówkowy to oczywista oczywistość. Mnożące się ketony nigdy nie miały odbicia w poziomie cukru, to niestety usypia czujność bo podświadomie się uspokajam jak cukier jest ok.

Co do jedzenia - szczerze i z całego serducha polecam BARF. Przyznam, że ja się nie trzymam super-hiper ściśle przepisów ale przywlokę tu zaraz link do opisu tej diety bo ciekawa i zdrowa. Może Waszym kotom się spodoba (Sheanan - tam jest też o suplementacji mięsa).

Edit: oto i on. Długi ale ciekawy. Jest tam m.innymi wskazówka, jakie suplementy są warte stosowania do uzupełnienia diety mięsnej. Warto zerknąć.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15759
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Czw gru 03, 2009 9:49 Re: wątek cukrzycowy III

Nie widzę linku, ale podejrzewam, http://www.barfworld.com/ ?
Dzięki!

Konsuelo, nie wiem, na ile sie przyda, ale ja po szalnym zamieszaniu z moim kotem wyniosłam się do polecanego weterynarza:
Maciej Reyman, Kraków, ul. Bajeczna 1, tel: (0-12) 414-33-33
Niestety nie jest on codziennie.
Jest co prawda zwolennikiem suchego, ale bardzo otwartym na negocjacje. Pokazywalam mu co kot jadł, notujemy i jak zmienia się poziom cukru. Sam ostatnio przypomniał, zebyśmy obok badania krwi paskami mocz sprawdzali.
Naprawdę jest bardzo pomocny.
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 03, 2009 11:24 Re: wątek cukrzycowy III

Dzięki dziewczyny!

Idę dziś do lecznicy na Chłopskiej, to się okaże jakie tam mają podejście do cukrzycy. Ketonów chyba nie ma - w kuwecie bez piasku pasek się zabarwił tylko ten od cukru, więc to jednak wina tego różowego piachu... ale będę teraz czujna.

Co za tydzień :?

konsuela

 
Posty: 59
Od: Pt lis 13, 2009 12:29

Post » Czw gru 03, 2009 12:27 Re: wątek cukrzycowy III

sheanan pisze:Nie widzę linku, ale podejrzewam, http://www.barfworld.com/ ?
Dzięki!

Może chodzi o ten:
viewtopic.php?f=10&t=97139&hilit=BARF&start=0

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw gru 03, 2009 12:29 Re: wątek cukrzycowy III

Bardzo dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. Po kolei:
Casica - Hillsy weterynaryjne na pewno odpadają, bo wszystkie mają bazę wieprzowo-wołową, a mój po tym wymiotuje. Popatrzyłam też na zwykłe Adult o składzie drobiowym, niby ponad 10% białka, ale jakieś zboża, nie wiadomo co. Wylądują mimo wszystko na liście rezerwowej, bo lepsze takie jedzenie, niż żadne. Co do surowego - u nas zwykle było tylko dodatkiem, bo był po nim upiornie agresywny 8O , jadał raczej gotowane (ale drań wolał z cudzego rosołu, przyprawione, niż własne :lol: ). Ostatnio czasem je zjada, czasem nie - spróbuję zemleć, może zwyczajnie ma kłopoty z gryzieniem?
Konsuela - pogrzebię jeszcze w tych Miamorach Bio, miałam chyba kiedyś jeden, na próbę, ale faktycznie nie przetestowałam tej karmy, jak należy. Trzymam kciuki za wizytę!
Magicmada - o karmie Grau w ogóle nie wiedziałam, skład ma super, więc to będzie mój nr 1 do zamówienia, oby konsystencja pasowała.
Sheanan - swego czasu była tylko jedna rzecz, którą mój kot wsuwał szybciej od gotowanego indyka... gotowana marchewka :ryk: , ale cukrzykom ona chyba średnio sprzyja (?), natomiast co do drobiu w rosole mogę tylko potwierdzić, mój jadł bardzo często, jak był jeszcze zdrowy, teraz mam wrażenie, że cukier skacze mu po tym nieco bardziej, niż po konserwach, no ale wiadomo, co ja sobie mogę zmierzyć :(
Liwia - ogromne dzięki za BARF, spróbuję coś z tego wycisnąć

martaha

 
Posty: 2
Od: Śro gru 02, 2009 13:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 03, 2009 20:19 Re: wątek cukrzycowy III

Konsuela, ja do tej pory na Chłopskiej koty oba leczyłam. Paweł Stefanowicz ok. Boże broń przed Przemysławem Baranem, który zafundował nam traumę :( No ale w sumie dzieki niemu tu trafiłam...

Martha, warzywka ble, dla obu ;) Moje koty na suchej były, teraz Fiera przestawiam, a MaKotę przy okazji. Fierowi na cukier to ładnie robi, Chichiko - sierść też ma ładną, wiec chyba dobrze. Ale jutro znów podejście do surowego wołu zrobimy.
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 04, 2009 22:27 Re: wątek cukrzycowy III

No, jestem już po wizycie na Chłopskiej u pani dr Derkowskiej - specjalista kardiolog. Jestem bardzo zadowolona, bo pani dr bardzo dokładnie obejrzała mojego kociaka i sprawdzała wszystko, co jej sugerowałam. Spędziłam tam 50 min! kotek się nie stresował, bo nie robiła niepotrzebnych badań tylko zrobiła ekg i zbadała ciśnienie, dostał też antybiotyk po tych wyrwanych ząbkach u innego weta (tamten nic mu nie podał..). Za wszystko zapłaciłam 60 zł, spodziewałam się dużo więcej. O cukrzycy też porozmawiałyśmy i pani dr pytała o ketony, czy używam glukometr i czy czytałam na temat cukrzycy na forach angielskich :) także byłam b. mile zaskoczona.

konsuela

 
Posty: 59
Od: Pt lis 13, 2009 12:29

Post » Sob gru 05, 2009 11:12 Re: wątek cukrzycowy III

:ok: Super!
Czyli tylko jedna nieprzyjemna wpadka tam. Ufff! :)
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 05, 2009 14:33 Re: wątek cukrzycowy III

konsuela pisze:O cukrzycy też porozmawiałyśmy i pani dr pytała o ketony, czy używam glukometr i czy czytałam na temat cukrzycy na forach angielskich :) także byłam b. mile zaskoczona.



a jakieś konkrety w prawie cukrzycy czy tylko odesłala Cie do internetu? Bo taka rade to ja Ci za trzy dychy mogę udzielić :mrgreen:
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15759
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Sob gru 05, 2009 16:41 Re: wątek cukrzycowy III

Dzień dobry.

Mam pytanie do zorientowanych.

Pamela ma bardzo złe wyniki wątroby.
Dostaje insulinę na zbicie poziomu cukru.
Jednocześnie na innym kocie i psie wykryto grzybicę.

Czy Pamela może dostać szczepionkę na grzyba felisvac?

Niestety przyplątał się też katar więc pewnie najpierw antybiotyk.

Normalnie gubię się, a wetka prowadząca będzie dopiero w poniedziałek.


Dziękuję bardzo za podpowiedzi. :1luvu:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość