Boguszku ty bezwstydniku




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Cameo pisze:Dlaczego mieszkam tak daleko, buuu
Agn pisze:Masz tylko trzy koty [chyba ze o czymś nie wiem]
Agn pisze:Tak mnie naszła refleksja, gdy patrzę na to zdjęcie z Boguszem. Kryza już jest biała, przednie łapki też ale brzuszek i tylne łapki jeszcze są 'morelowe'. Ciekawe, jak długo ten kot będzie zmywał z siebie Boguszyce...
Dziś - 'na baszczela' - zabiorę Sagalę do Doc. Jakoś wolę nie czekać do poniedziałku...
Agn pisze:Jak zwykle - trochę to czasu zajęło...
Ale wieści są raczej optymistyczne. Sagala nie ma nowotworu - badanie per rectum podejrzanej okolicy ze zdjęcia RTG wykluczyło taką opcję. Sagala ma powiększoną okrężnicę i 'leniwe jelita', co w jej wieku nie jest dziwne - biorąc pod uwagę jeszcze zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa [ze starości]. Mamy przyzwolenie na podawanie Metoclopramidu, żeby te jelita przyspieszyć. Osłuchowo, jak na ten wiek, i na te wyzwiska, co pod naszym [moim i Doc] adresem leciały - jest całkiem nieźle. A sklęła nas Sagala równo. W dodatku w duecie, bo pod kroplówką, na kolanach opiekuna siedział 17-letni Maciek, który wtórował Sagali, jak tylko ona zaczynała bluzgać.
Uspokoiłam się nieco po tej wizycie. To po prostu starość...
Na moje samopoczucie wpłynęło również i to, że po powrocie, w stadzie głodnych pysiów, powitała mnie Goldie, również dopominająca się jedzenia cichym miauczeniem. Razem z Tofu, w łazience, wciągnęła porządną porcję gotowanego kuraka.
zabers pisze:Z Sagali całkiem energiczna babcinka
(jak dobrze, że to tylko starość, a nie choroba).
anna57 pisze:zabers pisze:Z Sagali całkiem energiczna babcinka
(jak dobrze, że to tylko starość, a nie choroba).
Też się cieszę.
Starość dotyka wszystkich, oby każdy zachował taką ciętość języka, jak Sagala
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek i 44 gości