Łatuś - mój ci on na dobre i na złe :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 23, 2009 20:33 Re: Łatuś zasmarkaniec

No i grzyba ni ma :lol:
Przynajmniej takie dobre wieści.Możemy spokojnie walczyć ze smarkaniem.

Biedny Łatuś - tak się zestresował pokazywaniem pysia, że oczy miał na pół głowy wielkie.
Ale ponoć nic złego się nie dzieje.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon lis 23, 2009 23:21 Re: Łatuś zasmarkaniec

To dobre wieści :) :ok:
Ale co on ma na pysiu i na oczku w takim razie?
Kciuki trzymam za Łateńka.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 24, 2009 0:06 Re: Łatuś zasmarkaniec

Pod nosem wet stwierdził podrażnienie od spływającego kataru i związanego z tym oblizywania się - fuj! Powiedział, że zmiany grzybiczne wyglądają zupełnie inaczej - no, nie mam powodu, by mu nie wierzyć. Ja się nie znam.
Oko wygląda mu na starą sprawę. To też możliwe, bo jeszcze na podwórku Łatuś nieraz tak się dziwnie zachowywał, że zdawało mi się, że źle widzi albo źle słyszy - chwilami jakby mnie nie poznawał. Mam mu oko nawilżać i obserwować czy się plamka nie powiększa.
I za tydzień kontrola.
A w ogóle to mam wygodę, bo wet mieszka na drugim końcu miasta i pacjentów niezmotoryzowanych odwiedza w domu.
Dominika jak tylko go usłyszy, od razu zwiewa - szczególnie po ostatniej wizycie, kiedy miała pobieraną krew. Wampir popatrzył tylko i spał dalej - jakby wiedział, że o niego chodzi

randka była krótka

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto lis 24, 2009 17:11 Re: Łatuś zasmarkaniec

Czyli wieści nie są złe. No i brak grzyba to bardzo dobra wiadomość. :ok:
A co do randki - nie ważne, że krótka, ważne, że treściwa 8)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 25, 2009 11:43 Re: Łatuś zasmarkaniec

Łatuś wzięty na ręce obejmuje mnie łapkami za szyję i ociera się pysiem zasmarkanym o moją twarz. Co, mam nie pozwalać na takie pieszczoty? On to tak lubi! Tak go cieszy, że ma człowieka! Co on winien, że chory...

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro lis 25, 2009 12:23 Re: Łatuś zasmarkaniec

Dlaczego masz nie pozwalać zła kobieto? :strach:
Żartowałam oczywiście.
Pewnie, że pozwalaj, katarem się raczej zarazić nie można, niech się mizia, po miziankach zawsze można się umyć, żey nie przenieść nic na resztę stada :ok:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 25, 2009 16:47 Re: Łatuś zasmarkaniec

casica pisze:Dlaczego masz nie pozwalać zła kobieto? :strach:

No właśnie nie wiem, dlaczego miałabym nie pozwalać.
Pozwalam :lol:
Bardzo pozwalam :lol: :lol:
Wciąż pozwalam :lol: :lol: :lol:
Nie będę mu żałować :!:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt gru 04, 2009 22:25 Re: Łatuś zasmarkaniec

Wychodzimy na prostą!!!
Nosek mamy ładny!!!
:D :D :D

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pt gru 04, 2009 22:40 Re: Łatuś zasmarkaniec

A właśnie, Łatuś mi się jakoś zagubił :oops:
Trzymam kciuki za najprostszą z prostych :ok: :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 04, 2009 22:57 Re: Łatuś zasmarkaniec

A mi się nie zgubił :wink:

Zgubiłam kota raz w życiu i nigdy chyba sobie tego nie daruję.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob gru 05, 2009 11:26 Re: Łatuś zasmarkaniec

Kiedyś w mega roztargnieniu zapomniałam kotawychodząc od weterynarza :strach:
Ale tak na serio to nie, współczuję
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 05, 2009 11:39 Re: Łatuś zasmarkaniec

Łatuś zachowuje się z szacunkiem w stosunku do rezydentów.
Do Wampira podchodzi nie bliżej niż na dwa kroki. Wczoraj ośmielił się powąchać mu ogon i sam się tego wystraszył, natychniast się wycofał. No ale Wampir od Łatusia większy jest, taki Pudzian po prostu.
Domiśką jest bardzo zainteresowany w sensie pozytywnym, chętnie by ją poznał blizej, ale dziewczyna syczy na niego jak żmija i biedny Łatuś poprzestaje na patrzeniu.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon gru 07, 2009 22:23 Re: Łatuś zasmarkaniec

ja już nic nie napiszę :evil:
A na pewno nie napiszę niczego dobrego :evil: :evil: :evil:
bo natychmiast się robi gorzej :(

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon gru 07, 2009 22:24 Re: Łatuś zasmarkaniec

casica pisze:Kiedyś w mega roztargnieniu zapomniałam kotawychodząc od weterynarza :strach:
Ale tak na serio to nie, współczuję


no, pozostał w dobrych rękach

gorzej by było zostawić na przystanku

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon gru 07, 2009 22:51 Re: Łatuś zasmarkaniec

Co to znaczy gorzej? :(
Wiesz, że ja już też się boję pisać, że wszystko idzie lepiej? Bo jak tylko coś takiego napiszę (zapeszę, czy jak) to zaraz albo sr..a albo przemarsz wojska :roll:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 128 gości