Anda pisze:pixie65 pisze:Amika6 pisze:Oczywiście wynosząc ze schowka kota w transporterku weszłam wprost na jednego "donoszącego"
Sie Cioteczka Amika nie przejmuje...![]()
Stare przysłowie pszczół mówi:(do)nosił wilka razy kilka...
Jakoś to ostatnio jest w dobrym tonie chybakwitnie donosicielstwo.
Kiedyś jak nie zakodowałam biblioteki, to nic sie nie działo, po prostu zdarza się.
W tym roku zdarzyło mi się raz - od razu poszłam na dywanik do dyrektora![]()
A ostatnio sam dyrektor wydał donosiciela(niechcący??)
Także Amiko... Dywanik jak nic
Szef sporo "latający"


Snejki ostatnio tak się ośmielił, że już nie siedzi tylko pod biurkiem, ale potrafi w najmniej odpowiednim momencie wyjść i rozłożyć się na środku pokoju. Szef parę razy udawał, że go nie widzi a przedwczoraj powiedział "ależ go spasłyście"
