CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (77) pilnie DT dla 13 kotów

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto gru 01, 2009 23:57 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Gejsza jest cudowną kotką. Nigdy mnie nie podrapała, nie nasyczała na mnie, nawet przy podawaniu tabletek nie ma z nią najmniejszego problemu.
Do innych kotów z nią różnie. Tzn z kocurami się dogaduje, a z Kesi i Zośką non stop się tłucze.
Jest bardzo łagodna, sama przychodzi na głaski..
Nic tylko brać i kochać :wink:

Ana_Zbyska

 
Posty: 367
Od: Śro kwi 16, 2008 18:20
Lokalizacja: Bytom/Cichy Kąt

Post » Śro gru 02, 2009 10:06 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

To ja tylko tak na szybko przedstawię Wilsona, zwanego u nas ostatnio Willim Wonką:

Obrazek

A tutaj Wilson obłaskawiony, czyli bardzo kochamy śmietankę :1luvu:

Obrazek


Wilson wczoraj pierwszy raz rozmruczał mi się na kolanach, a po tym, jak dostał kawałek paszteciku to... wlazł do mnie na kolana, zwinął się w kłębek i zasnął... Tak sobie ot :). Jak wyciągam po niego rękę, to się cały kuli, ale już głaskany na kolankach rozluźnia się, wyciąga, mruczy, zasypia. No i jest niesamowicie elokwentny, zwłaszcza gdy widzi, że ktoś je. Wtedy to już ani trochę nie jest nieśmiały :ryk: .

W sobotę kociaki będą miały odwiedziny - jeszcze nie wiadomo, po którego kotka, na razie to taka wizyta zapoznawcza :lol: . Prosimy o kciuki :wink: .

PS. Obawiam się, że zwijając ze Stachurką Wilsona, zebrałyśmy potencjalnego kandydata na Króla Podwórka :D. Tak mu jakoś z oczy patrzy :D
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 02, 2009 12:23 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Ana_Zbyska pisze:Gejsza jest cudowną kotką. Nigdy mnie nie podrapała, nie nasyczała na mnie, nawet przy podawaniu tabletek nie ma z nią najmniejszego problemu.
Do innych kotów z nią różnie. Tzn z kocurami się dogaduje, a z Kesi i Zośką non stop się tłucze.
Jest bardzo łagodna, sama przychodzi na głaski..
Nic tylko brać i kochać :wink:



no to bierzemy i kochamy :ryk: zajrzyj na priv

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Śro gru 02, 2009 12:44 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Kiwi, zgodnie z zapowiedzią, pojechała do swojego Domu, do Krakowa, do naprawdę wspaniałych Ludzi :D :dance: :dance2: :dance: Już się zaaklimatyzowała, są już nawet wspólne gonitwy z drugą kotką, jej rówieśniczką. :D
Iruś odrobinę tęskni i też wypatruje domu - niesamowity się z niego zrobił przylepek ostatnio.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro gru 02, 2009 18:24 Jasiu Wędrowniczek cukrzykiem

Witam,

zapewne kilka osób pamięta kocurka Jasia Wędrowniczka, adoptowanego przez nas w czerwcu tego roku. Piszę do Was, bo może macie jakieś doświadczenie w problemie, który poniżej przedstawię.

Jasiu, obecnie zwany dziadkiem :) (bo taki dziasiuś z niego:)) cierpi na cukrzycę, co do której mamy wątpliwości.

Zaczęło się ze dwa miesiące temu, kiedy kocurek zaczął pić w nadmiarze wodę i bardzo dużo moczu oddawał, przy czym stał się apatyczny. Przestał pić, jeść i trzeba było podawać mu kroplówkę (kolejne golenie łapek i wenflon). Zrobiliśmy mu wszelakie badania w tym badania krwi, moczu, pomiar cukru itd. Okazało się, że ma bardzo wysoki cukier i "skazany" został na podawanie mu podskórnie insuliny dwa razy dziennie - diagnoza - cukrzyca. Pomogło, kotek wrócił do "żywych" wrócił apetyt i ogólnie było ok. do momentu, kiedy wpadł w hipoglikemię. Dawki insuliny nie były raczej przesadzone, dostawał dwie jednostki zgodnie z jego wagą. Na nieszczęście była niedziela dość późno w nocy i ratowaliśmy go w całodobowej przychodni. Mało brakowało :(( Dostał glukozę i po chwili wyszedł z padaczki na równe nogi. Weterynarz, zrobił mu (jeżeli dobrze pamiętam) morfologię i test na białaczkę, którą na szczęście wykluczył. Po badaniu okazało się, że Jasiu (dziadek) ma uszkodzoną wątrobę i silną anemię. Uszkodzenie wątroby musiało nastąpić dłuuugo wcześniej, prawdopodobnie przez złe leczenie poprzedniej właścicielki, bądź też jej zaniedbanie. Pamiętacie, jakie były akcje z Jaśkiem i poprzednią adopcją. Mało tego, weterynarz "wymacał" jakieś zgrubienia koło dwunastnicy i zaproponował wykonanie USG. Jasiek dostał doustne lekarstwa, które dzielnie przyjmował przez miesiąc i jego stan się poprawił. Weterynarz powiedział żeby nie podawać mu insuliny, bo problem nie tkwi w cukrzycy. Badania nie wykazały żadnych zmian w nerkach, trzustce itd. Przez dobre 2 tyg. było wszystko świetnie aż do momentu, kiedy zobaczyliśmy, że dostaje jakby zaćmy w oczach. Problem wraca, ponownie dużo pije, sika ... Lecimy do weta, robimy badanie krwi i cukier okazuje się ponownie cholernie wysoki. Wracamy do insuliny z zwiększoną dawką. Kotek już prawie nie widzi, oczy białe jak papier. Wet nie dawał dużej nadziei na wzrok, ale odziwo cudem po czterech dniach jego oczka wracają do normy. Pomimo ścisłej diety i insuliny cukier mu skacze jak cholera. Raz ma na poziomie 300 raz na 600!, a czasami spada do 10!. Wszyscy ręce rozkładają. Wszystko jest niby okey, Jasiu czuje się świetnie, bawi się, skacze, jest nieznośny czasami :)) ma wilczy apetyt jak zawsze chociaż skazany jest tylko na specjalną karmę. Jedyne co, to ten cukier, łaknienie i dość spora ilość moczu. Szczerze powiedziawszy nie mamy pojęcia co już robić.

Najgorsze w tym wszystkim, że karma dla cukrzyków jest cholernie droga i nie zawsze będzie nas na nią stać i tutaj pytanie, czym można ją zastąpić w razie czego?

Czy ktoś z Was miał podobny przypadek?

PS.: Poniżej fotka Jasia Dziadka z jego przyjaciółką, której wrednie podwędza karme z miski,a ona wrednie zaczepia go, kiedy śpi :D Wstawie Wam kiedyś filmik jak Jasiek "zamiata" po sobie, kiedy skończy jeść ... metoda nie z tej ziemi :)

Serdecznie pozdrawiamy Cichy Kącik,
Tomek i Ola

Obrazek
"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."
Théophile Gautier

tomo28

 
Posty: 17
Od: Nie maja 31, 2009 14:56
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 02, 2009 20:08 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Moj kochany Jaś :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Jak ja tego kociaka kocham :):):)
On mi Mefista przypominał (dziś 2 lata jak Mefisia z nimi nie ma..:( ) ja nie pomogę ale dziewczyny na pewno cos poradzą ;)
A ja trzymam kciuki Za Jasia :ok: :ok: :ok: I proszę go wygłaskać :)

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Śro gru 02, 2009 21:40 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Jasiuuuuuu :love: :love:
Jak przeczytałam o tych oczkach i zgrubieniach od razu pomyślałam o FIP-ie... jakieś schizy mam po ostatnich wydarzeniach... :(

Nie mam pojęcia co to może być... Ostatnio na wykładach miałam o cukrzycy, ale z tymi oczami to dla mnie czarna magia... :roll:

Macho

 
Posty: 953
Od: Sob gru 02, 2006 17:07
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Czw gru 03, 2009 11:38 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

chciałam powiedzieć że nowa strona azylu jest ładniutka tylko za cholerę nie umiem znaleźć psów :idea:

marcela35

 
Posty: 711
Od: Śro cze 11, 2008 8:13
Lokalizacja: Świętochlowice

Post » Czw gru 03, 2009 13:47 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Prawda :) strona jest bardzo ładna :)
Myśle też że zmiana kolorów dużo dała :):)
A odnośnika do strony psów to chyba nie ma, bo też szukałam ale nie umiałam znalęść
Ale może gdzieś jest tylko ja ślepok jestem :D

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw gru 03, 2009 15:25 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

tomo28 - jest na forum prężnie prowadzony watek kotow cukrzycowych
:arrow: viewtopic.php?f=1&t=87400
powyzej juz trzecia czesc - powinniscie tam znalezc istotne dla was informacje - i o prowadzeniu cukrzyka i o zywieniu

kciuki dla Jasia Wędrowniczka :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 03, 2009 15:58 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Banerka odnoszącego do psiej strony nie ma, bo nie został przeniesiony przez admina ze starej wersji. Postaramy się coś z tym zrobić jak najszybciej, na razie jest w ogóle bardzo dużo do zrobienia, statystyki są nieczytelne, części zdjęć brakuje, są problemy z ułożeniem menu... Prosimy o cierpliwość :kotek:
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 03, 2009 20:00 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

Za jednym "grzebaniem" w wirtualnych bebechach CK przydałyby się nowe fotki 8)

Wilson Obłaskawiony ma przecudną minę na tym zdjęciu :1luvu:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pt gru 04, 2009 13:58 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

tomo28
bardzo się cieszę, że Jaś trafił na tak wspaniałych opiekunów :aniolek: Gdyby nie Wy może już by go nie było :(
Smutno, że teraz kiedy ma wreszcie swój kochający domek dopadło go wstrętne chorubsko :(

Ja też polecam wątek cukrzycowy. Jest to kopalnia wiedzy na temat tej choroby i napewno chętnie Ci pomogą.
Czy badacie poziom cukru Jasiowi w domu-glukometrem? To jest bardzo ważne to ustalenia jednostek insuliny. Trzeba stworzyć krzywą cukrzycową. Bardzo często spotykam się z tym, że weci niestety podają dawki "na oko" :?
Mocno trzymam kciuki za zdrowie Jasia i za Was :ok:

Co do zmiany wizerunku strony, to mieliśmy na to mały wpływ :evil: Zostało nam to narzucone odgórnie...sorry, mieliśmy wybór...nie mieć strony :evil: Niestety stało się to tak nagle i w tak krótkim czasie, że jest jak jest. Do tego wszystkiego od grudnia strona jest płatna :evil:
Tak jak luelka napisała, wszystko jest w toku i jest z tym kupa roboty...i biedna luelka :1luvu:

a tak wogóle to kciuki za Kwaśniewskiego. Właśnie dzisiaj miał odwiedziny w azylu i mam nadzieje, że mu się uda...o ile dziewczyny go złapią :wink: :ok:
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Pt gru 04, 2009 14:26 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

A ile będziemy musieli płacić?
Mam nadzieję że sie Kociemu Prezydentowi uda :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Pt gru 04, 2009 20:57 Re: CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ (95) - szczęśliwa trzynastka?

No to Gejuszka za parę dni wyrusza w podróż za granicę :wink:
Czeka ją czipowanie w przyszłym tygodniu.
Bardzo się cieszę, tymbardziej, że z udziałem Gejszy dochodzi do ciągłych spin ostatnimi czasy, między nią, a resztą kotek.

A jutro po proszę o kciuki za Camelocika i Salema:) Nic nie mówię, by nie zapeszać.
Ok 13-14 chłopcy mają wizytę.
Tak przyznam szczerze, marzyło mi się, żeby Salem z Klakierkiem pojechali razem, ale cieszę się też, że Pani chce wziąć dwójkę ode mnie, to dla mnie też ważne, że kocurki będą razem.

Cieszę się, ale jak patrzę na tego maleńkiego skarpeciarza, mojego syneczka, w końcu go wykarmiłam, więc jestem jego mamusią :mrgreen: to smutno mi, że już go nie będzie. To idealny koci agent, takie małe słoneczko w skarpetkach.
Warunkiem absolutnym jutro będzie, aby mógł spać w łóżku, bo to uwielbia, śpi blisko twarzy...Tak mi smutno jak na niego teraz patrzę..
Dziwne to,bo niby się chce koty wyadopotować, a jak przychodzi co do czego, to serce ściska..

Kesi (CKMartini) strasznie zaczęła się bić z kotkami, szczególnie z Gejszą i Zośką.
Nie odpuści, goni z nastroszoną kitą, aż dopadnie, normalnie odgłosy choćby się 5 kotów trzaskało. Dla Kesi 8 kotów do towarzystwa, to stanowczo za dużo, nawet ostatnio zaprotestowała sikając do koszyczka na blacie w kuchni-co jej się nigdy nie zdarza.
Marzy mi się dla niej cudowny domek, bo to przekochana koteczka, o czym zapomnieć nie można, ale w którym będzie jedynym kotem.


Luelka, wrzucisz te fotki Camelocika? :)

Ana_Zbyska

 
Posty: 367
Od: Śro kwi 16, 2008 18:20
Lokalizacja: Bytom/Cichy Kąt

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], zinco i 484 gości