AnielkaG pisze:Avild, jak rozumiem skoro uważasz że biorę koty z łaski i mają u mnie złe warunki i miałam pp, to te dwa koty mają tymczas u Ciebie? Bo jakoś nadal nic na ten temat nie wiem
Rzeczywiscie, masz rację, zajmę sie tym czym się zajmuję , a na forum przestaje od dziś wchodzić, bo i o co? Wystarczająco dużo kotów czeka wokół mnie na pomoc, zebym miała się przejmowac i finansowała inne koty, skoro tu sa tacy wspaniali i bardzo aktywni wolontariusze, jak Ty Avild. To tyle w temacie kotów z Okrzei, więcej się nie odezwę.
A koty mam nadzieję będa miały u Ciebie doskonałe warunki, w przeciwieństwie do tych , które ja im mogę zaoferować. Kilkanaście tymczasów w moim domu w tym roku wystarczy.
Dobrze wiesz, że początkowo mowa była o jednym kocie. Na temat kociej parki muszę negocjować z mężem, bo to jest jednak różnica. Na razie się nie zgadza, ale ostatnie słowo jeszcze nie padło.
Twoja reakcja tutaj i na PW jest dla mnie dowodem Twojej popędliwości i nerwowości. Co z tego że puszczasz mi uśmieszki i piszesz, że może będę lepszą opiekunką, niż Ty. Ja o Twoich kompetencjach nic nie pisałam, tylko o Twoich wpisach, które często gęsto zioną nienawiścią i o policzkowaniu to może nie pisz, bo do policzkowania, niestety, Ty jesteś pierwsza, a nie do zbierania razów, czy krytyki, której widocznie nie tolerujesz.
Krytykujesz ludzi otwarcie i w sposób niezbyt kulturalny. I o ile krytykować możesz, bo każdy ma do tego prawo, o tyle sposób, w jaki to robisz wzbudza wątpliwości.
Nie jestem wszystkowiedząca, komentuję to, co czytam, a jest co czytać... Zapewne doskonale opiekujesz się swoimi tymczasami i wiem, że oferujesz pomoc z dobrego serca. Ale nie dziw się, że na zdanie w stylu: "No to zabiorę od ciebie tego biedniutkiego kota, ty głupia bezmyślna kobieto" nie wszyscy reagują z radością...
"Ale prosze bardzo walnij mnie jeszcze, jak w czymś Ci to pomoże." - czy ktoś uważa, że ja w Anielkę walę? Bo takie jest jej zdanie... Moja droga, od walenia na tym forum, to jesteś Ty. Ja staram się być głosem rozsądku.
Nie wiesz, o czym mówię? A może chcesz, żebym wkleiła tutaj wszystkie Twoje nieuprzejme i obraźliwe odpowiedzi, na które w ciągu mojej zaledwie trzytygodniowej obecności przeczytałam?
A jeśli masz już się na kogoś obrażać, to na mnie, a nie na forum, bo co mają do rzeczy inne koty, którym tu pomagasz i które pomagasz współfinansować? Na kim chcesz się odegrać, co? Na biednych kociakach, o które walczysz?
Może Prakseda ma rację, bo nie pojawiając się na forum nadal zdobywa fundusze... nie zyskując sobie przy okazji nieprzyjaciół.
Trochę mi ręce opadły, bo zwróciłam uwagę na Twoją nieuprzejmość, a Ty wyjeżdżasz z całą listą żalów.
Poważnie, wyluzuj, napij się meliski, wąchnij waleriankę czy co tam bierzesz na uspokojenie. I rzeczowo podejdź do sprawy. Bo tu nie chodzi o Twoją urażoną dumę, tylko o dobro zwierzaków. A jak się chcesz po wyżywać, to zdaje się jest taki wątek na forum: "Dla wkurzonych" czy coś w ten deseń.
Na PW nie będę odpisywać, bo wszystko napisałam tutaj. W sprawie kotów będę się kontaktowała z Agą. Pozdrawiam.