OTW-Pobite Srebro str100-pozostał dług do spłacenia.POMOCY!

Masz rację Asiu - domek miał farta!
Ile ciepła jest na tych zdjęciach. Bez chłopaków byłyby nijakie.

Tu to takie mile wiesci , ze az fajnie sie czyta :1luvu:

Tylko Tysonka szkoda . Ja nie rozumiem ludzi i nawet gorzej niz nierozumiem ,ktorzy stosuja silowe rozwiazania w stosunku do kotow , wogole doo zwierzat .Czy innym jest burknac na niegrzeczne zwierze a czym innym go bic za kazde przewinienie ,ktorego zreszta zwierzak nie jest w stanie pojac .
Jesu , Tosiek mi tak "przeszkadza" ,ze pisac nie moge .
Wiec tylko :1luvu:

dla Tysonka i Bombelka , no i dla tego kotusia co siedzi w szafie tez :-)

**Adopcje: 12 >>**

My stosujemy ostatni system kar tj.zamykanie w klatce. Akurat jest rozłozona bo Bombelek mial w niej siedziec po zabiegu.jak było wiecie.
Własciwie najczesciej siedzi Wojcio.jak tylko zaczyna brykać to do klateczki.Zaczyna załapywać. On wprowadza wiele fermentu w domu. nawet nasze koty zaczynaja sie miedzy soba kocic. Za duzo ich jest dorosłych an małej przestrzeni.

Bombelek chudy sie zrobił ale musi byc najedzony chrupkami bo urobek jest wyjatkowo pokaźny. Chyba zeby zmienia.Przypiął sie ostatnio do Rudolfa i psa Pikusia.Sa próby przytulanek i wspólnego spania.Ale gówniarz nie usiedzi spokojnie długo i zaczyna podgryzac.Wiec daja noge. Dzis prawdopodobnie na zdjecie niteczek. Sam TZ ma jechać ale to jego ksieciunio to niech dopieszcza.
Tysonek leżał sobie wczoraj przytulony do nog i mruczał. Ale ciagnie go czasami na zewnatrz. Nie tak czesto jak na poczatku ale jednak. Wczoraj jak byly uchylone okna to płakał, drapał i sufit oglądał.Potem poszedł wyjął sobie krówkę i zaczal sie bawic.Bo taki koteczek bysiorek tylko krówka może sie bawić. Nawet z Bomblem poganiał sie troche. tak niezdarnie jeszcze i niesmiało. Nie bardzo wie co i jak. Jest wieeeeelkim łkoamczuchem i mała kuweta to nie dla niego!

ASK@ pisze:Dasio jak zawsze skupiony ma pysio.Podobno mizia sie i ślini zapamietale. Ale pańcia mocno szczęsliwa z tego.

Ty to pamiętliwa kobieta jesteś. :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

mam zapomniec takiego faceta :mrgreen:

Śmiga Bombel jak torpeda, to kiedy ma tyć? Czasu chłopakowi brakuje :lol:

Ja stosuję zagłaskiwanie jako karę. Głaszczę tak długo, aż się gadzina opamięta i uspokoi. Nawet działa :mrgreen:

Tysonek kochany, tak dużo ma jeszcze do odrobienia

ASK@ pisze:mam zapomniec takiego faceta

Ale żeby tak od razu ślinić inną... Faceci... :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

zagłaskanie w przypadku Wojcia przestało działać.To wyjatkowo wpatrzony w siebie facet!
Ci faceci!Własnie hanelka!

**Adopcje: 12 >>**

lece do domku!
Coś TZ nie dzwoni to pewnie nie pojechał z Bombelkiem. On na cierpienie bliskich nie moze patrzeć(czytaj Bombelek :mrgreen:

).

**Adopcje: 12 >>**

Bombelek ok.podobno darl ryja przez cala droge.Teraz umeczyl sie przy fastrygowaniu firanek.Te ktore wisza koty w znacznej czesci pozarly. Stylonu im w organizmie brakowalo to raz!Dwa-fajnie jezdzilo sie na nich przefajnie.Wiki ozdobila calosc dziurami z wielkim gustem zrobionymi. No i Jas kiedys przypomnial sobie kiedys,ze na nich fajnie sie hustalo za mlodu!!!Pokonala jego i firanki grawitacja!
Z brzuszkiem Bombla takze podobno dobrze.Ale kicha.Ja oszaleje z tymi zwierzakami.
Tysonek wylozyl sie ze mna na wyrku i zajal prawie cale.Brzuszysko wywalil i widac bylo,ze mu dobrze.Jak wstalam to i on podniosl sie.Nie lubi lezec sam.
Umowilam sie z Femka na transport 9.12.Przyjezdza ao W/wy na 11 -jakies spotkanie. Potem wraca i zabierze kota.Sympatyczna dziewucha.

U nas w domu rozpacz totalna i wizja brodu przed oczami.Piecyk padl gazowy!Na amen!!!Dziewczyny jak sobie kiedys ludzie radzili bez prysznica i cieplej wody?No i kiedy ma przyjsc urobiony po pachy i paznokcie monter?Ano 9.12!!!Przynajmiej Tysonek brudny nie pojedzie.Rozpacz w kratke!!!

Pikus burasek opuszcza coraz czesciej szafe.A na miche to na pewno.Odjada miesiace glodu.Ale odjada wybrednie!

Ślicznie o Nich opowiadasz :ok:

To wspolczuje z powodu tego piecyka , wiem jaki to problem .Nam tez wysiada ciepla woda raz na jakis czas i wtedy jest czjnik w robocie i miska .Ale zagrzac wody dla pieciu osob to nie jest takie proste .
Czyli Bombelek juz bez szwow :-)

**Adopcje: 12 >>**

Dziś rano po mieszkaniu ganiał Bombel i ...Tysonek. To były takie rabuszne próby zabawy z małolatem. On dopiero sie uczy.
Wczoraj w nocy umeczony Bombel legł nafotelu. Nie wiedzieć kiedy przylazł Duży Brat itez sie uwalił obok. Bombel podniósł łepinke,przejrzał na oczyska i zamórowało gówniarza

Z niedowierzaniem tak siedział w rogu i gapił sie. A Tysonek skończył toalete i poszedł spać. Lubi głaskanie, ale dotkniety przez zaskoczenie boi sie. W zabawie jakby z nadmiaru emocji łapie reke ale nie kaleczy jej. Złapie i jakby sie zastanawiał co powinien dalej robić. dalej sie boi ,chodzi poddenerwowany w sytuacjach czasem dla nas dziwnych.Ale jest wielki postep. Powoli czuje,że jest akceptowany.
Bombel to bezstresowiec,cholera mała i słodzik w jednym. Jak rano zaparł sie na polędwiczke sopocka to nie dało rady nie dać :mrgreen:

Wydzierał sie, skakał na nogi, mrugał oczkami zalotnie, patrzył z wyrzutem i próbował wdrapać sie po drzwiczkach na blat. TZ uległ, bo jak nie ulec małpie czarnej!
Rozpuszczony jest i basta!

Rozpuszczanie się kotu należy i basta! Każdemu! :lol:

**Adopcje: 12 >>**

u Tysonka jest co rozpuszczać! :lol:

**Adopcje: 12 >>**

Juz postanowione.Tylko nieprzewidziane okoliczności moga cos zmienić!
I ja już w panice. Czy to kiedyś przejdzie?
Jak długo jedzie sie do Łodzi? Jakiś aviomarin mu zaaplikować a sobie sete :?:

Co ja za głupoty pisze...kilka set :mrgreen:

OTW-Pobite Srebro str100-pozostał dług do spłacenia.POMOCY!

Kto przegląda forum