Wieeem, wiedziałam, że się odezwiesz, na Ciebie pod tym względem zawsze można liczyć
Ja niestety muszę mieć coś stuprocentowo bezpiecznego, ponieważ tak jak już Ci pisałam: Dzik zwany Dunią nie ma aktualnej szczepionki, na własne życzenie
Spieprzyła nam z transportera, kiedy była u mnie w domu wetka zaszczepiłć hurtowo całe stado. Nawet jeśli jakimś cudem znów udałoby mi się tego ścierwojada złapać i wtrącić do niewoli, nie zaryzykowałabym wyprawy z nią dwoma autobusami do Wilanowa
... W najbliższy weekend powinny wyprowadzić się ode mnie Bezy, także JEDNEGO zdrowego kota mogę wziąć
(Bezy były dwie, ale od początku było wiadomo, że będą u mnie góra 2 tyg. i że są dla nich domy - samodzielnemu wyadoptowaniu dwójki z całą pewnością bym nie podołała, obawiam się powtórki tego, co było z Obamką
).
Aha. Z lekkim katarem lub jakimś innym niegroźnym świństwem też właściwie może być, wzbogaciłam się o wielką wypasioną klatkę

i średnio niejadowitego

kotecka raczej umiem obsłużyć w zakresie zastrzyków, kropli, czyszczenia uszu itp.
Tylko pomyśl proszę wiesz o czym 
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]