Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 03, 2009 16:00 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V-urwanie głowy, nie mam zdrowia....

czitka pisze:(...)
Obrazek
Proszę uprzejmie zauważyć, że MIć Mić nie jest taki strasznie gruby....(...)

Jak zwykle, mina dzieciątka :)

Wojtek

 
Posty: 27906
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw gru 03, 2009 16:25 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- nie idzie wiosna, buuu....

Nio...
Bo Mić Mić to jest taki chłopczyk mój malutki. I baaaardzo grzeczny.
Głupolek. I baby go biją, a on patrzy tylko takimi zdziwionymi ślepiami, no co, no co.....ja nic nie zrobiłem :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw gru 03, 2009 16:53 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V-urwanie głowy, nie mam zdrowia....

czitka pisze:Czteromiesięczna a może pięciomiesięczna kicia zaczęła regularne rujkowanie, było już raz, tydzień przerwy i znowu. Oczywiście konsultacja z wetem co robić, bo dziewczę młode, a wet na to, że jeżeli sterylka teraz, to będzie mała koteczka, jeżeli za dwa miesiące- wyrośnie duża kota.
Więc zapadła decyzja, że pod koniec stycznia, a teraz prowera, gdy się pojawi rujka. Dziwne to, ale może istotnie jest zależność?


Balbina była sterylizowana w wieku 5 miesięcy bo po wzięciu z azylu okazało się, że jest w ciązy.
Obecnie jest ogromna.
Szczególnie wszerz. :twisted:
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 03, 2009 18:05 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V-urwanie głowy, nie mam zdrowia....

tomoe pisze:
czitka pisze:Czteromiesięczna a może pięciomiesięczna kicia zaczęła regularne rujkowanie, było już raz, tydzień przerwy i znowu. Oczywiście konsultacja z wetem co robić, bo dziewczę młode, a wet na to, że jeżeli sterylka teraz, to będzie mała koteczka, jeżeli za dwa miesiące- wyrośnie duża kota.
Więc zapadła decyzja, że pod koniec stycznia, a teraz prowera, gdy się pojawi rujka. Dziwne to, ale może istotnie jest zależność?


Balbina była sterylizowana w wieku 5 miesięcy bo po wzięciu z azylu okazało się, że jest w ciązy.
Obecnie jest ogromna.
Szczególnie wszerz. :twisted:

Potwierdzam. Kocury mogą tracić bokobrody (przynajmniej moje potraciły wkrótce po jajkach), ale u kotki takiej zależności nie ma. Powiedziałabym nawet, że wykastrowana większa urośnie, bo mniej energii pójdzie jej na rujki.
Niedobrze, że bierze proverę - to jednak uderzeniowa dawka hormonu, ale jeśli już, to skorzystać z okazji, że się wyciszyła, i ciachnąć. Bo wygląda na to, że kicia w cieple, świetle i przy dobrym jedzeniu permanentnej rui dostała. Tam mi z kolei jeden wet tłumaczył - że gdy kotka ma przedłużony sztucznym światłem dzień, ciepłe otoczenie i jedzenia do syta, organizm się "programuje" na kocięta i dostaje rui za rują, byleby wreszcie dopaść kocura i zajść w ciążę. Biologia taka, że jak są warunki sprzyjające, to kotka "musi" zajść i urodzić.
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 03, 2009 20:38 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V-urwanie głowy, nie mam zdrowia....

Siean pisze:(...) Tam mi z kolei jeden wet tłumaczył - że gdy kotka ma przedłużony sztucznym światłem dzień, ciepłe otoczenie i jedzenia do syta, organizm się "programuje" na kocięta i dostaje rui za rują, byleby wreszcie dopaść kocura i zajść w ciążę. Biologia taka, że jak są warunki sprzyjające, to kotka "musi" zajść i urodzić.

Na moich się nie sprawdziło :)
Hera była kastrowana po ukończeniu roku, a Dorinka po ukończeniu dwóch lat.
Nie mam na ten temat notatek ;), ale nie przypominam sobie żeby zadręczały mnie rujami. Dwóch lat ciągłej rui bym nie wytrzymał :)

PS

Przeszukałem archiwum korespondencji e-mailowej na temat Dorinki i znalazłem taki zapis:
Subject: Kobieta w potrzebie ;)

Dorinka ma pierwszą wyraźną ruję. Dosyć późno - kicia ma już prawie dwa latka.

Wyśpiewuje mi smętne piosenki i jest bardzo "przylepna" :)

Hera czasami bardzo zdziwiona podchodzi do małej i zupełnie nie rozumie o co jej chodzi?

List z 12.04.2002 r.
Dorinka urodziła się 07.05.2000 r.
Ostatnio edytowano Czw gru 03, 2009 20:46 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz

Wojtek

 
Posty: 27906
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw gru 03, 2009 20:46 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- nie idzie wiosna, buuu....

Mi tłumaczył to w przypadku, gdy jedna z moich zadręczała nas rujami. Inne tez takich siupów nie robiły, nie miałam kociego śpiewu non-stop. Tak więc to może być, nie musi :)
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 03, 2009 21:05 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- nie idzie wiosna, buuu....

Wojtku, ale rasowe chyba moga dosc pozno dorastac? i to chyba moze byc inaczej niz u dachowcow?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob gru 05, 2009 14:37 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- nie idzie wiosna, buuu....

Pewnie im bardziej rasowe, tym później, a im bardziej dachowe tym wcześniej :wink:
Balbusia- 4 i pół miesiąca, Cosia 5....
A ja sobie czytam Doroty Sumińskiej "Zwierz w łóżku", urocza książka.
Strona 146 8O :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob gru 05, 2009 17:44 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V-nie idzie wiosna i"Zwierz w łóżku"

To wszystko nic, zapomniałam napisać, co mi się w nocy śniło :P
Otóż sen miałam piękny- Bungo przyjechała do mnie na Sylwestra. Stanęła w drzwiach z torbą i petem w zębach.
Oczywiście ogromnie się ucieszyłam, rozpakowałam Gościa i zaczęłyśmy dumać co tu robić w tę jedną jedyną noc.
W tym czasie dojechali inni goście, wcale nie zapraszani, ale sympatyczni. Ktoś z liceum, ktoś ze studiów, ktoś z miau :P
Wszyscy na Sylwestra! Na bal ochoty nie mieliśmy, więc zaproponowałam, że może w miasto, do Rynku, albo co.
Przeglądamy oferty w internecie, a tam zaproszenie od cyklisty 8O
Ten sam cyklista stoi już przy furtce, oczywiście na rowerze, za nim kilka osób na wózkach inwalidzkich i rowerach.
I on biegnie do nas z tą ofertą i proponuje super imprezę za 18.50 :ryk: Na rowerach oczywiście, a rowery to on ma :P
No dobra, mówię, ale o co chodzi? A on na to, że pojedziemy nocą na rowerach na Kobylą Górę 8O
Oczywiście poprowadzi cyklista, my za nim. I że ci, co stoją pod furtką, to już się zgodzili i są właściwie w drodze, bo trzeba niebawem ruszać.
To ja pytam, a co za 18.50, bo to trochę mało jakoś....
Cyklista odpowiedział, że będzie za to gorące mleko na całej trasie :ryk:

Czy ktoś ma lepsze propozycje, czy ruszamy za cyklistą :mrgreen: ?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob gru 05, 2009 17:53 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V-nie idzie wiosna i"Zwierz w łóżku"

Poszedłbym, gdyby nie to mleko. Bueee ...

Wojtek

 
Posty: 27906
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob gru 05, 2009 18:19 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V-nie idzie wiosna i"Zwierz w łóżku"

Ale my mamy jechać, a nie iść :twisted:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob gru 05, 2009 19:18 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V-nie idzie wiosna i"Zwierz w łóżku"

Ja to bym nawet i poszła, nawet mleko mogłoby być, ale rower??? 8O
A w życiu!!

:mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob gru 05, 2009 19:22 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V-nie idzie wiosna i"Zwierz w łóżku"

Wojtek pisze:Poszedłbym, gdyby nie to mleko. Bueee ...

W rzeczy samej ! Jest zimno i na tym mleku będzie się robił kożuch fujjjjj !!!!!!
Rower posiadam ale słabo jezdzę bo mam chory błędnik po takich tam głupich lekach :oops:
Te 18.50 mogę zapłacić ale to mleko to może niech ktoś inny .... :?
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie gru 06, 2009 8:46 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V-nie idzie wiosna i"Zwierz w łóżku"

Hipcia pisze:
Wojtek pisze:Poszedłbym, gdyby nie to mleko. Bueee ...

W rzeczy samej ! Jest zimno i na tym mleku będzie się robił kożuch fujjjjj !!!!!!(...)

O, to, to! Brrrr! :strach:
Jedyna postać mleka, którą piłem z przyjemnością, to takie prosto od krówki :)
Gdy bywałem na wsi, to gdy gospodyni szła doić krowy, za nią szedł kot, a za kotem ja z kubeczkiem :)

Wojtek

 
Posty: 27906
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie gru 06, 2009 11:43 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V-nie idzie wiosna i"Zwierz w łóżku"

Był u Was Mikołaj?
Do mnie przysłał kartkę:

Obrazek

Wojtek

 
Posty: 27906
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter i 37 gości