Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 01, 2009 18:31 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Erin pisze:Komputerki są oddzielnie. Trochę pokichują, Pixiowi łzawią oczka.
Niestety, E.coli potrafi być wredna.

Dużo kotków teraz choruje. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40420
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 01, 2009 19:10 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Gohag pisze:Kamila - tak dokładnie nie wiem. Jakiś problem urologiczny? nefrologiczny? Jestem na etapie wyjaśniania. Mam nadzieję że do wieczora coś już mi się wyklaruje - szykuję się na pogadankę z wetem.


Napisałaś do hodowcy? :( martwię się no... :cry:

Izuś, sorki za prywatę :oops:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto gru 01, 2009 20:00 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Izuś, życzę szybkiego powrotu do zdrówka komputerkom! :ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Śro gru 02, 2009 8:54 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Dzięki kobitki za troskę, ale wygląda na to, że trafili mi się jacyś nadgorliwi weci. Po licznych konsultacjach nikt nie potwierdza niewydolności nerek po ciut podwyższonej kreatyninie. Reszta w normie, USG - ok. Najwyżej zapalenie i to raczej pęcherza...Dostaje antybiotyk - co do kroplówek to się okaże jak będzie szło. Będziemy obserwować.

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro gru 02, 2009 9:27 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Gohag, pewnie zleciał wielki głaz z serca i rozbił się o podłogę :ok: :ok: :ok: . Tak jak nam. Dobrze, że to nic powaznego. Lepsi sa WECI nadgorliwi niz niedouczeni, choć żadna skrajnośc nie jest porządana. Albercik - słuchac mamusi i zdrowieć :ok: :ok: :ok:

Iza, foto koteczka i reszta z linku rewelacja :mrgreen: Pulchniasta minka :ryk: .

A Kleosiek ma właczony unidox :roll: , bo zaczął sapańsko na całego i wczopraj WETOwa po odsłuchaniu pokręciła niezadowolenie głową. Rozwinęło sie coś po cichu. Pewnie zmiana otoczenia z zimno, zimno na bardzo ciepło, stres, szorowanie kota, zabiegi i jeszcze raz stres zrobiły swoje na odporności. Żeby jeszcze chciał jeść o danej porze. Nic to je kiedy chce i unidox z kocim pasztetem wtrząchnął przed 23:00 :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro gru 02, 2009 9:50 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Cześć Kloteczki! :)
Gohag, oby tak dalej! :ok: A tych niby-wetów zostaw i uciekaj do swojej znajomej.
Ja po tym, co przeszłam z Popiołkiem, powiedziałam sobie: nigdy więcej!
Nidgy więcej nieuctwa, olewactwa, lenistwa i pazerności :evil: :|
To nie worek z kartoflami, tylko żywe stworzenie i jak biorą patałachy kasę, to niech łaskawie ruszą 4 litery.
Ruszenie mózgownicą też nie zaszkodzi. A jak nie - bye, bye!

Sorry, ale do tej pory mnie to tak wkurza, że szok. Nie mogę zapomnieć jak mały się męczył, a patafiany nic nie robiły :evil:
Oprócz ciągnięcia kasy, oczywiście :x :roll: A ja musiałam patrzeć jak cierpi i odchodzi na moich oczach :cry:



Psiama, za Kleosia też :ok: Z tym nie ma żartów, dobrze że dostał antybiotyk.
Ale moja rada, na podstawie doświadczeń z Pixiem - jeśli za tydzień, dwa nie przejdzie, pobierajcie wymaz do zbadania.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro gru 02, 2009 10:03 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Witamy Kloteczki. Jest nam smutno, bo wczoraj odszedł Whisky u Cioci Avian
PIK

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 02, 2009 10:16 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Kolejny toteczek za TM, strasznie nam przykro ... Whiskuniu ... [*].

Izu, dzieki za radę, będę pamiętała o wymazie jak nic się nie polepszy. Unidox mam dawać przez minimum tydzień. Nasza WETowa to kociara do n-tej. Sercem całym poświęcona zwierzom. Wyciagnęła nasza starowinkę z wylewu, zyła potem jeszcze grubo ponad rok mając 16 lat w dobrym stanie mimo nowotworu. To sporo. Już biega niestety za TM. Do dziś ją opłakujemy ... najgorsze jak przychodzi ten dzień, kiedy już nie da się pomóc ...

Wściekłośc na WETów, którzy spartaczyli ewidentnie robote przy koteczku cierpiącym to uczucie, które nie mija. Kiedyś też trafiłam dawno temu do atkiego młodego patafiana. NIGDY WIĘCEJ. Mam nadzieję Izuś, że kiedyś Twój ból zostanie ukojony, kiedy chłopaki wrócą .... bo mówi się że totki wracają do nas ... :) :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro gru 02, 2009 10:18 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Ja też kiedyś trafiłam na patafiana. Dosłownie w ostatniej chwili dałam mu kopa w portfel. Gdyby nie to, od prawie 6 lat miałabym w domu zdjęcia Kuku, a nie ją samą

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 02, 2009 10:55 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

MaryLux pisze:Ja też kiedyś trafiłam na patafiana. Dosłownie w ostatniej chwili dałam mu kopa w portfel. Gdyby nie to, od prawie 6 lat miałabym w domu zdjęcia Kuku, a nie ją samą

Witajcie Klocie :D
Niestety, patafianów wśród wetów jest więcej niż nam się wydaje :twisted: . Człowiek głupi jest i po prostu stara się im wierzyć, że chcą pomóc naszym chorym bidulkom, a większości (niestety :twisted: ) jest tak, jak pisze Izunia, że traktują zwierzątka jak worki futra a leczenie jedynie jako źródło swojego dochodu, szprycują zwierzaki sterydami (bo po nich następuje szybka poprawa :twisted: ), czy antybiotykami, a choroba się rozwija... :twisted:.
I douczać im się nie chce, bo po co? :twisted: .

Chociaż (odpukać!) mam zdrowe koty i za wiele z choróbstwem nie miałam wspólnego, to nie pozwolę wetce dać im od razu antybiotyku na lekkie przeziębienie, gdy mogą pomóc lżejsze leki. Nie problem zatruć organizm kota przy byle infekcji, a gdy jest juz poważniejsze schorzenie, organizm na te antybiotyki nie reaguje :twisted: .

Gohag, trzymam kciuki za Albercika :ok: - będzie dobrze :D.
Psiama i za Kleosia też! :ok: :D
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Śro gru 02, 2009 11:03 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

:ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 02, 2009 11:14 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Wszystki ciociom wielki buzior za kciuki :1luvu: :1luvu: :1luvu: . Powiem Kleośkowi, że ma wsparcie moralne, on mnie bardzo uwaznie słucha. Gadam sobie z nim czasem, tzn. prowadze na razie monolog :mrgreen: .
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro gru 02, 2009 11:29 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

psiama pisze:Kolejny toteczek za TM, strasznie nam przykro ... Whiskuniu ... [*].


Szkoda Kicia,taki piękny był [*]

Witajcie środkowotygodniowo i komputerowce zdrowiejcie ino w trymiga :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro gru 02, 2009 11:39 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Bardzo mi przykro :cry:
Whiskasiu [']
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro gru 02, 2009 11:57 Re: Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Dobra. Koniec tematu wetów. Za to pochwalę się odkryciem.
Kurde ale sklepa znalazłam. Głównie dla kotów z problemami bo mają niespotykany wybór karm leczniczych i preparatów. 8O I ceny bardzo fajne!
http://www.kuchniapupila.pl/kot/zdrowie ... erynaryjne
może się komuś przyda

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości