


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
keria pisze:Może teraz sprecyzuję o jakiego kota mi chodzi. Ma to być młody kocurek, kolor bez znaczenia, ale charakter ważny. Kotek powinien lubić kocie i psie towarzystwo. Ma być towarzyszem i kumplem do zabaw kocurka około dwuletniego (kotka bardzo zrównoważonego, spokojnego, zupełnie bez agresji). Powinien też znosić cierpliwie fochy moich starszych , charakternych kotek i nie przejmować się ich ofukiwaniem. Ze względu na dość dużą ilość zwierzęcego towarzystwa i czasem spore zamieszanie wolałabym, żeby nie był zbyt strachliwy.
Właściwie szukam kolejnego kotka tylko ze względu na mojego (przygarniętego w lecie) kocurka. Jest wyjątkowo kontaktowy i zasługuje na jakieś sympatyczne towarzystwo. Niestety nie udało mu się mimo wzorowego zachowania zaskarbić względów kocic, więc częściej wybiera zabawy i przytulanki z psami. Mój rudy ma zadatki na kocią mamkę i ogromną cierpliwość.
Możecie coś polecić? Najchętniej z odnośnikami do wątków o tych kociakach...
A czy może kotki ze str. 3 tego wątku mają już domki?
Dziękuję z góry.
edit_f pisze:Koko, przybrana córunia Luizy miała białaczkę, ale wykończył ją fip..
pozwolono jej umrzeć wczoraj w theriosie..
edit_f pisze:Koko, przybrana córunia Luizy miała białaczkę, ale wykończył ją fip..
pozwolono jej umrzeć wczoraj w theriosie..
Miuti pisze:Serce boli.
(") (") (")
Miałam nadzieję, że przynajmniej ona przeżyje.
Patrzyłam na śmierć jej rodzeństwa, walczyłam o nie.
Podejrzewałam Luizę o nosicielstwo białaczki - Lulu była zdeformowana. Takie kocięta rodzą białaczkowe koty.
Dobrze, że Luiza nie miała bliższego kontaktu z rezydentami.
Jeżeli właścicielce Luizy przeszkadzałby fakt, że kotunia jest zainfekowana- wezmę ją spowrotem.
Miuti pisze:Jest chora - czy jest nosicielką?
Ja też kocham Luizię.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Wix101 i 169 gości