Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 01, 2009 12:53 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Może zaproście panią na forum :) takie DT to prawdziwy skarb! :) oby Lilunia szybko się przekonała że człowiek jest tylko dobry :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Wto gru 01, 2009 13:14 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

monika74 pisze:wiem już troche więcej na temat koteczki
sprawa wygląda tak
pani kici trafiła do szpitala kotka została zamknięta sama w mieszkaniu jej przerazliwy płacz zaalarmował sąsidów i ci wezwali policje
biedactwo teraz jest w schronisku
Obrazek


bardzo ładna kotka,
szkoda, że nikt z rodziny się nie zainteresował kotem.
=========================
Obrazek
=========================
http://www.allegro.pl/item924254167_dla ... haryt.html

Otiskowa Mama

 
Posty: 885
Od: Nie cze 07, 2009 14:11
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto gru 01, 2009 13:21 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

monika74 pisze:wiem już troche więcej na temat koteczki
sprawa wygląda tak
pani kici trafiła do szpitala kotka została zamknięta sama w mieszkaniu jej przerazliwy płacz zaalarmował sąsidów i ci wezwali policje
biedactwo teraz jest w schronisku
Obrazek


Najlepiej dla kotki byłby jednak powrót do domu - kotka jest przywiązana do miejsca i właścicielki (z resztą w tym przypadku Pani ma pełne prawo odebrać koteńkę). Jeśli to możliwe i Pani będzie mogła nadal zajmować się koteńką. Jeśli tak to trzeba dać Pani i sąsiadom namiary na fundację lub wolontariuszy żeby taka sytuacja się nie powtórzyła.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 01, 2009 14:22 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Cameo, jeden z kotów siknął tej pani na kompa :mrgreen: I chwilowo komputer w naprawie, a net tylko w pracy ma chyba. Ale przy najblizszej okazji powiem jej o forum miau (wczoraj, a w zasadzie dzisiaj, byłam chyba zmęczona i mi kompletnie to umknęło ;) ).

Śliczna ta tri :1luvu: Rzeczywiście, warto dać sąsiadom namiary w razie czego. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Dla kotusi znalazł się chyba DT - gadałam przed chwilą z Moniką.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto gru 01, 2009 15:03 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

koteczka jest juz w dt niestety stan pani jest bardzo ciezki i sa nikle szanse ze wroci ze szpitala
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Wto gru 01, 2009 15:20 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

monika74 pisze:koteczka jest juz w dt niestety stan pani jest bardzo ciezki i sa nikle szanse ze wroci ze szpitala

:cry:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 01, 2009 16:11 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Kaprys2004 pisze: Do dzisiaj myślałam że to tylko chora wyobraźnia scenarzysty..

Dla mnie taki scenarzysta to debil.Jak w ogóle może przyjść do głowy pomysł,żeby taki film zrobić
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto gru 01, 2009 16:26 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Kaprys, na przyszlosc radze oszczedzic tak drastycznych szczegolow... az mi sie slabo i niedobrze zrobilo jak przeczytalam twoj post :evil: To jest gorsze od najgorszego koszmaru!
Lili :ok: ciesze sie, ze ci sie trafil taki madry i taki odpowiedzialny DT :)
Wychodzi na to, ze DS dla kotki bedzie musial byc bez mezczyzn :(

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto gru 01, 2009 18:46 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Mnie też poraziło ..jak czytałam o tym filmie.masakra.

odnośnie tej pani co jest w szpitalu ,stan jest bardzo ,bardzo ciężki..
więc rokowania....same wiecie..
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto gru 01, 2009 23:32 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

:crying: to przykre :( ale na pewno bedzie spokojniejsza odchodzic wiedzac ze jej kotka jest w dobrych rekach :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto gru 01, 2009 23:35 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Wieści z DT, sms z godziny 21:08
"Nasza kicia schowała się w ubikacji. Na szczęście je. Aż serce się ściska na jej widok. Tak przerażonego kota jeszcze nie widziałam. Jedno jest pewne, może u nas zostać, ile będzie trzeba. B. P."
Się popłakałam jak dostałam tego smsa :( Biedulka mała.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 02, 2009 7:45 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

większości z nas płakać się chce :(
a z rana za :kotek: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro gru 02, 2009 11:05 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Powolutku. Jej trzeba duuużo czasu i cierpliwości. Na szczęście domek widzę to rozumie :1luvu:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 02, 2009 11:58 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

Kociara82 pisze:Wychodzi na to, ze DS dla kotki bedzie musial byc bez mezczyzn :(


Tak sobie myślę, że nie koniecznie. Tylko facet musi być cierpliwy i mądry. Nasza Mamcia - 6 letnia absolutnie dzika w chwili wziecia jej z ulicy kotka była maltretowana ( szczegółów oszczędzę, bo po co ) przez faceta, który m.in miał za to sprawę na komendzie. Kolo szczęśliwie dostał solidnego wylewu, umarł, więc spr. umorzono. A Mamcia po perypetiach zamieszkała u nas.
Dwa lata pod wanną, wystarczył cień mojego syna, żeby przerazona nurkowała, gdzie się dało. A o tym, zeby na nią spojrzał, czy wyciągnął rękę w jej stronę nie było mowy. Obecnie to dama z roszczeniami co do głasków i miziań. Mój syn jest akceptowany w każdym calu, tym bardziej, że potrafi robić taki masaż karczku Maminego, że Mamcia zmienia się w mruczącą kuleczkę.
Jest cały czas czujna, to prawda, na kolana nigdy nie wskoczy, nie da się np. podnieść, ale hasło - "Mamcia chodź na mizianki" powoduje, że wyłoni się od razu. Przy tym jest między moim synem a Mamcią jakaś szczególna komitywa - tylko moje buty zasiusuje, kiedy uwaza, ze za mało uwagi jej się poswięca. Buty Kuby są święte 8O :mrgreen:
No ale to moje dziecko, kiedy ja już zwatpiłam podczas tych pierwszych dwóch lat - i załatwiłam jej miejsce w stajni ( bo ile można mieszkac pod wanną ), jak o tym usłyszało, to spojrzało na mnie i rzuciło mi - NASZĄ Mamcię chcesz oddać do JAKIEJŚ STAJNI :evil: :D
Więc myślę sobie, że i tu obecnośc faceta w DS nie musi być ograniczeniem, tylko musi to byc facet, który szanuje Ogonki.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 02, 2009 12:43 Re: Maltretowa kotka ma TDT i DT. Potrzebne wsparcie na karmę!!!

obys miala racje. Boze, za co to kicie spotkalo?! Taka mloda a juz tyle zlego zaznala w swoim kocim zyciu! :crying: :crying: :crying: Tp niesprawiedliwe wobec niej, tak nie powinno byc! Czy nikt wczesniej nie zauwazyl, ze tam sie dzieje cos zlego?! Czy naprawde nikt o niczym nie wiedzial, nikt nie mogl wczesniej zareagowac?! Kto wie, jak dluho trwala trauma Lileczki! Bo jesli ktos wiedzial o tym, lub mial przypuszczenia i nic nie zrobil to dla mnie jest wspolwinny tragedii koteczki, bo milczac pozwala sie na zlo! :evil: :evil: :evil: :evil:

mamucik ze strony Twojej kici to naprawde wiele, ciesze sie, ze choc na tyle potrafila zaufac, choc dla niej to pewnie bardzo wiele. :) Pomysl, czy Ty porafilabys choc w 1% zaufac tak jak ona, gdybys byla na jej miejscu, bo ja chyba nie. Podziwiam Twoja kotunie za to! Jesli Lileczka zaufa choc w polowie jak Twoja kota, to bede uwazala to za wielki sukces!

Lilusia, ciesze sie, ze trafilas w madre, odpowiedzialne rece! Teraz juz nikt nigdy cie nie skrzywdzi! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 680 gości