Bazylek - w nowej roli, jako... niania :-D Foto str 24

[Georg-inia]

Agusiaw, to powodzenia w szpitalu życzę, nie denerwuj się tylko, TZ da sobie radę przez kilka dni. A i jak wrócisz to też nie staraj się na łapu-capu wszystkiego sama robić... Bazylek wytrzyma spokojnie, aż się "wychorujesz" i ogarniesz cały bałaganik związany z nowym członkiem rodziny. Trzymajcie się

[jerzykowka]

Agusiaw, czekamy na Ciebie i Twoje Maleństwo
Trzymamy wielkie, magiczne forumowe kciuki za szczęśliwe i spokojne narodziny :ok:


Tinko, dzięki za wszystkie wiadomości

[agusiaw]

No witamy po przerwie
Jesteśmy już w komplecie z nowym nabytkiem - nabytek ma na imię Zosia
Bazylek jest oczywiście bardzo zainteresowany "tym czymś", obwąchuje, przygląda się, pilnuje Ale jest bardzo grzeczny i dzielnie znosi fakt, że nasza uwaga jest teraz podzielona na dwoje
Nadal przekonujemy się do mięska - BAzyl je już coraz więcej surowego, a coraz mniej puszek - jest
Usiłuję mu złapać siku, ale teraz to dodatkowo utrudnione zadanie
Aczkolwiek optycznie siku wygląda rewelacyjnie - żadnych podbarwień krwią, ilości imponujące, pozycja do sikania znów normalna, a nie taka podkurczona
Będzie dobrze!

[gosiaa]

Agusiaw, wielkie gratulacje

A jeśli chodzi o łapanie siku, jest taki specjalny piasek, może przy jego użyciu się uda złapać:

Pani Doktor Suszyńska poleciła nam żwirek do pobierania moczu, Doktor Alek nam zlokalizował miejsce, gdzie można go kupić. Ja przygotowałam Patce łazienkę. Wysprzątałam, wstawiłam wyparzoną kuwetę z tym specjalnym żwirkiem, posłanko. Po póltorej godzinie mądra Patunia zrobiła siu do kuwety. TŻ pobrał z kuwety, rozlał w pojemniczki.
Ja właśnie też nie wiedziałam, że jest coś takiego. Wiedziałam, że jest tzw. żwirek diagnostyczny, który jak kot zrobi siu przebarwia się na określony kolor jeśli coś w moczu jest nie tak.
Znalazłam w necie
http://animalia.pl/produkt,13832,164,Ca ... moczu.html - 21,99zł za 500ml
Ja kupiłam innej firmy, też o takiej pojemności po 18zł. To są takie plastikowe kuleczki. Wsypuje się je do czystej kuwety i kot idzie, szura sobie łapkami i robi Wtedy kuwetę się przechyla i pobiera mocz dołączoną do zestawu pipetą. Ponoć można ten żwirek użyć wiele razy, trzeba tylko po jednym a przed kolejnym użyciem dokładnie wymyć i wyparzyć.

[jerzykowka]

Agusiaw, witamy
Wielkie gratulacje dla Ciebie i najserdeczniejsze powitanie dla Zosi
A dla Bazylka buziaki

[agusiaw]

Agusiaw, wielkie gratulacje

A jeśli chodzi o łapanie siku, jest taki specjalny piasek, może przy jego użyciu się uda złapać:

Pani Doktor Suszyńska poleciła nam żwirek do pobierania moczu, Doktor Alek nam zlokalizował miejsce, gdzie można go kupić. Ja przygotowałam Patce łazienkę. Wysprzątałam, wstawiłam wyparzoną kuwetę z tym specjalnym żwirkiem, posłanko. Po póltorej godzinie mądra Patunia zrobiła siu do kuwety. TŻ pobrał z kuwety, rozlał w pojemniczki.
Ja właśnie też nie wiedziałam, że jest coś takiego. Wiedziałam, że jest tzw. żwirek diagnostyczny, który jak kot zrobi siu przebarwia się na określony kolor jeśli coś w moczu jest nie tak.
Znalazłam w necie
http://animalia.pl/produkt,13832,164,Ca ... moczu.html - 21,99zł za 500ml
Ja kupiłam innej firmy, też o takiej pojemności po 18zł. To są takie plastikowe kuleczki. Wsypuje się je do czystej kuwety i kot idzie, szura sobie łapkami i robi Wtedy kuwetę się przechyla i pobiera mocz dołączoną do zestawu pipetą. Ponoć można ten żwirek użyć wiele razy, trzeba tylko po jednym a przed kolejnym użyciem dokładnie wymyć i wyparzyć.

Gosiu
bardzo dziękuję za propozycję pomocy - jednak w naszym wypadku problemem nie jest samo złapanie (to akurat opanowałam do perfekcji ) ale złapanie w odpowiednim czasie, żeby zawieźć do labu świeże. Bazyl akurat zawsze tak sika, że nie możemy się wstrzelić.
Ale będziemy próbować

[agusiaw]

Agusiaw, witamy
Wielkie gratulacje dla Ciebie i najserdeczniejsze powitanie dla Zosi
A dla Bazylka buziaki

Dziękujemy
Btw taka Zosia to jak pół kota (waży 3,070 kg a Bazyl 5,80 kg) - teraz jak biorę Bazyla na ręce, to mi tak jakoś "pełno" w ramionach I ciężko

[Georg-inia]

o matko, a ja przegapiłam przybycie nowej malutkiej forumowiczki
gratulacje i całuski w czółko dla Zosi

[jerzykowka]

Agusiaw, gdy będziesz miała chwilę wolną, pokaż nam swoją Zosię na foteczce, pliss Ciekawe czy ma już wspólną z Bazylem

[agusiaw]

Agusiaw, gdy będziesz miała chwilę wolną, pokaż nam swoją Zosię na foteczce, pliss Ciekawe czy ma już wspólną z Bazylem

A proszę bardzo

Z Bazylkiem jeszcze nie ma - dziś było blisko, ale zanim znalazłam aparat Bazyl stwierdził, że już mu się znudziło w Zosinym łóżeczku

[gosiaa]

Jaka śliczna mała obywatelka, agusiaw, jeszcze raz wielkie gratulacje

[Georg-inia]

ale berbeć
choć nieustannie mnie zadziwia, że z takiego małego naleśnika wyrasta potem normalny, wymiarowy człowiek Jesteście kolejnym przykładem, że niemowlę i kot się nie wykluczają

[jerzykowka]

Jaka cudna Zosia
Bazylek teraz się z Maleńką nuuudzi, ale już niedługo na pewno będą razem cudnie wywijać
Ściskam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[agusiaw]

ale berbeć
choć nieustannie mnie zadziwia, że z takiego małego naleśnika wyrasta potem normalny, wymiarowy człowiek Jesteście kolejnym przykładem, że niemowlę i kot się nie wykluczają

Georg-inia
ona jest raczej kluska niż naleśnik
Apetyt ma taki, że ledwo nadążam z "produkcją" dla niej.
Z kotem to jednak łatwiej - mięsko się kupi, pociacha, do miski i potem tylko michę myję
Ogólnie koty to takie jakieś łatwiejsze w obsłudze od takich bobasów
P.S. Nie wyobrażam sobie, żeby Bazyl miał się wykluczać z Zośką

[agusiaw]

Gosiaa i Jerzykówka
dziękujemy bardzo