Birfanka pisze:moze faktycznie lepiej pozostac przy jednym posilku z przerwami![]()
Przerwa śniadaniowa, obiadowa, podwieczorkowa, kolacyjna, podkurkowa?

Birfanka pisze:Do tych Borgiow w wersji Puzo tez mialam zastrzezenia, tez nie pamietam dokladnie szczegolow, moze sciagne ze strychu i sobie odswieze... dlatego napisalam, ze mi sie dosyc ta ksiazka podobala, bo bezgranicznie zachwycona nie bylam, ale gorsze tez zdarzalo mi sie czytac.
A tak, są i gorsze, całe stosy. Właśnie przebrnęłam przez "Klejnot Medyny", tak pierwsza z brzegu mi się nasunęła bo ostatnio przeczytałam

Ale mam kilka ukochanych pozycji i nic to, że w zasadzie znam na pamięć i tak do nich wracam. Np do Druona, do jego genialnych "Królów przeklętych". W zeszłym roku kupiłam sobie nawet starą ich ekranizację (bo nowa wersja wg mnie do oglądania się nie nadaje), jednak bardzo się zestarzała, w przeciwieństwie do książki. I jeszcze Zoe Oldenbourg ze swoim cyklem "Glina i Popioły" oraz "Kamień węgielny", jedna z lepszych powieści dziejących się w średniowieczu. Autorka była wybitną mediewistką, więc książka zawiera wiele kapitalnych elementów. I stara dobra Kossak Szczucka i jej "Krzyżowcy", też książka do której wracam i którą wielbię. Jedno mnie niestety męczy - mianowicie gwara góralska udająca średniowieczną polszczyznę, ale cóż Sienkiewicz zaszczepił ten pomysł większości naszych autorów, brr.
Birfanka pisze:Oczywiscie, bez problemu, pisz co, a poszukam
Prośba dotyczy, a jakże, powieści historycznej. Niestety francuskie wydania mają w stosunku do angielskiego oryginału zmieniony tytuł. Więc nie do końca jestem pewna czy kupię dokładnie to, o co mi chodzi. Tak więc prośba polega na sprawdzeniu tytułu oryginału. Ale jeszcze raz spróbuję się tego dokopać zanim Cię obarczę tym problemem i być może wyjdę na niemotę, która takich prostych rzeczy sprawdzić nie potrafi.
Birfanka pisze:Mam te ksiazke, jest swietna (i taka prawdziwa). Niestety, jesli chodzi o skojarzenie mojego kota z rysunkami w tej ksiazce, to zywcem odnajduje Puszka w scenie aplikowania kotu tabletki
![]()
Ja ją uwielbiam, taka mała, prosta książeczka, kapitalna. I tyle zawiera prawdy i ciepła. Moja okładka wygląda jak ta przedstawiona przez Ciebie. Ale spójrz na ostatnią stronę, tam jest troszkę inna wersja tego samego rysunku
