ASK@ pisze:piotr568 pisze:Dotarłem do jednej pani która dokarmia w swoim przybalkonowym ogródku przychodzące koty - obiecała że będzie zwracać uwagę na ewentualnego nowego stołówkowicza. Co prawda trochę dalszy blok, ale nigdy nic nie wiadomo.
Czekamy więc na wieści od dziewczyn.
tak sie sklada ze ja znam ta pania.Jest to Jola i wyadoptowalam jej jednego kota p.Ewy-stalej dostarczycielki wiekszosci "moich"tymczasow.
Jola wczoraj zadzwonila w nocy do mnie i zdala pokrotce relacje. Ona tylko wystawia kotom jedzenie i nie zna ich wszystkich.Za to zna p.Basie karmicielke osiedlowa. Poswiadczyla,ze ona zna wszystkie koty i jest nieoceniona w pomocy w poszukiwaniach.Jednak jest trudna w rozmowach i Agnieszka ze swoim slabym sluchem rzeczywiscie mogla miec trudnosci z porozumieniem. Jolka zna tez Delfin![]()
Obiecala pogadac z karmicielka i zawracac baczna uwage na koty. Przed kolejna lapanka trzeba ustalic z nia i pogada z p.Basia. Juz teraz ma ja zaczac urabiac. Zgodzila sie na podanie numeru telefonu wiec Janeczko wysylam na pw.Powiedz ze jestes ode mnie.
To ma kapitalne znaczenie!!!! Super!
