» Pon lis 30, 2009 14:46
Re: Mój Pięciokot cz.12 Niech już nie chorują...
kinga w. pisze:Dzięki! Ona go kocha. Skarpeciara podobnie, a resztki wylizuje... Miyuki. Z zaangażowaniem, do czysta. O ile są jakieś resztki.
Z tym odzwyczajaniem to tak różnie bywa. Moja Tośka to z mokrych to jak już wogóle to tylko conva pochlipie i odzwyczaić się nie chce, a kto po niej wylizuje miseczki? No żesz oczywiście najmniejszy i najchudszy kotecek - 6 kg Felix

19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła