Prezes i Chester :D cz. 3 Biegunka u obu... Bakterie e. coli

Nie było jej widać. Dopiero zauważyłam koło czwartku ją.
Nie wiem sama :roll:

No bo taka rana się goi, jest strupek,
może on nie u Ciebie tak się skaleczył?
Wiem ,że jak Cesar przyszedł z raną to długo trwało...
Było to widać od razu , bo rana spora,
ale chyba z miesiąc to trwało, jak nie dłużej.

och jej strasznie przykra sprawa z tą łapką.

Żeby tylko się dobrze goiła :ok:

Możliwe jest, ze mógł mieć łapkę skaleczona juz wcześniej i jak głęboka to zasklepiła się tylko na wierzchu, a wtedy od środka się słabo goiła

a mozliwe, ze przez nieuwage sobie cos zrobil w lapcie jeszcze w DT. Ale ma dlugie futerko, wiec sie jakos to zasloni i nie bedzie widac

Najwazniejsze, ze lapka cala, ze potrafi chodzic, ze nic groznego sie nie dzieje.

Dobranoc pyszczki :*:*:*:*:*:*:*:*:*

witamy w poniedziałek

izydorka pisze:witamy w poniedziałek

Oby szybciutko się zagoiło

No niestety, dziś poniedziałek :roll:

Dzień dobry

Dzień dobry Prezesiku i Chesterku.
Obrazek

Cześć Ciociu

estre pisze:Cześć Ciociu

A kotusie się wyspały?
Bo dzisiejszej nocy Kretki się nie wyspały. Podobno przeze mnie. :mrgreen:

Dzień dobry śliczne koteczki

Jak tam łapka ? Goi się ? :roll:

Łapka w porządku, jakbym jej nie smarowała to Chester nawet by nie zauważał, że coś jest nie tak

Strasznie mnie mało dziś bo postanowiliśmy zrobić remont kuchni jeszcze przed świętami.
Nie lubię remontów :roll:

A kto je lubi

Za łapeczkę :ok:

Za remontowaną kuchnię :ok:

kotka doroty pisze:A kto je lubi
Za łapeczkę
Za remontowaną kuchnię

Dzięki

Prezes i Chester :D cz. 3 Biegunka u obu... Bakterie e. coli

Kto przegląda forum