Moderator: Estraven
Liwia pisze:Serniczek pisze:Jestem przeciwko uogólnieniom-zwłaszcza,że mój kot nie jest wyjątkiem.Nie spierajmy się-tylko zwróc uwagę,że posługując sie takim uogólnieniem popartym jakims skrajnym przypadkiem tworzysz błędną opinie u osób nie majacych styczności z ta rasą.Jaki to ma cel????
Dlatego najlepiej pozostawmy te kwestie hodowcom-bo ja mam wrażenie,że jednak krążymy wokół kwestii gustów a nie merytorycznej wiedzy.
Serniczku - ja uogólniam? Nie dostrzegasz, że Ty również to czynisz? Zakładasz, że Twój kot jest normą a mój skrajnie płaski (by nie rzec - wklęsły) jest wyjątkiem. Jakie masz ku temu podstawy? Dlaczego ja z moim biedakiem tworzę błędną opinię a Ty ze swoim kotem - tworzysz prawidłową? Zwróć też uwagę, że ani raz nie odniosłam się do kwestii gustów czy mojego osobistego zdania w kwestii estetyki tych kotów. I nie odniosę się ani teraz ani później.
Mosiu drogi: znawcy czego? Kociej fizjologii? Czyli rozomowa zastrzeżona dla wetów?
I niechęci czyjej? Mojej? I do czego? Ja otóż nie żywię absolutnei niechcęci do persów - jest mi ich tylko bardzo, badzo żal. Przyznam, że nie rozumiem Twej wypowiedzi, Mosiu.
Dlatego wbrew pozorom-nie prowadzimy zwady-tylko Ty pomijasz fakt istnienia innych ,poza nieszczęsliwymi ,przedstawicieli persów.Oraz podważasz fakt pracy nad wyeliminowaniem błędów w hodowlach-. Ja stanowie przykład,że tak nie musi być.Dobry,szanujący sie i kochający swoje zwierzęta hodowca-wie jak rozmnażać zgodnie ze sztuka hodowlaną-jest profesjonalistą. Oni znaja się najlepiej-a także lekarze weterynarii. Osobiście leczę koty u lekarza prowadzącego badania nad rasą perską-na SGGW w Warszawie.Nie słyszałam od niego tego o czym Ty mówisz.Mamy na forum wybitnych hodowców-na ich opinii nalezy sie oprzeć.Pozdrawiam!moś pisze:Myslalam o tych ktorzy je hoduja i znaja dobrze wzorzec, genetyke i takie rzeczy dotyczace rasy . Masz kloppoty ze swoim plaskatym, ja tez mam takiego persa- Ptysia- wiecznie zalzawiony z zatkanymi kanalikami, ale jest to indywidualny przypadek, taki jak u psow z roznymi wadami..Ptys jest piszpanpers, wiekowy juz. Mam tez Arniego, z dobrej hodowli, mlodego kocurka- i on nie ma problemow.. a wyczulam niechec u ciebie z bezsilnosci, wobec problemu..mi tez zal Ptysia ale nie uogolniam i nie oceniam wszystkich
Serniczek pisze:Dlatego wbrew pozorom-nie prowadzimy zwady-tylko Ty pomijasz fakt istnienia innych ,poza nieszczęsliwymi ,przedstawicieli persów.Oraz podważasz fakt pracy nad wyeliminowaniem błędów w hodowlach-. Ja stanowie przykład,że tak nie musi być.Dobry,szanujący sie i kochający swoje zwierzęta hodowca-wie jak rozmnażać zgodnie ze sztuka hodowlaną-jest profesjonalistą. Oni znaja się najlepiej-a także lekarze weterynarii. Osobiście leczę koty u lekarza prowadzącego badania nad rasą perską-na SGGW w Warszawie.Nie słyszałam od niego tego o czym Ty mówisz.Mamy na forum wybitnych hodowców-na ich opinii nalezy sie oprzeć.Pozdrawiam!
Liwia pisze:Te wszystkie GICe, ICe i ECe które dziewczynka ma w rodowodzie - jakie to ma znaczenie skoro nie umie sama jeść?Gorzej bo te tytuły wskazują, że jej protoplaści zostali uznani za super w swojej klasie, prawda?
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, włóczka i 67 gości