Faktycznie, wątek coś przysypia.

A ja tak liczyłam na jakieś rady odnośnie wprowadzenia malucha do domu... Mam koty przylepy. Tzn. kotkę nie lubiącą dzieci i kocura przyklejasa, który nie śpi inaczej niż przy/na człowieku. Przy i na jednocześnie - po prostu układa się tak, żeby po ciele człowieka zjechać i przylgnąć obok tak, by nawet mikrometra przerwy nie było między.
Kocur ma 6kg, boję się, że będzie się kładł na dziecku.
No i druga rzecz... moje koty chodzą po ludziach.

Jak leżymy w łóżku, nie idą obok, tylko po nas. Potrafią też skoczyć na nas z parapetu np.
Czy one zajarzą, że to za małe stworzenie, by na nim leżeć, spać, by na nie skakać? Czy raczej nie bardzo.

Boję się też alergii, nie wiem jak zrobić test i jak zmniejszyć szok dziecka wprowadzanego do domu, by te tony alergenów potencjalnych nie zrobiły bum i naprawdę nie wywołały jakiegoś odczynu alergicznego. Tak się stało u znajomych moich rodziców. I teraz myślę, czy jakby dziecku dozować te ilości alergenów, to może nie byłoby tak źle i nie trzeba by było kotów wynosić z domu...