jolabuk5 pisze:Mam nadzieję, ze zdążymy zacząć szkolenie podstawowe, zanim piesek stanie się zbyt uciążliwy...
Na szkolenie nigdy nie jest za pozno. Szkolenie jest nie tylko dla psa - uczy tez wlascicieli odpowiedniego postepowania. Podejrzewam, ze pies po prostu nie wie co to stanowczosc. Pies musi miec jasne zasady i niezmienialne. Nie krzyczymy, nie szarpiemy, ale egzekwujemy do skutku. Skacze? Sciagamy smycz, pies ma usiasc. Nagroda. I tak zawsze np. przed pojsciem na spacer. Ma grzecznie usiasc, zakladamy kaganiec, zapinamy smycz, nagroda i idziemy.
Zeby nastolatka utrzymala psa - niezbedna jest kolczatka. Ja wiem, ze jest wielu wrogow kolczatek, ale to ma sie nijak do rzeczywistosci. Tez bylam przeciwna, dopoki moj pies nie przeciagnal mojej mamy po ziemi i nie uciekl.. NIE DA sie utrzymac psa. Po prostu. Wiec nie ma mowy o jakimkolwiek szkoleniu, zwlaszcza na poczatku, kiedy pies nie zna komend. A nawet jesli zna, to chec pogonienia czegos i tak moze byc silniejsza. Trzeba naprawde duzo cwiczyc, zeby sobie pozwolic przy takim psie na prowadzenie ze zwykla obroza.
Dajemy jesc - ma usiasc przedtem i poczekac grzecznie. Pozniej mozemy to rozciagnac z komenda "zostan". Polozyc miske, "zostan" i dopiero komenda "wez" czy jakas inna.
Cwiczenie chodzenia przy nodze. Zawsze przy jednej i najlepiej lewej. Moj pies po szkoleniu, nawet jak zacznie isc przy prawej, to automatycznie przechodzi na lewa.

Trzeba wyrobic w psie odruchy na rozne rzeczy.
Jesli wchodza nowe osoby a pies skacze - nie witaja sie nim, tylko odwracaja tylem i ignoruja. Dopiero jak pies usiadzie - mozna sie przywitac.
To wszystko to sa drobiazgi, ale te nawyki trzeba wyrobic przede wszystkim w domownikach, zeby kazdy postepowal tak samo i nie nagradzal za cos, za co ktos inny karci.