devonki i moje dwa i kawałek ogona:)

Sterylka normalnie to mały pikuś

Hestia miała cesarkę (poprzednim razem też) i sterylkę naraz, i nie można było zabezpieczyć kaftanikiem, bo musiała karmić maluszka. I nic się nie działo :mrgreen:

Kciuki

Z hodowlą żartowałam - trzeba mieć nerwy ze stali, być mocno zdeterminowanym i wiedzieć, co się chce uzyskać w danej rasie.
Aha, i trzeba mieć kupę kasy do stracenia :twisted:

yogusia pisze:nie dziwię się, ja się też denerwuję sterylką Pati choć nie znam jeszcze terminu, ale co tam, wszystko będzie dobrze, musi być

to ja nie zdradzę terminu;) po co masz sie kobieto denerwować? wystarczy jedna zdenerwowana baba, czyli ja;) dostaniesz Pati już zdekompletowaną, bez wewnętrznej kobiecości i bez świerzbu

nie rób mi tego, mów mów, wiesz już kiedy? bo się będę codziennie teraz denerwować :wink:

gosik, podaj termin o 1 dzień późniejszy

yogusia pisze:nie rób mi tego, mów mów, wiesz już kiedy? bo się będę codziennie teraz denerwować

jeszcze nie wiem, spokojnie:) teraz mam na głowie wystawę, od poniedziałku działam w sprawie dziewczyn, obiecuję:)

spoko spoko, wszystko w swoim czasie, pośpiech jest najgorszym doradcą

Ja tam wolę wiedzieć kiedy mam trzymać kciuki. Cały czas nie mogę, bo się tak ciężko klepie w klawiaturę, a tym w sumie zarabiam na życie

Gosiu, dostałaś mojego priva?

na razie trzymajmy kciuki za Lunę :ok:

yogusia pisze:na razie trzymajmy kciuki za Lunę

Pamiętam, 15.30, trzymam

coś już wiadomo?

Luna po sterylce, ale jeszcz została w lecznicy na obserwacji. Było trochę ciężko i długo, ponieważ miała olbrzymie zrosty po cesarce, macica zrośnięta z pęcherzem, jelitem i innymi organami, których niestety teraz nie pamiętam ze zdenerwowania :oops:

Podobno w stanie fatalnym

ale wybudza się, próbuje wstać. Teraz będzie musiała dojść do siebie, mam nadzieję , że szybko..

no to nadal trzymamy kciuki :ok:

będzie dobrze

Ojej...

U mojej Hestii nic takiego nie było, a miała dwie cesarki.

Skoro się Luna wybudza, to już dobrze, może będzie tylko ciut dłużej "kołowata". Kciuki za szybką rekonwalescencję :ok:

i jak Luna po nocy?

Kicorek pisze:Ojej...
U mojej Hestii nic takiego nie było, a miała dwie cesarki.

Podobno mogło się tak zrobić bo jest duże cięcie lub ktoś spie.....

Luna ok..bardzo długo spała w transporterze opatulona, napiła się, dopiero nad ranem zaczęła protestować

Za godzinkę jedzie do wetki na kontrolę, która chciała ją jeszcze zobaczyć, zobaczymy co powie..

Dziękujemy za wszystkie kciuki

devonki i moje dwa i kawałek ogona:)

Kto przegląda forum