OTW-Pobite Srebro str100-pozostał dług do spłacenia.POMOCY!

łoj!
Ty i te Twoje zaskoczki! :lol:

Cieszę się strasznie i kciuków nie puszczam

Biedny Bombelek, będzie się nudził, ale wierzę, ze Twój neon świeci mocnym światłem :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

hanelka pisze:łoj!
Ty i te Twoje zaskoczki!

Cieszę się strasznie i kciuków nie puszczam
Biedny Bombelek, będzie się nudził, ale wierzę, ze Twój neon świeci mocnym światłem

Bombelek szukał ciotek wczoraj wytrwale i wyzył sie na starszakach.
Dobrze,że poszły bo jak go utrzymać w klatce po zabiegu!

Wypluj kobieto te słowa o neonie. Już i teraz! Jeszcze mam 3 tymczasy!!!

tfu, tfu!

**Adopcje: 12 >>**

hanelka pisze:tfu, tfu!

Noo!

Tylko trzy tymczasy? :lol:

Coś musisz znaleźć, bo naprawdę jak bez kozy teraz u Was. :wink:

**Adopcje: 12 >>**

Agneska pisze:Tylko trzy tymczasy? Coś musisz znaleźć, bo naprawdę jak bez kozy teraz u Was.

Agnieszka

O! A to super wiesci ! Miziak Pysio poszedl - z innego watku , Wiki i Fibi poszly , Tyson zaraz napewno znajdzie transport. Poprostu zrobilo sie optymistycznie :-)

Kciuki za powodzenie kotek w nowym domu .
Nieustajace glaski dla dzielnego Bombelka :-)

Ale chatki opustoszały... :lol:

**Adopcje: 12 >>**

dzien lapanki Mikitki i poszlam kompa szukac.
Bombel placze !Zle powiedziane!Drze ryja i ciaglej opieki sie domaga.Pancio ksieciunia nianczy i nawet petowania sobie odmawia. Co to robi z czlowieka palacego taki maly kot!

Tysonkowi szukam transportu i czekam na wiesci z Łodzi. Nigdy nie ciesze sie na zapas, bo jak zycie poj]kazuje,moze byc inaczej.
Tysonek ma sie dobrze, choc roznie bywa w domu. Ogolnie. Za maly metraz za duzo zwierza!cala i jedyna prawda. Wszystkim nerwy puszczaja a prowodyrem jest jak zwykle Wojcio. Tysonek na wyrku sie wyklada, udeptuje TZ kolana i wchodzi w przepychanke slowna z moimi rezydentami. Ogolnie kot ok.tylko sie nudzi.Jednak zauwazylam pewne uspokojenie sie i rozluznienie. Uroki wyrka sa wyraznie doceniane i kanapki z poledwica tez. I w tej kwestii panuje pelna rownosc i zgoda. Nie przeszkadza siedzaca konkurencja. Dzis mija dopiero 2 tydzien Tysonka u nas.Z spokojem znosi nalezne zachwyty sasiadow! Tysonek za jedzenie jest w stanie zniesc wszystko.Otwierana lodowka, dzwiek z kuchni...to jest sygnal do wymarszu w tym kierunku!

Bombelek ma brzunio ogolony i jest rozkapryszonym bachorem i terrorysta :mrgreen:

On chyba wie,ze krzywda wielka mu sie stala i zadoscuczynienie nalezy sie jak kotu puszka.

Tak , ja tez wiem jak to z tym cieszeniem sie jest . Od tego slabnie moja wiara w ludzi , bo ja mam taki charakter ,ze jak komus cos obiecam to juz na bank ,czuje sie zobowiazana. I bardzo sie zawsze rozczarowuje jak inni lekce sobie waza swoje obietnice. A juz najbardziej nieznosze robienia mi nadziei ktorej potem sie nie spelnia .No tak...to sobie pogadalam :-)

Z tym malym metrazem to moze nie jest tak zle u Ciebie pomyslane. Jak Ty masz taki neon to co by bylo gdybys miala wiekszy metraz...mogloby byc zle ...A tak to nie ma wyjscia trzeba sie ograniczac.
A Bombel to niech nie klamie z ta krzywda . Ciekawe jak dlugo by pociagnal z przepuklina , ech te dzieci , żadnej wdziecznosci :-)

Wpadlam tu tylko na chwile z goracymi miziankami dla Bombelka , bo juz lece do pracy.Mam nadzieje ,ze wszystko o.k

**Adopcje: 12 >>**

Bpmbel nas umęczy okropnie. Miałyscie chorego faceta w domu?Tak?to wiecie jak jest!A operowanego faceta w domu :mrgreen:

Nie?to wam powiem!!!!
Zamkniety w klatce dla własnego bezpieczeństwa wisial jak małpa i darł ryja. Wypuszczony ,darł ryja :twisted:

Było mniej wiecej tak:miu...operowali mnie,pokroili,miau,miauuuuuuuuuuuuu brzuch mnie booooli,miauuuucholera czy sa jakies lappy do glaskania,boli mnie przeciez,miauuuuu gdzie moja miska i moje ulubione jedzenie, miauuuuuuuuuuuu ja im pokaże, chory jestem, miauuuuu,miauuu....i tak na jednym tonie :mrgreen:

Wczoraj jak weszłam wieczorem do domu to juz na klatce go słyszałam :mrgreen:

TZ wyszedł z psem i do kontenerka go zamknął. Ale sie naklał biedaczyna, naskarzył i mało do gardła nie rzucił :twisted:

Ale biega i za duzymi próbujac wymusic opieke i mizianki i przytulanie. Niestety Fibi nie ma :cry:

Ona zaraz biegą jak gówniarz zaskrzeczał, łepek wylizała utuliła...

No własnie.U dziewczyn ok. Same zachwyty mailowe-aż sie boje.Zostana przy swoich imionach-tak wszystko wskazuje. W nocy były i mizianki i głaski i mruczanda. No i gonitwy też. Nawet Fibi przylazła do przytulanek. Dom wywalił kwiatki z powodu niebezpieczenstwa zatrucia. No i maja lampę z Ikei, w najbliższym zcasie prawdopodobny zachwyt Wiki. Tylko czekam na info o lampie. No, chyba że Wiki sobie odpuści.

Tysonek bardzo dobrze. Obserwuję(tfu,tfu przez prawe ramie, by nie zapeszyć) pewne rozluźnienie. Tylko ten cholerny Wojtek :mrgreen:

Samolub nad samoluby :mrgreen:

jeszcze pyskuje. Tyson przedkłada leżenie na wersalce ponad wszystko. No i micha jeszcze ma pierszeństwo. Jest przepiekny jak mu sie sierść wybłyszczyła. Zrobiłą sie taka lśniaca i gładka. Poliki takie jak u chomika. No i wybredny sie zrobił bardzo. Juz żarełka dla dziczek, którym sie zajadał nawet nie ruszy. ba, on nawet do kuchni nie wejdzie jak to szykuje :mrgreen:

Wczoraj jak TZ w nocy jadł kanapki to po równości siedział Rudzik, Tysonek i mały miaukał pod nogami. Jak myslicie kto dostał najwięcej polędwiczki?

No i Tysonek całą nocke przesypia i nawet rano nie pchli sie do jedzenia. Odczeka, powyciaga sie, posiedzi i dopiero idzie. Przy drzwiach wejsciowych tez mniej siedzi. A jego pozycje na wersaleczce jak sie wyleguje-to czysta poezja :1luvu:

Nie moglam dzis zostac w domu, bo sama jestem w pracy. Ale mam nadzieje,że corka przypilnuje gówniarstwo pokrojone na maksa!

**Adopcje: 12 >>**

Odezwaly sie ew. 2 osoby z transportem. Jeden ok.3.12 PKP -godziny nie znam.Drugi ok.11.12-jaki jeszcze nie wiem. Dogranie szczegółów to kwestia czasu.
mls dzwoniła do mnie w tygodniu ale ja gapa nie zapisałam sobie od razu numeru a mam w tych dniach i godzinach kilka (adopcyjne pogaduszki były). Napisałam jej na pw.

Tysonek pasie sie, śpi i patrzy niewinnie w oczy. Podjął próby pokonania grawitacji i wskakuje na wyższe pieterka. Wdaje sie w utarczki słowne z Wojciem i podejmuje próby sforsowania drzwi do pokoju Pikusia Burego. Tam jeszcze nie był.I ku swenu wyraznemu zaskoczeniu wejść nie moze. Nie podoba mu sie to!

Dom doniósł,ze Bombelek wreszcie utulony w żałości usnał i nijak sie ruszyc. Mam zabronione dzwonic co by gówniarza nie obudzić!
Chyba wszyscy odetchnełi jak sie uciszył. Co z chłopaka zrobił kawałek skalpelka!

Witam

Nie mam czasu bo w pracy robimy nadgodziny :evil:

Ale jakby transportu nie było to w sobotę pakujemy doooopy w auto i dziedziemy po księciunia

Zmykam spać, bo jutro znowu za******* w pracy i nadgodziny :evil:

ASK@ to mój nr tel. 602202172

Ha ! To dobre wiesci ! Trzymam kciuki zeby wszystko gladko poszlo z transportem :ok:

No i nieustajace mizianka dla Bombelka.
Ciesze sie z dobrych wiesci z nowego domku dziewczyn. Miejmy nadzieje ,ze dalej bedzie tylko lepiej :-)

OTW-Pobite Srebro str100-pozostał dług do spłacenia.POMOCY!

Kto przegląda forum