Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 6.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 23, 2009 23:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Boguś dostał Duphalyte, glukozę, wapno i NaCl podskórnie. Niedawno dałam mu Aptus Reconvalescent Cat (wyskoko kaloryczna pasta).

Oczywiście że to co dzieje się z Bogusiem jest przerażające. Na dadatek nikt nie wie czy to krążenie to skutek ataków czy też preludium do czegoś gorszego.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lis 23, 2009 23:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Bardzo sie martwię o Bogusia, bo to wygląda na zmiany neurologiczne w mózgu.
Relanium też bym obwiniała o tą niespokojność, ale nie jestem lekarzem, tylko miałam podobny przypadek w domu. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40401
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lis 23, 2009 23:21 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Trzymam kciuki, żeby z tego wyszedł.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14706
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lis 23, 2009 23:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Relanium uspakajało go, ale na krótko. Gdy rano szłam do weta to cały czas miał ataki. Dopiero po podaniu Relanium ataki ustąpiły. Niestety Relanium działa na niego krótko lub właśnie po pewnym czasie powoduje niepokój. Dlatego gdy był znowu bardzo niespokojny dostał Luminal, ale po nim nie widziałam zmiany. Teraz Luminal mogę podać mu dopiero koło godz.6.
Bardzo możliwe, że nastąpiły zmiany neurologiczne. Ataki były bardzo intensywne i niezwykle częste.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lis 23, 2009 23:45 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Ty to masz zmartwień. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40401
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto lis 24, 2009 0:07 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Są też pozytywy. Plamka je, nie tak dużo jak wcześniej, ale je. Dyzio po kroplówkach podskórnych też je, choć szkoda, że gardzi karmą nerkową. Timona na RC Calm staje się bardziej kontaktowa. Szkoda, że nie mogę tego RC serwować wszystkim kotom. Wtedy panowałaby miłość i pokój. :wink:

Za to Grzdyl pięknie się zagrzybił. :evil:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 24, 2009 9:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Jak Boguś po nocy sie czuje?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40401
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto lis 24, 2009 11:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Boguś dostał Luminal i śpi. Nie wiem na ile jest normalny sen a na ile wpływ leku. Wczoraj chodził już prosto, ale zachowywał się jakby nie widział. Może to tylko przez leki uspakające.
Ostatnio edytowano Wto lis 24, 2009 12:57 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 24, 2009 11:35 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Mam nadzieje, że to są umiarkowanie, ale optymistyczne wieści i dalej trzymam kciuki.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14706
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lis 24, 2009 16:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

mimbla64 pisze:Trzymam kciuki, żeby z tego wyszedł.


ja tez :(

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lis 24, 2009 16:43 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

gdzie Grzdyl sie zagrzybil? przeciez on tylko w domu siedzi.. 8O

biedny Bogus - taki mlody i juz takie problemy... sliczny z niego kocurek... szkoda mi go strasznie... :( czy to jest nastepstwo przebytej choroby? czy wzielo sie z nikad?

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lis 24, 2009 16:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Tillibulek grzyb przyszedł do mojego domu z kotami i nic w tym dziwnego, że od czasu do czasu się uaktywnia u słabszych kotów.

O chorobie Bogusia nic konkretnego nie mogę napisać. Na razie trzeba czekać, aż zacznie się normalnie zachowywać. Dzisiaj działają na niego jeszcze leki uspakajające. Aż za bardzo go uspokoiły.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 24, 2009 17:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Jestem bardzo ciekawa od czego Bogusiowi się tak zrobiło. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40401
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto lis 24, 2009 18:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Trzymam kciuki za Bogusia. Cale szczescie jest ma rewelacyjna opieke :ok:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 24, 2009 20:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Udało sie założyć Bogusiowi cewnik i jest teraz lżejszy. Nadal jednak śpi i nie pozostaje nic innego jak czekać do jutra.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Wojtek i 67 gości