Boguś dostał Duphalyte, glukozę, wapno i NaCl podskórnie. Niedawno dałam mu Aptus Reconvalescent Cat (wyskoko kaloryczna pasta).
Oczywiście że to co dzieje się z Bogusiem jest przerażające. Na dadatek nikt nie wie czy to krążenie to skutek ataków czy też preludium do czegoś gorszego.
Bardzo sie martwię o Bogusia, bo to wygląda na zmiany neurologiczne w mózgu. Relanium też bym obwiniała o tą niespokojność, ale nie jestem lekarzem, tylko miałam podobny przypadek w domu.
Relanium uspakajało go, ale na krótko. Gdy rano szłam do weta to cały czas miał ataki. Dopiero po podaniu Relanium ataki ustąpiły. Niestety Relanium działa na niego krótko lub właśnie po pewnym czasie powoduje niepokój. Dlatego gdy był znowu bardzo niespokojny dostał Luminal, ale po nim nie widziałam zmiany. Teraz Luminal mogę podać mu dopiero koło godz.6. Bardzo możliwe, że nastąpiły zmiany neurologiczne. Ataki były bardzo intensywne i niezwykle częste.
Są też pozytywy. Plamka je, nie tak dużo jak wcześniej, ale je. Dyzio po kroplówkach podskórnych też je, choć szkoda, że gardzi karmą nerkową. Timona na RC Calm staje się bardziej kontaktowa. Szkoda, że nie mogę tego RC serwować wszystkim kotom. Wtedy panowałaby miłość i pokój.
Boguś dostał Luminal i śpi. Nie wiem na ile jest normalny sen a na ile wpływ leku. Wczoraj chodził już prosto, ale zachowywał się jakby nie widział. Może to tylko przez leki uspakające.
Ostatnio edytowano Wto lis 24, 2009 12:57 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
gdzie Grzdyl sie zagrzybil? przeciez on tylko w domu siedzi..
biedny Bogus - taki mlody i juz takie problemy... sliczny z niego kocurek... szkoda mi go strasznie... czy to jest nastepstwo przebytej choroby? czy wzielo sie z nikad?
Tillibulek grzyb przyszedł do mojego domu z kotami i nic w tym dziwnego, że od czasu do czasu się uaktywnia u słabszych kotów.
O chorobie Bogusia nic konkretnego nie mogę napisać. Na razie trzeba czekać, aż zacznie się normalnie zachowywać. Dzisiaj działają na niego jeszcze leki uspakajające. Aż za bardzo go uspokoiły.