CHOMICZÓWKA, JUŻ TYLKO 1 MALUCH NA BAZARKU POTRZEBNY DT!!!!

Za Krówcie

jak krówka dziś?

Dziś jesteśmy umówione z Efcią1 na łapanie na bazarku. Koty wczoraj nie nakarmione, więc może coś się złapie. Trzymajcie kciuki.

Krówka skończyła antybiotyk

.Teraz już tylko kropelki do oczu.

Dziewczyny dzięki za kciuki, się przydały o tyle, że Efcia nie wyjeżdża dzisiaj i możemy jeszcze raz się zasadzić. Wczoraj złapałyśmy 2 kotki: jedną wysterylizowaną :evil:

i jedną z tych wątpliwych: wysterylizowana czy nie? Pani Ryszarda ją oglądała, ale definitywnie nie rozstrzygnęła, kotka pojechała do lecznicy na sprawdzenie. Wczoraj koty, oprócz młodziaków wykastrowanych i grubej Berty znowu nie dostały jeść. Zobaczymy, czy dziś wieczorem bedą chętniej współpracować.

no to kciuki dalej trzymamy. Super że krówka skończyła antybiotyk słodzinka jedna.

Krasula ma domek :ok:

naprawdę?? ale super!! Ula skąd ty bierzesz te domki? napisz coś wiecej o nowym domku łaciatej

Byłyśmy w niedzielę na łapance. Jeden kocur i jeszcze jedna najprawdopodobniej wysterylizowana kotka.

Pożytek z tego tylko taki, że kotki będą miały przycięte uszy. Kotkę z soboty już wypuściłam.
Na razie przerwa w łapaniu, bo nie ma miejsc w lecznicach.
Pomyślałam o tym, żeby pożyczyć paniom z bazarku klatkę łapkę i żeby zaczęły ją codziennie wystawiać i karmić w niej koty, czyli też najstarszą mamusię. Koteczka po stracie dzieci zajmuje się teraz bardzo swoim starszym synkiem, tym pingwinkiem sześciomiesięcznym, a więc w okolicach kwiaciarni jest. Może przyzwyczajenie do klatki pomoże ją złapać?
W niedzielę mamusię widziałyśmy; i ona i młoda szara kotka powyjadały kawałeczki ze ścieżek w klatkach, ale dalej nie poszły za krok. Na dodatek na skutek utrudniania życia pani Ryszardzie karmicielce koty są karmione o różnych porach, jak się da. A więc się gremialnie nie stawiają. Nie widziałyśmy ani w sobotę, ani w niedzielę mamusi krówki.

Szkoda że ta mamusia taka ostrożna, miejmy nadzieję, że nie jest w ciąży i że wkrótce się złapie. Pani z kwiaciarni napewno chętnie pomoze

Ewa wypusciła złapanego w niedzielę kocura. Kotka złapana w niedzielę nie była wysterylizowana. Została wysterylizowana we wtorek i za tydzień będzie wypuszczona. Za dwa tygodnie będą jakieś miejsca w Koterii, to spróbujemy. Póki co zawiozę w przyszłym tygodniu klatkę pani z kwiaciarni, może się kotka przyzwyczai.

Koteczka ostatnia wysterylizowana wróciła już na bazarek. Kilka dni spędziła na obserwacji u Delfin612, bo w Boliłapce jest pp.
Zadzwoniła dzis do mnie p.Ryszarda z informacja, że na bazarek ktos podrzucił małego burego kotka. Pani Ryszarda znalazła go dzisiaj na bazarze, kiedy poszła karmić koty. Podobno był tam od soboty. Wybiegł do niej spod budy. Pani Ryszarda wzięła go na ręce i do domu. I zadzwoniła do mnie z prośbą o pomoc. Odpowiedziałam jej zgodnie z prawdą, że ja kotka wziąć nie mogę, ale, że napiszę na forum.
Póki co umówiłyśmy się, że podjadę do niej w niedzielę rano i spróbuję zrobić maluchowi zdjęcia. Ze zdjęciami mogę oczywiście porobić ogłoszenia i dać w internecie.
Kocurek jest absolutnie domowy, grubiutki, nie boi się, ładnie je, już kuwetkuje. Niestety kilka dni na dworze spowodowało, że ma katar. Na szczęscie oczy zdrowe. Pani Ryszarda pójdzie z nim jutro do lekarza.

CHOMICZÓWKA, JUŻ TYLKO 1 MALUCH NA BAZARKU POTRZEBNY DT!!!!

Kto przegląda forum