Mysia i Neron*kotowanie z Alą*czyli wątek kocio-kulinarny II

kussad pisze::1luvu:

Dużo kotków lubi biegać za światłem latarki... Wystawa jest w Warszawie gdzieś na Ursynowie...chyba na Pileckiego... wczoraj zastanawiałam się gdzie konkretnie

Kussad, kochana, w tym wypadku to Chyba Ty byś za tymi latarkami musiała biegać... :ryk:

A, w Warszawie. No tak, w Krakowie za często chyba by były. :kotek:

no to zaczynamy nasz poniedziałkowy cykl poradnikowy

Poradnik jak mieć więcej czasu dla koteczków
Czyli jak robić porządki żeby się nie narobić a zarazem być ekologiczną i zgodną z naturą.

Dzisiaj będzie soda oczyszczana i ocet w roli głównej

Soda oczyszczana to od jakiegoś czasu dość ważny element w mojej łazience/kuchni
Kupuję ją na allegro w kilogramowych paczkach najczęściej hurtowo bo dla wszystkich koleżanek w pracy. Jest doskonałym zamiennikiem tego środka który polecają do naszych pralek w reklamach nachalnie (można tez używać kwasku cytrynowego to zależy od rodzaju wody). Polecił mi mechanik od pralki używać bo tanie i równie skuteczne działa jak rozreklamowany specyfik. Soda jest doskonała nie tylko do odkamieniania ale świetnie wybiela.
Dodaję 2 łyżki do każdego białego prania i obrusy, skarpetki, bielizna, firanki, wszystkie problematyczne brudy lśnią nieskazitelną bielą. Gdy coś jest bardzo zabrudzone to można namoczyć najpierw w samej sodzie na godzinkę dwie. Papka z sody doczyszcza również fugi i plamy z czekoladowych łapek na kanapach. No i zapomniałam jest doskonałym pochłaniaczem zapachów, można ją wstawić w pojemniczku do lodówki lub w miseczce z paroma kroplami olejku zapachowego w kibelku postawić nie szkodzi alergikom!

Drugim produktem leniwej Pani domu jest ocet, produkt doskonały i niezastąpiony w szybkim i skutecznym doczyszczaniu różnych powierzchni.
Do spryskiwacza wlewamy 1/3 octu dopełniamy wodą i kilkoma kroplami olejku zapachowego żeby nam nie cuchło. Opryskujemy czyszczoną powierzchnię i wycierami do sucha, w przypadku gdy kamień/ osad jest silny możemy zrobić „okłady” z samego octu a kamień zejdzie po 10 minutach takiego kompresu jak masełko nie niszcząc wcale powierzchni czyszczonej. Ja czyszczę tym łazienkę, szyby, lustra, blaty w kuchni no wszystko co tylko się nadaje do kontaktu z wodą. Kopiłam w tym celu spryskiwacz żeby nie zniszczyć tego do prasowani i kwiatów. Ocet też jest niesamowity do wywabiania plam z owoców o czym często zapominamy i odkamienianina czajników zamiast jakiś chemicznych świństw.

Na koniec jako bonu polecę coś niesamowitego nazywa się toto „magiczna gąbka” kupuję się toto w Rossmanie producentem jest firma 3M. W paczce są dwie sztuki i wierzcie warto wydać te 6 zł to naprawdę jest magia. Zmywa UWAGA: nawet lakier do paznokci z ramy okiennej bez używania jakiegokolwiek innego środka jk woda! Umywalka/wanna lśni od delikatnego przeciągnięcia gąbką, nie trzeba szorować tylko przeciągnąć zwilżoną gąbką i już gotowe. Same zobaczycie do czego jeszcze można używać tych gąbek są niesamowite i niezastąpione i wielokrotnego użytku.
Cdn..

althea ma w polsce siostrę?

Wow!

oczywiście natchnieniem była anthea :wink:

ale znajduję coraz więcej zastosowań :mrgreen:

Czekam na kolejne części poniedziałkowe, a jutro lecę do rossmanna po gąbki :mrgreen:

a ja zamiast sprzątać wole poczytać :mrgreen:

jakby althea do mnie przyjechała to pewnie wpadłaby w rozpacz, choć nie jestem całkiem beznajdziejnym przypadkiem :mrgreen:

p.s. tych gąbek to ejstem ciekawa

tutaj jest mała fotka http://www.hub30.com/katalog/5974,12,3M ... rzatniecia gąbki:)

A cóż to za magiczne cudo? Bezcenne w dodatku, bo nie ma ceny. :lol:

Ja jeszcze tylko uściślę, że spryskiwacz do octu to najlepiej taki ciśnieniowy, żeby ręką się nie namachać

. To ważne zwłaszcza przy czyszczeniu kabiny prysznicowej nierozcieńczonym octem - pokrywa powierzchnię cienką mgiełką i szybko, więc człowiek nie zdąży się zagazować :mrgreen:

.

kalair pisze:A cóż to za magiczne cudo? Bezcenne w dodatku, bo nie ma ceny.

no pisałam że koło 6 zł :roll:

ale fajne - i po co tyle kasy wydawać na środki czystości jak wszystko załatwimy sodą i octem

no i gąbkami :ok:

alus1 pisze:
kalair pisze:A cóż to za magiczne cudo? Bezcenne w dodatku, bo nie ma ceny.

no pisałam że koło 6 zł

Ups...Ja się na zdjęcie zapatrzyłam.. :oops:

To bardzo fajna cena.
A koleżanka sprzedawała ściereczki po kilka tysięcy. :roll:

Tyzma pisze:ale fajne - i po co tyle kasy wydawać na środki czystości jak wszystko załatwimy sodą i octem no i gąbkami

no powiem Ci że już niewiele tego badziewia chemicznego kupuję choć nadal mam nie powiem
bo jednak proszek tez daje oprócz sody :wink:

Super Alus! Soda plus sok z cytryny wybielaja tez zeby :lol:

Mysia i Neronkotowanie z Alączyli wątek kocio-kulinarny II

Kto przegląda forum