» Pon lis 23, 2009 13:01
Re: Nie chcą mi wydać kota w Celestynowie -HELP!!!
tak, no własnie wet powiedział że tamten antybiotyk to najgorsze czym mogli ja leczyć, i to co Wy mówiliscie, jak duzą rolę grał czas żeby ją wyciągnąć...żałuję ze nie potrafiłam bardziej skutecznie wpłynąć na tę kobietę.
Wet dziś powiedział że to jest albo własnie rpzesilenie jak przy grypie i będzie już lepiej, albo niestety niewiele sie dzieje. W razie czego dostała trochę większą dawkę antybiotyku. Zobaczymy co do jutra sie zdarzy. Miałam nadzieje że juz będzie mozna przejśc na tanszy antybiotyk w tabletkach, ale w tym wypadku nie ma mowy, na szczęście udało mi się załatwić odroczenie płatności do wypłaty bo spłukałam się, a do wypłaty jeszcze kilka dni i dojdzie ze 150zł...kurcze, jak Wy dajecie sobie rade finasowo mając kilka kotów w DT, rozumiem że wirtualne adopcje itd...ale przy bardziej chorych kotkach, to kropla w morzu potrzeb...
tyle na razie...
pa