Biały i białaczka [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 22, 2009 15:56 Re: Biały i białaczka [']

Szept, kochana, tulę z calej sily.
I też lezki same kapią :(

Marsylka

 
Posty: 545
Od: Pt sie 19, 2005 14:39

Post » Nie lis 22, 2009 16:31 Re: Biały i białaczka [']

szept pisze:Moi drodzy
Biały zgasł nad ranem.

Nie będę pisać, jak się czuję. Myślę, że każde z Was, a przynajmniej ci, którzy mają w sobie odrobinę empatii, doskonale to rozumieją bez tłumaczeń.
Pozdrawiam bardzo, bardzo smutno


ale musisz być silna, silna dla innych kciaków. One tez Cię ptrzebują. Nie jesteś sama w tym bólu........ :cry:
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 22, 2009 17:10 Re: Biały i białaczka [']

jhet pisze:A ja tylko napisze, ze żałuję jak cholera że Biały trafił do tej lecznicy, do której trafił... Wyniki badania krwi zamiast po kilku godzinach były po dwóch dniach, transfuzję mógł dostać już w czwartek a czekał do niedzieli... I nie doczekał. I tylko białaska żal... Strasznie żal... :crying: :crying: :crying: Nie daruję sobie, że posłuchałam Szept.



Jhet, nastepnym razem sama wszystko zorganizuj, zasuwaj po calej Warszawie z kotem, biegaj do lecznicy.
Prosze daj spokoj, ten kot zostal za pozno wyciagniety ze schroniska, widzialas jak wygladal. Szept wklei dokumentacje i wyniki badania krwi. Ja moge wkliec zdjecie. Bardzo prosze, nie obwinaj osoby, ktora w opieke nad kotem najabrdziej sie zaangazowala... To jest bardzo nie w porzadku, bardzo :(

Bialy odszedl kochany, to jest najwazniejsze

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Nie lis 22, 2009 17:37 Re: Biały i białaczka [']

Never pisze:
jhet pisze:A ja tylko napisze, ze żałuję jak cholera że Biały trafił do tej lecznicy, do której trafił... Wyniki badania krwi zamiast po kilku godzinach były po dwóch dniach, transfuzję mógł dostać już w czwartek a czekał do niedzieli... I nie doczekał. I tylko białaska żal... Strasznie żal... :crying: :crying: :crying: Nie daruję sobie, że posłuchałam Szept.



Jhet, nastepnym razem sama wszystko zorganizuj, zasuwaj po calej Warszawie z kotem, biegaj do lecznicy.
Prosze daj spokoj, ten kot zostal za pozno wyciagniety ze schroniska, widzialas jak wygladal. Szept wklei dokumentacje i wyniki badania krwi. Ja moge wkliec zdjecie. Bardzo prosze, nie obwinaj osoby, ktora w opieke nad kotem najabrdziej sie zaangazowala... To jest bardzo nie w porzadku, bardzo :(

Bialy odszedl kochany, to jest najwazniejsze



...proszę tylko o trochę ciszy. To wszystko naprawdę nie ma sensu. Uszanujmy cierpienie Szept.....
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 22, 2009 18:27 Re: Biały i białaczka [']

galla pisze:Bardzo mi przykro :cry:
[']

Motodrama - głównie przez krew, prawdopodobieństwo zarażenia przez ślinę jest bardzo małe.


Największe stężenie FIV występuje w ślinie. Zarażenie może nastapić w wyniku pogryzienia, w momencie, gdy ślina nosiciela ma styczność z krwią drugiego osobnika.
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów

Post » Nie lis 22, 2009 18:36 Re: Biały i białaczka [']

atrophy pisze:
galla pisze:Bardzo mi przykro :cry:
[']

Motodrama - głównie przez krew, prawdopodobieństwo zarażenia przez ślinę jest bardzo małe.


Największe stężenie FIV występuje w ślinie. Zarażenie może nastapić w wyniku pogryzienia, w momencie, gdy ślina nosiciela ma styczność z krwią drugiego osobnika.

A to przepraszam, coś mi się pomyliło :oops: Wiedziałam, że wylizywanie się stanowi mniejsze zagrożenie niż pogryzienie, ale pomyliło mi się główne miejsce występowania wirusa.

Przepraszam za OT.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 22, 2009 19:51 Re: Biały i białaczka [']

Mój ostatni głos w sprawie Białego.
Dziękuję Never, Widze i wszystkim Wam za cieple slowa i wsparcie. Wasze zrozumienie i współczucie bardzo wiele dla mnie znaczą. Dziekuję Wam.

Zgodnie z prośbą Never, przepisuję wyniki badań krwi
RBC 2,6
Hgb 4,6
Htk 13,5
MCV 51
MCH 18
MCHC 34
WBC 0,5
Plt 52
Alat 32
Aspat 7
AP 38
Mocznik 54,1
Kreatynina 1,2
Glukoza 108
Białko 7,3

Dysponuję całą historią leczenia.
Dziękuję raz jeszcze za Waszą życzliwość i empatię. Ale proszę... zamknijmy już ten wątek. Zamknijmy, bo jest dla mnie potwornie bolesny.

Pozdrawiam wszystkich
k.

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 23, 2009 11:02 Re: Biały i białaczka [']

Never pisze:Jhet, nastepnym razem sama wszystko zorganizuj, zasuwaj po calej Warszawie z kotem, biegaj do lecznicy.
Prosze daj spokoj, ten kot zostal za pozno wyciagniety ze schroniska, widzialas jak wygladal. Szept wklei dokumentacje i wyniki badania krwi. Ja moge wkliec zdjecie. Bardzo prosze, nie obwinaj osoby, ktora w opieke nad kotem najabrdziej sie zaangazowala... To jest bardzo nie w porzadku, bardzo :(

Bialy odszedl kochany, to jest najwazniejsze

Chciałam go zabrać na Białobrzeską, ale Szept mnie przekonała, że lepiej będzie do jej pani doktor. Nie obwiniam Szept, chciała jak najlepiej i super opiekowała się Białym, mam tylko pretensje do siebie, że jednak nie zrobiłam tego co planowałam i posłuchałam Szept. Może już było za późno dla Białego, a może nie - może jakbym go wzieła do innej lecznicy dostałby w porę krew i może by żył... Nie wiem tego, ale żałuję.

jhet

 
Posty: 1491
Od: Wto lip 14, 2009 23:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 23, 2009 13:09 Re: Biały i białaczka [']

jhet pisze:
Never pisze:Jhet, nastepnym razem sama wszystko zorganizuj, zasuwaj po calej Warszawie z kotem, biegaj do lecznicy.
Prosze daj spokoj, ten kot zostal za pozno wyciagniety ze schroniska, widzialas jak wygladal. Szept wklei dokumentacje i wyniki badania krwi. Ja moge wkliec zdjecie. Bardzo prosze, nie obwinaj osoby, ktora w opieke nad kotem najabrdziej sie zaangazowala... To jest bardzo nie w porzadku, bardzo :(

Bialy odszedl kochany, to jest najwazniejsze

Chciałam go zabrać na Białobrzeską, ale Szept mnie przekonała, że lepiej będzie do jej pani doktor. Nie obwiniam Szept, chciała jak najlepiej i super opiekowała się Białym, mam tylko pretensje do siebie, że jednak nie zrobiłam tego co planowałam i posłuchałam Szept. Może już było za późno dla Białego, a może nie - może jakbym go wzieła do innej lecznicy dostałby w porę krew i może by żył... Nie wiem tego, ale żałuję.


Jak rozmiawialam ze schroniskiem, w ubieglym tygodniu o Bialym, powiedziano mi ,ze jego stan jest krytyczny,co zreszta pisalam. Mozna tylko sobie powiedzie, ze probowaliscie ale cud nie nastąpil. Na przyszlosc. Ktos jeden musi byc "dowodca na pokladzie" i rozsadek mowi,ze korzysta sie z uslug tych lekarzy, ktorzy mają doswiadczenie w okreslonych jednostkach chorobowych. Nie obwiniam nikogo, napewno bylo jednak zapozno...ale kazdy wiedzial, ze raczej na 99% Bialy bedzie wydany i juz powinno byc przygotowane miejsce dla niego w klinicie z doswiadczeniem. Nie powinien pojechac do domu tylko prosto do lecznicy. Nie krytykuje, tylko trzeba wyciagnac wnioski "z tej lekcji", nawalila cala komunikacja miedzyludzka i brak planu dzialania-punkt po punkcie. Ale bardziej istotne jest; dlaczego w ogole tak sie stalo, dlaczego Bialego nie wydano miesiac, trzy, dwa tygodnie, wczesniej? :?
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon lis 23, 2009 14:08 Re: Biały i białaczka [']

ARKA pisze:
jhet pisze:
Never pisze:Jhet, nastepnym razem sama wszystko zorganizuj, zasuwaj po calej Warszawie z kotem, biegaj do lecznicy.
Prosze daj spokoj, ten kot zostal za pozno wyciagniety ze schroniska, widzialas jak wygladal. Szept wklei dokumentacje i wyniki badania krwi. Ja moge wkliec zdjecie. Bardzo prosze, nie obwinaj osoby, ktora w opieke nad kotem najabrdziej sie zaangazowala... To jest bardzo nie w porzadku, bardzo :(

Bialy odszedl kochany, to jest najwazniejsze

Chciałam go zabrać na Białobrzeską, ale Szept mnie przekonała, że lepiej będzie do jej pani doktor. Nie obwiniam Szept, chciała jak najlepiej i super opiekowała się Białym, mam tylko pretensje do siebie, że jednak nie zrobiłam tego co planowałam i posłuchałam Szept. Może już było za późno dla Białego, a może nie - może jakbym go wzieła do innej lecznicy dostałby w porę krew i może by żył... Nie wiem tego, ale żałuję.


Jak rozmiawialam ze schroniskiem, w ubieglym tygodniu o Bialym, powiedziano mi ,ze jego stan jest krytyczny,co zreszta pisalam. Mozna tylko sobie powiedzie, ze probowaliscie ale cud nie nastąpil. Na przyszlosc. Ktos jeden musi byc "dowodca na pokladzie" i rozsadek mowi,ze korzysta sie z uslug tych lekarzy, ktorzy mają doswiadczenie w okreslonych jednostkach chorobowych. Nie obwiniam nikogo, napewno bylo jednak zapozno...ale kazdy wiedzial, ze raczej na 99% Bialy bedzie wydany i juz powinno byc przygotowane miejsce dla niego w klinicie z doswiadczeniem. Nie powinien pojechac do domu tylko prosto do lecznicy. Nie krytykuje, tylko trzeba wyciagnac wnioski "z tej lekcji", nawalila cala komunikacja miedzyludzka i brak planu dzialania-punkt po punkcie. Ale bardziej istotne jest; dlaczego w ogole tak sie stalo, dlaczego Bialego nie wydano miesiac, trzy, dwa tygodnie, wczesniej? :?

proszono o ciszę i zamknięcie..Ciebie to tez dotyczy Arko! Wiecznie pouczasz- dość już tego. :evil: Można zwariowac od tych ciągłych połajanek-skoro wiesz jak powinno być to pomóż. :evil:
Szept zrobiła więcej niz mozna-to zasługuje na szacunek.
Serniczek
 

Post » Pon lis 23, 2009 14:12 Re: Biały i białaczka [']

popieram !!!!!!!!!!!!!
Czy możemy poprosić moderatora o zamknięcie wątku ?!?!
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 23, 2009 14:20 Re: Biały i białaczka [']

Niestety sprawdziło się to co zostało napisane na początku, to miałbyć domek na ostatnie dni. Dobrze że odszedł właśnie w domu a nie w schronie. [*]
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pon lis 23, 2009 14:25 Re: Biały i białaczka [']

['] ['] [']
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Pon lis 23, 2009 21:04 Re: Biały i białaczka [']

Pozostaly jeszcze sprawy formalne....
na 1 stronie wrzucilam zestawienie kosztow, wklejam je jeszcze i tu:
Wpłaty:
18.11.09 - Jhet - 50 zł
19.11.09 - darczyńca spoza forum - 300 zł
19.11.09 - edyta.jot - 200 zł
kotika 150 zl
darczynca - dzieki Poddasze 250 zl
RAZEM: 950 zl

Wydatki:
19.11.09 - 80 zl badanie krwi
23 zl lakcid
koszty pobytu w szpitalu i opieki 345,6 zl
RAZEM: 448,60

zostalo: 501,40 zl

Dokumentacja jest czesciowo u mnie, czesciowo u szept - do wgladu / wklejenia zdjecia na zyczenie

Dziekujemy Darczyncom, ktorzy pozwolili nam zadysponowac pozostalymi pieniedzmi.
W chwili obecnej sa na dt 4 koty. Dzieki Pomocy Poddasze, jeden z nich dostanie wyprawke :D
U szept jest teraz Mizianka (samo leczenie do tej pory kosztowalo 184 zl) i jeszcze jedne tymczas - chcialybysmy wykorzystac pieniadze na ich leczenie (+ testy dla Mizianki oraz szczepienia) oraz na pomoc innym Paluszkom.
Dodatkowo, u szept jest kotka z Lomianek (ma swoj watek na forum, szept pewnie poda bo ja nie wiem ktory). Kotka jak sie okazalo ma ostra niewydolnosc nerek, zapalenie ucha srodkowego, swierzbowca i torbiel na nerce - koszty karmy nerkowej, codziennego plukania, prowadzonych badan sa duze :(
Strasznie mi glupio pisac o tym na watku Bialego, ale chcialabym zeby kwestie rozliczen byly wyjasnione.
O wszystkich wydatkach bede pisac na watku Paluszkow :(

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aniamis91, Google [Bot], włóczka i 104 gości