K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 21, 2009 19:00 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

panikota pisze:
Obrazek

Edit: A na plakacie karierę będzie robić Fumik :)


Mój Fumiś kochany :1luvu: przystojniejszy niz Al Pacino :ok:

Ja sie wreszcie poskladalam do pionu, dzis dotarlam do domu. Oblozyly mnie koty. Felek i Fiona na antybiotykach (TŻ im podaje i ze skory wychodzi zeby zazywaly), Trisza zdrowa i łobuzuje na calego. Psa naparza lapami bez powodu i pyskuje do wszystkich, taka baba-zolza :)
Fumik i Glus zaczynaja teraz chorowac wiec w poniedzialek czuje nastepna przeprawa z antybiotykami i kotami.
Czy ktos w poniedzialek moglby nas podrzucic z kotami do Szpeyera? Najlepiej wieczorem. Glus i Fumik musza isc na przeglad, zakichani sa okropnie - bede wdzieczna za pomoc w tej sprawie.

Akima, biedna Shani. Myslami bylam ze slicznotka - dobrze ze juz z nia lepiej. Poglaskaj ja ode mnie prosze... I Piratka tez.
Czy ktos moglby mi strescic w kilku zdaniach co sie dzieje na Kocimskiej i jak sie miewaja Terrorki? Jakies spotkanie planowane?
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Sob lis 21, 2009 19:34 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Patka_ pisze:
Tweety pisze:
Patka_ pisze:Tadeusz jets wykastrowany?????

obsikal nowe poslanie:/


on ma wszystko zrobione co trzeba. Moje muchomory zawsze sikały na posłanka więc zaczęły dostawać zwykłe szmatki


odseparowalam go u mnie w pokoju, zeby mi bylo go latwiej wyciagac, jest przrazony jak go dotkniesz ale po kilku chwilach robi pokabbrzuszek i mruczy:)



Myślę, że to dobry pomysł, niech się chłopina przyzwyczaja powoli. To też muchomorek, tylko starszy, może u nich to rodzinne ;)
Kastrowany był niedawno, w książeczce jest data.

Sol, to szybciutko Cię wypisali. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej.

Shani jest śliczna. Cieszę się, że się na razie udało.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Sob lis 21, 2009 20:16 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Hej

Pieniądze z Itusiowych kartek przelałam na konto AFN (potwierdzenie wpłaty w wątku bazarkowym)

Zapraszam po kalendarze z Itusiem. ZBieramy na MIKO

viewtopic.php?f=20&t=103805
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 21, 2009 20:40 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

panikota pisze:
Tweety pisze:ogromne dzięki :1luvu: i za jakość i za tempo!
mamy plakat do porozwieszania w lecznicach, taki o 1%, ze zrywkami, autorstwa Panikoty. Proszę o mail'e abym mogła go rozesłać, kto może niech podrukuje i porozwiesza w okolicznych sobie lecznicach i sklepach zoo (jeżeli pozwolą).
Panikoto, czy mogłabyś go tutaj wkleić aby zobaczyli jaki superowy?

Tempo ok, ale z tą jakością bym nie przesadzała, ot parę napisów i fotkę poskładałam do kupy.
Skorom poproszona to wrzucam, plakat wygląda następująco (kliknąć w miniaturkę).

Obrazek

Edit: A na plakacie karierę będzie robić Fumik :)


Fumik świetnie wygląda, tak trójwymiarowo. Komu kopię do wydruku? poza milu oczywiście
Sol, witaj w Krakusowie :1luvu:

Kocimska wysprzątana, odkażona, liście zamiecione. Pod stołem leżą opony letnie od kotowozu i tak ma być, bo zmieniliśmy na zimówki. Wielkokot musi się nazywać Iwan Wielki, bo bardzo to do niego pasuje. Jest rozkoszny. On miauczy jak widzi człowieka, bo chce być głaskany. Wtedy zaczyna tak basowo mruczeć, nadstawia łepetynę, wtula się i w ogóle. Strasznie wielki z niego koci ogon, głowę ma taką jak Kostek mieszkający z Barnabą.

Borki odprawiają szaleństwo, dokazują razem z Pipi.
Kosma i Sol, w zamrażalniku chyba nadal jest mięso dla Waszych kotów

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 21, 2009 21:02 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

ja swoja kosteczkę zabrałam (żadna menda się tego czepić nie chciała. na surowo Kaśka coś dziubnęła i Norka, ale na ciepło....)

Pieniążka nie zostawiałam, bo to po sąsiedzku będę dla Toszy pieniążka oddawać.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob lis 21, 2009 21:11 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

kosma_shiva pisze:ja swoja kosteczkę zabrałam (żadna menda się tego czepić nie chciała. na surowo Kaśka coś dziubnęła i Norka, ale na ciepło....)

Pieniążka nie zostawiałam, bo to po sąsiedzku będę dla Toszy pieniążka oddawać.


zostaw, zostaw, bo zapłaciłam za Ciebie :wink:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 21, 2009 21:28 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:ja swoja kosteczkę zabrałam (żadna menda się tego czepić nie chciała. na surowo Kaśka coś dziubnęła i Norka, ale na ciepło....)

Pieniążka nie zostawiałam, bo to po sąsiedzku będę dla Toszy pieniążka oddawać.


zostaw, zostaw, bo zapłaciłam za Ciebie :wink:



aaa, aha, dobtrze, to Ci jutro dam :)
Tosza napisała, że mam jej zanieść dlatego nie zostawiałam niczego. :mrgreen:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob lis 21, 2009 22:57 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Miś to pieszczoch :) Daje się głaskać po całym kocie, uwielbia drapanie pod bródką i za uszami. Ale ... widziałam pchłę :( Nie wiem kto wziął Gapę ale niech też sprawdzi, bo oni siedzieli razem. Nie wiem jeszcze czy mam w domu coś p/pchłom, obawiam się że nie.Nna razie Mis izolowany w kuchni, ale jak mi sie pchły rozlezą po stadzie ...
Kuwetkę Miś zaliczył, zostawił co trzeba. Jeszcze nie jadł, ale miseczki wąchał. Świetny kot, chyba się dogadamy :)

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Nie lis 22, 2009 0:05 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

karaluch pisze:Miś to pieszczoch :) Daje się głaskać po całym kocie, uwielbia drapanie pod bródką i za uszami. Ale ... widziałam pchłę :( Nie wiem kto wziął Gapę ale niech też sprawdzi, bo oni siedzieli razem. Nie wiem jeszcze czy mam w domu coś p/pchłom, obawiam się że nie.Nna razie Mis izolowany w kuchni, ale jak mi sie pchły rozlezą po stadzie ...
Kuwetkę Miś zaliczył, zostawił co trzeba. Jeszcze nie jadł, ale miseczki wąchał. Świetny kot, chyba się dogadamy :)


na Kocimskiej jest frontline

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 22, 2009 10:18 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Patka_ pisze:Czuje, ze zostalam 'zmuszona' do zamowienia poslan:)

A wiec OTWIERAM ZAPISY NA POSLANIA, TZW HAMAKI NA KALORYFER

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=811776720

CENA 10 ZL + 5 ZL PRZESYLKA (okolo zalezy od ilosci, nadplata oczywiscie na AFN)

lista:

Ja x 1
Akima x1
Etiopia x3
Tunisia x2
Leone x1


Komu, komu jeszcze??

Aukcja konczy sie jutro rano, dla osob powyzej juz zamowilam, wiec Panu zostalo tylko 6 jeszcze:)
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 22, 2009 10:31 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

TADZIKOWI separacja sluzy, mniej sie chowa, chodiz a prostych lapkach i jets meeeeega miziasty.

Jets okrutnie przerazony jak go wyciagam, ale jak zaczne glaskac to nawet micha miecha go nie interesuje:)

Maly sie slini z wrazenia:)

W jakim on jest wieku??

ps. chcielibysmy go przechrzcic na Eryka (bo rudy) bo bardziej markietingowe imie:)
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 22, 2009 10:58 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

kosma_shiva pisze:
Tweety pisze:
kosma_shiva pisze:ja swoja kosteczkę zabrałam (żadna menda się tego czepić nie chciała. na surowo Kaśka coś dziubnęła i Norka, ale na ciepło....)

Pieniążka nie zostawiałam, bo to po sąsiedzku będę dla Toszy pieniążka oddawać.


zostaw, zostaw, bo zapłaciłam za Ciebie :wink:



aaa, aha, dobtrze, to Ci jutro dam :)
Tosza napisała, że mam jej zanieść dlatego nie zostawiałam niczego. :mrgreen:

No to na naciągaczkę wyszłam :lol: Taka byłą pierwsza opcja, ale byłaś chwilowo nieinteraktywna i zawiozłam Twoją porcję na Kocimską. A mnie się dziś sniło, że jednym kotom smakuje, innym nie, że zaprzyjaźniona pani weterynarz sie obraziła, bo też sprzedaje taką karmę, tylko droższa i że moja jest pewnie do kitu i mieszam jej w interesach :mrgreen: . Chyba się podświadomie przejmuję,. Pocieszające jest to, że moje koty jedzą te inne karmy ( bez entuzjazmu, ale jedzą) na surowo, a tej najdroższej wołowiny nie chciały ruszyć be ugotowania.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 22, 2009 11:44 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Wielkokot alias Iwan Wielki cuudnie rozmruczany, garnie się do człowieka i bardzo chce wyjść z klatki. Będzie naprawdę szczęśliwy, kiedy wróci do siebie. A pro pos - kiedy to bedzie?

Borki oczywiście zrobiły totalny bałagan, powylewały wodę i poroznosiły ją po całym pomieszczeniu :evil: Pipi bawiła się razem z nimi.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lis 22, 2009 11:55 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

Patka_ pisze:A wiec OTWIERAM ZAPISY NA POSLANIA, TZW HAMAKI NA KALORYFER
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=811776720
CENA 10 ZL + 5 ZL PRZESYLKA (okolo zalezy od ilosci, nadplata oczywiscie na AFN)

lista:
Ja x 1
Akima x1
Etiopia x3
Tunisia x2
Leone x1

Komu, komu jeszcze??
Aukcja konczy sie jutro rano, dla osob powyzej juz zamowilam, wiec Panu zostalo tylko 6 jeszcze:)

To ja bym jeszcze prosiła 1 sztukę jeśli można :) I informację, gdzie mam przelać pieniądze. Czy przekazać?

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Nie lis 22, 2009 12:03 Re: K-ów, Miko ze złamanym kręgosłupem - upiorny dług :-((

miszelina pisze:Wielkokot alias Iwan Wielki cuudnie rozmruczany, garnie się do człowieka i bardzo chce wyjść z klatki. Będzie naprawdę szczęśliwy, kiedy wróci do siebie. A pro pos - kiedy to bedzie?

Coś lutra wspominała o wtorku, jak wczoraj byłyśmy na Kocimskiej. A Wielkokot, jak tylko czuł zapach powietrza od otwieranych drzwi to węszył i się skarżył ... Pewnie tęskni za swoimi działkami ... To naprawdę "duże zwierzę" :)

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 65 gości