Asia już ma kotka <jupi>

» Czw kwi 01, 2004 16:09 Asia już ma kotka <jupi>

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=23393493

niestety znów allegro - ale Asia - moze akurat ten?? musi być cudny - napisz do ludzi...

» Pon kwi 05, 2004 11:19

Witam ponownie.
Madziasz była tak miła, że załozyła mi ten wątek jak "nie zdążyłam" na Puchacza. A o takim kudłatym właśnie marzę. Więc może pomożecie....
Własnie przejrzałam wątek o pseudohodowlach i jestem wstrząsnięta. Tym bardziej, że mam w poczcie odpowiedź z Łodzi....

W każdym razie: mój ideał jest kudłaty (w typie mc, syberyjski, norweski), pasiasty, srebrny albo rudy, jest mały... i rokuje, że wyrosnie na dużego.
Odstepstwa od ideału dopuszczalne - i tak zdecyduje pewnie piknięcie
:1luvu:

Pomożecie?

PS. Ten z allegro był własnie taki, ale niestety "był" - spóźniłam się.

» Wto kwi 06, 2004 15:36

nie ma kudłatków jak na razie.......

» Wto kwi 06, 2004 15:43

z Łodzi to ja bym się bała brać

(tak na przyszłość). Trzeba by sprawdzić, czy to nie od tej "hodowczyni" produkującej kocięta.

Znajdziesz swego kotka, na pewno

» Wto kwi 06, 2004 15:51

Srebrny jest, ale nie kudłatek.
5-ciomiesięczny kocurek. Kuwetkowy i przymilny. W Lublinie.
Transport zapewniam.

» Wto kwi 06, 2004 15:53

Joasiu... Sprawa z Lili była wyjątkowa, zareagowałyśmy, bo istniała obawa, że kotka trafi w bardzo złe ręce. Wydaje mi sie jednak, że kupno kota przez allegro nie jest wskazane... Jesli ktoś oferuje koty półdługowłose, to zazwyczaj są one efektem bezmyślnego rozmnożenia. Puchacz urodził się, bo Lili była wypuszczana bez żadnego zabezpieczenia.
Generalnie wystawianie na allegro żywych zwierząt jest zabronione, znajdują się one na liście zakazanych przedmiotów aukcji.
Często za to mozna natrafić na ogłoszenia o kotach półdługowłosych do oddania: norwegach, syberyjczykach, nawet curl ostatnio był.

» Wto kwi 06, 2004 16:15

Oberhexe pisze:Generalnie wystawianie na allegro żywych zwierząt jest zabronione, znajdują się one na liście zakazanych przedmiotów aukcji.

Tu się niestety mylisz. Zwierzęta można jak najbardziej wystawiać na aukcjach na allegro, jedynym ograniczeniem jest konieczność zapewnienia humanitarnego transportu do odbiorcy (co załatwia klauzula "tylko odbiór osobisty" w treści ogłoszenia). Mam koleżankę, która tam pracuje, kiedyś nawet ją o to pytałam.

» Wto kwi 06, 2004 16:17

Deli pisze:
Oberhexe pisze:Generalnie wystawianie na allegro żywych zwierząt jest zabronione, znajdują się one na liście zakazanych przedmiotów aukcji.

Tu się niestety mylisz. Zwierzęta można jak najbardziej wystawiać na aukcjach na allegro, jedynym ograniczeniem jest konieczność zapewnienia humanitarnego transportu do odbiorcy (co załatwia klauzula "tylko odbiór osobisty" w treści ogłoszenia). Mam koleżankę, która tam pracuje, kiedyś nawet ją o to pytałam.

Oooo? Tu mnie zafrasowałaś...
Kierowałam się tym, że kiedy weryfikuje sie aukcję, to żywe zwierzęta sa jak najbardziej na liscie przedmiotów zakazanych.
Szkoda

» Wto kwi 06, 2004 19:06

Megi nie są - na allegro można wystawiać zwierzęta na aukcjach - jest do tego dział "zwierzęta" i tak naprawdę to w wielu sytuacjach - oczywiście tych pozapseudohodowlanych - dzięki aukcjom zwierzaki znajdują domek. Ale prawdą jest że wszystko musi przebiegać w odpowiedni sposób...

» Śro kwi 07, 2004 7:24

Dzięki wszystkim za wsparcie

. Strasznie sympatyczna ta tutejsza kocia gromada.
I mnóstwo sie tu dowiedziałam o rzeczach, o których nie miałam pojęcia, albo tylko się domyślałam. I z największą podejrzliwością podchodzę do "tanio sprzedam...". Macie rację - tyle jest kitków do oddania, że na pewno znajdę swojego, tylko z tą cierpliwością to u mnie trochę nie najlepiej...

» Śro kwi 07, 2004 7:26

Mysza pisze:z Łodzi to ja bym się bała brać (tak na przyszłość). Trzeba by sprawdzić, czy to nie od tej "hodowczyni" produkującej kocięta.

Znajdziesz swego kotka, na pewno

Myszko, a jak to sprawdzic? trafiłam juz na kilka ogłoszeń stamtąd..

» Śro kwi 07, 2004 14:50

Kasia D. pisze:Srebrny jest, ale nie kudłatek.
5-ciomiesięczny kocurek. Kuwetkowy i przymilny. W Lublinie.
Transport zapewniam.

dzięki Kasiu D.. Jeszcze będę szukać.

» Śro kwi 07, 2004 15:02

Joanna Kalisz pisze:
Mysza pisze:z Łodzi to ja bym się bała brać (tak na przyszłość). Trzeba by sprawdzić, czy to nie od tej "hodowczyni" produkującej kocięta.

Znajdziesz swego kotka, na pewno

Myszko, a jak to sprawdzic? trafiłam juz na kilka ogłoszeń stamtąd..

no grunt to zadzwonic i pogadać
jeśli to jakaś uratowana bieda to brać

, ale jeśli "rasowy bez rodowodu", ostatni z miotu lub rozmnożony bo mamusia ładna była (lub inne pseudohodowlane brednie) to się rozłączyć